Michał Ossowski: Nie, w sprawie ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika prezydent Andrzej Duda się NIE UGIĄŁ

Dla wszystkich tych, którzy oświadczenie prezydenta Andrzeja Dudy o ponownym uruchomieniu procedury ułaskawienia przyjęli z nieukrywaną satysfakcją jako swoistą klęskę i przyznanie się do błędu, mam kiepską wiadomość.
Andrzej Duda
Andrzej Duda / (sko) PAP/Radek Pietruszka

Wasza radość, delikatnie rzecz ujmując, nie ma uzasadnienia, a nieco dosadniej, jest tragikomiczna z mojego i zapewne wielu osób mających minimalne chociażby pojęcie o prawie punktu widzenia.

CZYTAJ TAKŻE: Nowe informacje w sprawie Mariusza Kamińskiego: „Przebywa w celi szpitalnej”

CZYTAJ TAKŻE: Nieoficjalnie: Wiadomo, jak Bodnar zareagował na decyzję prezydenta w sprawie Kamińskiego i Wąsika

 

Dwie procedury ułaskawienia

Ale od początku. W ogromnym uproszczeniu, rzecz ujmując, mamy niejako dwie procedury ułaskawienia. Konstytucyjna (w uproszczeniu), art. 139 Konstytucji, oraz kodeksowa – art. 560 i następne kpk (Kodeks postępowania karnego). W trybie konstytucyjnym ułaskawienie jest prerogatywą prezydencką. Prezydent stosuje prawo łaski i tyle. Nie wykonuje tu, moim zdaniem, władzy sądowniczej i tylko od jego woli zależy, czy to prawo zastosuje. Jego prerogatywa nie podlega też żadnej kontroli, ocenie ani nie wymaga współpracy z jakimikolwiek organami. Słowem, jeśli wolą prezydenta jest ułaskawić, to ułaskawia. Moim zdaniem może to być także abolicja indywidualna, bo wynika to z jego woli i nie jest ograniczone formalizmem procesowym. Wszelkie dyskusje, czy to prawo łaski odnosi się do prawomocnego wyroku, wszak skazanym jest osoba po prawomocnym wyroku, co do tego nie ma wątpliwości, byłyby może bardziej zasadne, gdyby nie drugi tryb ujęty w Kodeksie postępowania karnego, a konkretnie w art. 560 i następne kpk, który stanowi m.in., że „prośbę o ułaskawienie skazanego  może wnieść on sam, osoba uprawniona do składania na jego korzyść środków odwoławczych, krewni, małżonek itp.”. 

Tak więc prezydent zastosował konstytucyjne prawo łaski, o którym pisałem wyżej i które w mojej opinii zastosował skutecznie, a teraz wobec zaistniałej sytuacji, w trosce o zdrowie Panów Posłów Kamińskiego i Wąsika, na prośbę ich żon zainicjował procedurę z kpk. To dwie różne instytucje. I nie ma tu wątpliwości, że procedura z kpk jest możliwa do zastosowania jedynie po prawomocnym wyroku. Wynika to z przepisów i umiejscowienia instytucji w kpk. W ogromnym skrócie polega ona na tym, że prośbę wnosi się do sądu, który wydał wyrok w pierwszej instancji, który ma dwa miesiące na rozpoznanie prośby i następnie przesyła akta wraz ze swoją opinią sądowi odwoławczemu. Jeśli sąd odwoławczy wyda opinię negatywną, pozostawia prośbę bez dalszego biegu. W przeciwnym razie przesyła akta Prokuratorowi Generalnemu. Jeśli chociażby jeden sąd zaopiniował pozytywnie, Prokurator Generalny przedstawia prośbę Prezydentowi RP wraz z aktami i swoim wnioskiem.

 

Piłeczka po stronie Bodnara i sądów

Czyli teraz piłeczka po stronie ministra Bodnara i sądów. I nie ma się co zżymać, bo przecież w przestrzeni publicznej jest mnóstwo zachęt w kierunku prezydenta, aby ponownie zastosował prawo łaski. Tak więc Ci wszyscy, którzy odmawiali prezydentowi zastosowania konstytucyjnej prerogatywy, nie mają moim zdaniem mandatu do krytyki, ponieważ prezydent trzyma się literalnie przepisów w nowej procedurze. Nie oznacza to, że poprzedni wyraz woli prezydenta o zastosowaniu prawa łaski w procedurze konstytucyjnej nie ma mocy, gdyż są to dwie różne procedury. Mamy więc, moim zdaniem, do czynienia z sytuacją, gdzie z jednej strony Panowie Kamiński i Wąsik dalej są posłami, ponieważ skuteczne jest ułaskawienie prezydenta w trybie konstytucyjnym, a z drugiej strony wobec rażącego naruszenia prerogatywy prezydenta zdecydował się on na zainicjowanie trybu z kpk, mając na względzie życie i zdrowie osadzonych, a także wykazując czysto ludzką wrażliwość wobec prośby skierowanej przez ich małżonki. 

