Fala bankructw w Niemczech

Römertopf, Arko, Hussel czy Eilles - wiele znanych firm znalazło się ostatnio w stanie niewypłacalności. Czy są to odosobnione przypadki, czy może przykłady rosnącej fali? – pyta Tagesschau.
Wykres  Fala bankructw w Niemczech
Wykres / fot. pixabay.com

Niemieckie medium zwraca uwagę, że w ostatnim czasie upadły znane firmy takie jak „tradycyjny producent Römertopf, liczne marki modowe, a ostatnio Arko, sprzedawca kawy i herbaty Eilles czy firma cukiernicza Hussel”.

CZYTAJ TAKŻE: "To wyrok śmierci". Trzaskowski zabiera głos ws. CPK

O jakiej skali mowa?

Reint Gropp, dyrektor Leibniz Institute for Economic Research Halle, w rozmowie z Tagesschau ostrożnie podchodzi do określenia „fala bankructw” pomimo wysokiej liczby niewypłacalności przedsiębiorstw w ostatnim czasie.

Nie spodziewamy się, że liczba niewypłacalności ponownie spadnie. Nie mogę jednak powiedzieć, czy jest to fala – stwierdził.

CZYTAJ TAKŻE: Są pierwsze pozwy prokuratorów przeciwko Bodnarowi

Efekt rządowej kroplówki?

Stowarzyszenie Syndyków Masy Upadłościowej uspokaja i zwraca uwagę, że obecny wzrost niewypłacalności przedsiębiorstw osiągnął dopiero poziom sprzed pandemii koronawirusa i „daleko mu do szczytów kryzysu finansowego”.

„W marcu 2016 r. 1099 firm złożyło wniosek o niewypłacalność w Niemczech; w styczniu tego roku liczba niewypłacalności wyniosła 1077 - mniej więcej tyle samo, co wiosną 2016 roku” – podkreślono.

Tagesschau uważa, że obecna fala bankructw w Niemczech „wynika głównie z niskiej liczby upadłości w czasie pandemii” i tzw. finansowej kroplówki, którą firmy otrzymały od rządu.

CZYTAJ TAKŻE: To koniec legendarnego serialu TVP?


 

POLECANE
Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu z ostatniej chwili
Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu

W środę rano na stacji w podwileńskich Trokach Wokach zapaliło się osiem wagonów kolejowych przewożących gaz płynny. Jak poinformowały służby, zgłoszenie wpłynęło o 9.46. W wyniku zdarzenia jedna osoba została ranna.

Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego

Oficjalnie potwierdzono naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez wojskowe drony. Jest nowy komunikat Sztabu Generalnego.

MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB z ostatniej chwili
MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB

– Państwo w nocy czuwało, czuwało wojsko, MON, MSWiA i wszystkie służby, żeby obywatele mogli spać. Wysłanie komunikatu RCB w nocy lub rankiem, gdy nie było bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia, spowodowałoby niebywałą panikę – stwierdziła podczas spotkania z dziennikarzami rzecznik MSWiA Karolina Gałecka.

Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb

Jeden z dronów, które naruszyły dzisiaj polską przestrzeń powietrzną, uderzył w dom mieszkalny w miejscowości Wyryki w woj. lubelskim. Maszyna uszkodziła dach budynku i samochód stojący nieopodal domu.

Drony nad Polską i uruchomienie art. 4 NATO. Co to oznacza dla Polski? z ostatniej chwili
Drony nad Polską i uruchomienie art. 4 NATO. Co to oznacza dla Polski?

Nocny atak dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, może mieć poważne konsekwencje polityczne i wojskowe. Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że Polska uruchamia artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Co to właściwie oznacza i jak może wpłynąć na nasze bezpieczeństwo?

Tusk: Uruchamiamy art. 4 Traktatu NATO pilne
Tusk: Uruchamiamy art. 4 Traktatu NATO

Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że Polska uruchamia artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Szef rządu zaznaczył, że decyzja została podjęta wspólnie z prezydentem.

