Nie żyje znany aktor i tancerz
![Świeca / zdjęcie poglądowe Nie żyje znany aktor i tancerz](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/116623/1706691266cc2cb1331a2290ed089fe1.jpg)
Hinton Battle zaskarbił sobie sympatię fanów na całym świecie. O jego śmierci poinformowała Debbie Allen, jego przyjaciółka.
Aktor pożegnany w mediach
Dzisiaj składam hołd Hintonowi Battle, mojemu drogiemu przyjacielowi, który wczoraj wieczorem zostawił nas, abyśmy tańczyli i śpiewali w God’s Ensemble. Toczył tę bitwę, aby żyć i być kreatywnym, wpływając na publiczność i młodych ludzi na całym świecie
– napisała w mediach społecznościowych Allen.
Kim był Hinton Battle?
Hinton Battle był utalentowanym amerykańskim artystą, wszechstronnym wokalistą, tancerzem i aktorem, który zdobył uznanie w świecie sztuki estradowej. Jego niezwykłe umiejętności taneczne i wokalne zaowocowały licznymi nagrodami. Urodził się 29 listopada 1956 roku w Neubrücke, Hoppstädten-Weiersbach w Niemczech Zachodnich. Wychowywał się jednak w Nowym Jorku i Waszyngtonie. Zdobywca trzech nagród Tony. Zasłynął z występów w takich filmach, jak „Dreamgirls”, „The Tap Dance Kid”, „Miss Saigon” i „Chicago”. Fani mogli zobaczyć go także w serialach „Dotyk anioła”, „Smash” czy „Zagubiony w czasie”. Opracował choreografię do musicalowego odcinka szóstego sezonu „Buffy: Postrach wampirów”.
Za całokształt swojej pracy nominowano go do różnych nagród, m.in. dla wybitnego aktora drugoplanowego w musicalu „The Wiz” w 1975 oraz „The Tap Dance Kid” w 1984. Oprócz swojej kariery aktorskiej i tanecznej próbował rozwijać śpiew. W 1986 roku wydał swój jedyny album solowy pt. „Untapped”. Jego piosenka „Think We’re Gonna Make It” znalazła się na ścieżce dźwiękowej do filmu „Playing for Keeps”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dramat na Mazowszu. Śmierć trzech osób
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Przedterminowe wybory? Mastalerek reaguje na słowa Tuska
Today I honor Hinton Battle, my dear friend who left us to dance and sing in God’s Ensemble last night. 🥲🥲🥲 He fought this battle to live and be creative impacting audiences and young people across the globe. Let us forever speak his name🙏🏼🙏🏼🙏🏼 pic.twitter.com/xDNUazmF3b
— Debbie Allen (@msdebbieallen) January 30, 2024