Wygląda więc na to, że ci, którzy chcieli ograć PAD, sami zostali ograni i postawieni, delikatnie mówiąc, w sytuacji, którą określa się mianem greckiej tragedii. Ale jak mawia klasyk, kto mieczem wojuje…


 

POLECANE
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych z ostatniej chwili
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych

Organy antykorupcyjne Ukrainy poinformowały w poniedziałek o zarzutach wobec uczestników zorganizowanej grupy przestępczej, która działała w Radzie Najwyższej (parlamencie) tego kraju. Wśród podejrzanych jest pięciu deputowanych.

Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi z ostatniej chwili
Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi

Z doniesień serwisu portel.pl wynika, że Wody Polskie nie uznały roszczeń finansowych gminy Tolkmicko związanych z lipcową powodzią i w związku z tym odmawiają miastu zwrotu poniesionych kosztów. Chodzi o ponad 757 tys. zł wydanych na akcję ratowniczą, usuwanie skutków zalania i zabezpieczenie terenu. Stanowisko w tej sprawie przekazał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Złoty prezes NBP tylko u nas
Złoty prezes NBP

Wartość złota w rezerwach Narodowego Banku Polskiego gwałtownie wzrosła w 2025 roku wraz z rekordowymi cenami kruszcu na światowych rynkach. Dzięki konsekwentnej strategii zakupów prowadzonej od kilku lat Polska należy dziś do grona największych posiadaczy złota w Europie, a jego udział w rezerwach walutowych zbliża się do poziomu 20 procent.

Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli z ostatniej chwili
Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli

Prezydent USA Donald Trump powiedział w poniedziałek, że siły amerykańskie doprowadziły do eksplozji w dokach w jednym z portów w Wenezueli, gdzie przemytnicy narkotyków mieli załadowywać swoje łodzie. Do ataku miało dojść w ubiegłym tygodniu.

Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski z ostatniej chwili
Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski

Greccy rolnicy protestują przeciwko umowie UE z Mercosur i ostrzegają przed jej skutkami dla rolnictwa. W reportażu polsko-greckiej fundacji Hagia Marina pada bezpośredni apel do polskich rolników. „Bez nas, rolników, nie będą mieli co jeść” – podkreślają uczestnicy protestów.

Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów z ostatniej chwili
Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w związku z rozmowami pokojowymi ws. wojny na Ukrainie. Co polski prezydent przekazał amerykańskiemu przywódcy?

Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb

W styczniu prezydent Karol Nawrocki spotka się wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, ministrem Tomaszem Siemoniakiem oraz szefami służb – przekazał PAP rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz. Dodał, że cieszy zmiana stanowiska strony rządowej ws. spotkania.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Stołeczny urząd miasta przypomina o kolejnych zmianach w warszawskiej Strefie Czystego Transportu. Od 1 stycznia 2026 roku zaostrzone zostaną zasady wjazdu dla części pojazdów. Nowe ograniczenia obejmą starsze auta benzynowe i z silnikiem Diesla, jednak dla mieszkańców rozliczających podatki w stolicy przewidziano wyjątki.

Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie Wiadomości
Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie

Jednym pociągiem, bez przesiadek, z Przemyśla aż na lotnisko we Frankfurcie nad Menem. Nowe połączenie kolejowe przejedzie przez całą Polskę i połączy wschodnią część kraju z jednym z największych portów lotniczych w Europie.

Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego z ostatniej chwili
Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego

W poniedziałek Rosja oskarżyła Ukrainę o próbę ataku dronami na państwową rezydencję Władimira Putina. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski kategorycznie zaprzeczył tym zarzutom, nazywając je próbą storpedowania negocjacji pokojowych.

REKLAMA

Michał Ossowski: Nie, w sprawie ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika prezydent Andrzej Duda się NIE UGIĄŁ

Dla wszystkich tych, którzy oświadczenie prezydenta Andrzeja Dudy o ponownym uruchomieniu procedury ułaskawienia przyjęli z nieukrywaną satysfakcją jako swoistą klęskę i przyznanie się do błędu, mam kiepską wiadomość.
Andrzej Duda
Andrzej Duda / (sko) PAP/Radek Pietruszka

Wasza radość, delikatnie rzecz ujmując, nie ma uzasadnienia, a nieco dosadniej, jest tragikomiczna z mojego i zapewne wielu osób mających minimalne chociażby pojęcie o prawie punktu widzenia.