Drony nad Polską. Jest stanowisko Białorusi z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest stanowisko Białorusi

Po bezprecedensowych naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej głos zabrała Białoruś. Szef tamtejszego Sztabu Generalnego, generał major Paweł Murawiejko, opublikował oświadczenie, w którym odniósł się do zdarzeń z nocy z wtorku na środę, gdy polskie i sojusznicze siły NATO zestrzeliły drony nad terytorium naszego kraju, których część nadleciała z Białorusi.

Donald Tusk: Atak był od strony Białorusi pilne
Donald Tusk: Atak był od strony Białorusi

Polska znalazła się w centrum niebezpiecznej eskalacji. W nocy naszą przestrzeń powietrzną wielokrotnie naruszyły rosyjskie drony. Donald Tusk potwierdził, że trzy z nich zostały zestrzelone, a aż 19 odnotowano jako bezpośrednie wtargnięcia.

Agencja Reutera: Według wstępnych danych wtargnięcie rosyjskich dronów do Polski było celowe z ostatniej chwili
Agencja Reutera: Według wstępnych danych wtargnięcie rosyjskich dronów do Polski było celowe

Wstępne dane wskazują, że wtargnięcie rosyjskich dronów w przestrzeń powietrzną Polski było celowe – poinformowało Agencję Reutera źródło w NATO. Jak dodało, Sojusz nie traktuje tego zdarzenia jako ataku. Według źródła było to 6–10 bezzałogowych statków powietrznych.

Konferencja prasowa Karola Nawrockiego: Dyskutowaliśmy o uruchomieniu art. 4 NATO z ostatniej chwili
Konferencja prasowa Karola Nawrockiego: "Dyskutowaliśmy o uruchomieniu art. 4 NATO"

– W dowództwie operacyjnym spotkałem się także z panem premierem Donaldem Tuskiem. Tam podjąłem decyzję o zorganizowaniu specjalnej narady w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. (…) W czasie tego spotkania dyskutowaliśmy o możliwości uruchomienia artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego – powiedział prezydent podczas konferencji prasowej związanej z bezprecedensowym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej.

REKLAMA

Fala bankructw w Niemczech

Römertopf, Arko, Hussel czy Eilles - wiele znanych firm znalazło się ostatnio w stanie niewypłacalności. Czy są to odosobnione przypadki, czy może przykłady rosnącej fali? – pyta Tagesschau.
Wykres  Fala bankructw w Niemczech
Wykres / fot. pixabay.com

Niemieckie medium zwraca uwagę, że w ostatnim czasie upadły znane firmy takie jak „tradycyjny producent Römertopf, liczne marki modowe, a ostatnio Arko, sprzedawca kawy i herbaty Eilles czy firma cukiernicza Hussel”.

CZYTAJ TAKŻE: "To wyrok śmierci". Trzaskowski zabiera głos ws. CPK

O jakiej skali mowa?

Reint Gropp, dyrektor Leibniz Institute for Economic Research Halle, w rozmowie z Tagesschau ostrożnie podchodzi do określenia „fala bankructw” pomimo wysokiej liczby niewypłacalności przedsiębiorstw w ostatnim czasie.

Nie spodziewamy się, że liczba niewypłacalności ponownie spadnie. Nie mogę jednak powiedzieć, czy jest to fala – stwierdził.

CZYTAJ TAKŻE: Są pierwsze pozwy prokuratorów przeciwko Bodnarowi

Efekt rządowej kroplówki?

Stowarzyszenie Syndyków Masy Upadłościowej uspokaja i zwraca uwagę, że obecny wzrost niewypłacalności przedsiębiorstw osiągnął dopiero poziom sprzed pandemii koronawirusa i „daleko mu do szczytów kryzysu finansowego”.

„W marcu 2016 r. 1099 firm złożyło wniosek o niewypłacalność w Niemczech; w styczniu tego roku liczba niewypłacalności wyniosła 1077 - mniej więcej tyle samo, co wiosną 2016 roku” – podkreślono.

Tagesschau uważa, że obecna fala bankructw w Niemczech „wynika głównie z niskiej liczby upadłości w czasie pandemii” i tzw. finansowej kroplówki, którą firmy otrzymały od rządu.

CZYTAJ TAKŻE: To koniec legendarnego serialu TVP?



 

Polecane
Emerytury
Stażowe