CZYTAJ TAKŻE: Nowe informacje w sprawie Mariusza Kamińskiego: „Przebywa w celi szpitalnej”

CZYTAJ TAKŻE: Nieoficjalnie: Wiadomo, jak Bodnar zareagował na decyzję prezydenta w sprawie Kamińskiego i Wąsika

 

Dwie procedury ułaskawienia

Ale od początku. W ogromnym uproszczeniu, rzecz ujmując, mamy niejako dwie procedury ułaskawienia. Konstytucyjna (w uproszczeniu), art. 139 Konstytucji, oraz kodeksowa – art. 560 i następne kpk (Kodeks postępowania karnego). W trybie konstytucyjnym ułaskawienie jest prerogatywą prezydencką. Prezydent stosuje prawo łaski i tyle. Nie wykonuje tu, moim zdaniem, władzy sądowniczej i tylko od jego woli zależy, czy to prawo zastosuje. Jego prerogatywa nie podlega też żadnej kontroli, ocenie ani nie wymaga współpracy z jakimikolwiek organami. Słowem, jeśli wolą prezydenta jest ułaskawić, to ułaskawia. Moim zdaniem może to być także abolicja indywidualna, bo wynika to z jego woli i nie jest ograniczone formalizmem procesowym. Wszelkie dyskusje, czy to prawo łaski odnosi się do prawomocnego wyroku, wszak skazanym jest osoba po prawomocnym wyroku, co do tego nie ma wątpliwości, byłyby może bardziej zasadne, gdyby nie drugi tryb ujęty w Kodeksie postępowania karnego, a konkretnie w art. 560 i następne kpk, który stanowi m.in., że „prośbę o ułaskawienie skazanego  może wnieść on sam, osoba uprawniona do składania na jego korzyść środków odwoławczych, krewni, małżonek itp.”. 

Tak więc prezydent zastosował konstytucyjne prawo łaski, o którym pisałem wyżej i które w mojej opinii zastosował skutecznie, a teraz wobec zaistniałej sytuacji, w trosce o zdrowie Panów Posłów Kamińskiego i Wąsika, na prośbę ich żon zainicjował procedurę z kpk. To dwie różne instytucje. I nie ma tu wątpliwości, że procedura z kpk jest możliwa do zastosowania jedynie po prawomocnym wyroku. Wynika to z przepisów i umiejscowienia instytucji w kpk. W ogromnym skrócie polega ona na tym, że prośbę wnosi się do sądu, który wydał wyrok w pierwszej instancji, który ma dwa miesiące na rozpoznanie prośby i następnie przesyła akta wraz ze swoją opinią sądowi odwoławczemu. Jeśli sąd odwoławczy wyda opinię negatywną, pozostawia prośbę bez dalszego biegu. W przeciwnym razie przesyła akta Prokuratorowi Generalnemu. Jeśli chociażby jeden sąd zaopiniował pozytywnie, Prokurator Generalny przedstawia prośbę Prezydentowi RP wraz z aktami i swoim wnioskiem.

 

Piłeczka po stronie Bodnara i sądów

Czyli teraz piłeczka po stronie ministra Bodnara i sądów. I nie ma się co zżymać, bo przecież w przestrzeni publicznej jest mnóstwo zachęt w kierunku prezydenta, aby ponownie zastosował prawo łaski. Tak więc Ci wszyscy, którzy odmawiali prezydentowi zastosowania konstytucyjnej prerogatywy, nie mają moim zdaniem mandatu do krytyki, ponieważ prezydent trzyma się literalnie przepisów w nowej procedurze. Nie oznacza to, że poprzedni wyraz woli prezydenta o zastosowaniu prawa łaski w procedurze konstytucyjnej nie ma mocy, gdyż są to dwie różne procedury. Mamy więc, moim zdaniem, do czynienia z sytuacją, gdzie z jednej strony Panowie Kamiński i Wąsik dalej są posłami, ponieważ skuteczne jest ułaskawienie prezydenta w trybie konstytucyjnym, a z drugiej strony wobec rażącego naruszenia prerogatywy prezydenta zdecydował się on na zainicjowanie trybu z kpk, mając na względzie życie i zdrowie osadzonych, a także wykazując czysto ludzką wrażliwość wobec prośby skierowanej przez ich małżonki. 

Wygląda więc na to, że ci, którzy chcieli ograć PAD, sami zostali ograni i postawieni, delikatnie mówiąc, w sytuacji, którą określa się mianem greckiej tragedii. Ale jak mawia klasyk, kto mieczem wojuje…



 

Polecane