Pozyskiwanie kobaltu do aut elektrycznych przez niemiecki koncern spowodowało wzrost szkodliwych substancji o tysiące procent

Niemiecki koncern motoryzacyjny BMW przyznał się, że na skutek pozyskiwania kobaltu w kopalni w Maroku okolica ponosi poważne szkody środowiskowe. Są one niebezpieczne nawet dla mieszkańców tej okolicy.
Samochód elektryczny, zdjęcie poglądowe Pozyskiwanie kobaltu do aut elektrycznych przez niemiecki koncern spowodowało wzrost szkodliwych substancji o tysiące procent
Samochód elektryczny, zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Mimo to producent samochodów zamierza nadal pozyskiwać surowce do swoich samochodów elektrycznych z tej kopalni

– informuje niemiecki dziennik „Tagesschau”.

Czytaj także: Sensacja w Rosji. Szojgu na wylocie, Putin nominował nowego ministra obrony

BMW pod presją mediów

Monachijski producent samochodów BMW przyznaje, że w pobliżu kopalni kobaltu Bou Azzer w Maroku występują problemy środowiskowe. Jest to wynik audytu środowiskowego zleconego przez BMW. Audyt ujawnił „wysokie stężenie arsenu w niektórych odpadach i systemach zbierania wody na terenie samej kopalni i w jej bezpośrednim sąsiedztwie”

– donosi niemiecki dziennik. W publikacji czytamy, że powodem inspekcji dokonanej przez BMW były doniesienia niemieckich mediów – NDR, WDR i „Süddeutsche Zeitung” – które informowały m.in o znacznie podwyższonym poziomie arsenu w rzece poniżej kopalni.

Czytaj również: Zmiany w rządzie. Prezydent powołał nowych ministrów

Szokujące wyniki raportu

„Tagesschau” informuje, że według raportu próbki pobrane przez w rzece wykazały stężenie arsenu przekraczające 18 000 mikrogramów na litr. Wartość graniczna Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dla arsenu w wodzie pitnej wynosi zaledwie… dziesięć mikrogramów na litr! Naukowcy mówią o „natychmiastowej potrzebie działania”. Ponadto audyty ujawniły naruszenia praw pracowniczych. NDR, WDR i „SZ” donosiły, że obecni i byli pracownicy kopalni alarmują o naruszeniach standardów pracy i standardów socjalnych przez pracodawców.

Kopalnia funkcjonuje od 2020 r. Wówczas BMW podpisało kontrakt o wartości 100 mln euro z marokańskim operatorem kopalni Managem, co zapewnia niemieckiemu koncernowi dostawy kobaltu, który niezbędny jest przy budowie akumulatorów do samochodów elektrycznych.

Czytaj również: Rolnicy w Sejmie rozpoczynają strajk głodowy

BMW zabiera głos

Operator kopalni wdrożył środki budowlane, aby zapobiec przedostawaniu się wody i pyłu z kopalni do środowiska. Między innymi zbudowano nowe zbiorniki wodne i wykopano rowy odwadniające. Koryto rzeki zostało również oczyszczone z osadów

– głosi oświadczenie BMW.

Ryzyko dla mieszkańców

Jak wskazuje „Tagesschau”, dziesiątki osób nadal mieszkają w bezpośrednim sąsiedztwie kopalni. 

Próbki moczu jednego z mieszkańców wykazały podwyższony poziom arsenu. (…) Nie jest również jasne, czy mieszkańcy otrzymają pomoc finansową na przeniesienie się do innego regionu

– czytamy. Zdaniem Miriam Saage-Maaß z Europejskiego Centrum Praw Konstytucyjnych i Praw Człowieka (ECCHR), działania podejmowane przez BMW nie idą wystarczająco daleko. Ona, a także inni eksperci, wskazują na wysokie ryzyko dla zdrowia, jakie stwarza arsen.

Odpowiedź BMW jest dla mnie zdecydowanie zbyt lekkomyślna. Sama zawartość arsenu w wodzie pitnej, zmierzona przez niezależnych naukowców, nie jest błahym wykroczeniem i z doświadczenia wskazuje na długotrwałe i strukturalne braki w wymogach ochrony środowiska i zdrowia operatorów kopalni

– komentuje Saage-Maaß. 

Koncern BMW odpowiada, że „opracowywany jest pakiet środków mających na celu stałą poprawę w obszarze gospodarki wodnej” i informuje, że „konkretne wdrożenie będzie monitorowane przez BMW Group”.

Mimo nacisków ze strony mediów i naukowców BMW odmawia jednak opublikowania audytów, ponieważ zapewniłyby one „głęboki wgląd w wewnętrzne procesy biznesowe”.


 

POLECANE
Podlaskie bony turystyczne biją rekordy zainteresowania. Pula rozeszła się błyskawicznie Wiadomości
Podlaskie bony turystyczne biją rekordy zainteresowania. Pula rozeszła się błyskawicznie

Jak się okazało, program, mający na celu wspieranie turystyki w województwie podlaskim, wzbudził tak ogromne zainteresowanie, że zdecydowanie przekroczył oczekiwania organizatorów oraz możliwości techniczne systemu generowania bonów. W ciągu doby po uruchomieniu na stronie zarejestrowano 16,5 mln odsłon.

Kryzys niemieckiego przemysłu drzewnego tylko u nas
Kryzys niemieckiego przemysłu drzewnego

Ostatnia inwentaryzacja niemieckich lasów miała miejsce w 2022 roku. Krótko po tym w powstał raport o stanie lasów z 2023 roku. Dane zawarte w tych dwóch analizach wskazują, że Niemcy mają obecnie około 11,5 miliona hektarów lasów, co odpowiada około 32% całkowitej powierzchni tego kraju.

Wystartowały nowe zasady rejestracji do specjalistów NFZ. Mają skrócić kolejki Wiadomości
Wystartowały nowe zasady rejestracji do specjalistów NFZ. Mają skrócić kolejki

Od 1 maja NFZ zmienia zasady monitorowania kolejek do specjalistów. Od tego dnia poradnie neurologii i urologii, które realizują świadczenia z pieniędzy publicznych, muszą prowadzić harmonogramy dostępnych terminów wizyt. Od 15 maja dołączą do nich także poradnie nefrologii i okulistyki.

Trump odwiedzi Polskę? Jest możliwy termin gorące
Trump odwiedzi Polskę? Jest możliwy termin

Jak poinformował w piątek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Wojciech Kolarski, do wizyty prezydenta USA Donalda Trumpa w Polsce może dojść przed szczytem NATO w Hadze. Szczyt NATO zaplanowany jest na 24–25 czerwca.

16-latka z Mławy została zamordowana. Podejrzany zatrzymany w Grecji z ostatniej chwili
16-latka z Mławy została zamordowana. Podejrzany zatrzymany w Grecji

Policja wytypowała podejrzanego o zamordowanie 16-latki z Mławy. Jest nim 17-latek, którego zatrzymano w Grecji. Ma trafić do Polski w ciągu najbliższych tygodni i usłyszeć zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

AFD uznana za organizację ekstremistyczną. Wstęp do inwigilacji? polityka
AFD uznana za organizację ekstremistyczną. Wstęp do inwigilacji?

Niemiecki kontrwywiad (BfV) zaklasyfikował w piątek partię Alternatywa dla Niemiec (AfD) jako organizację ekstremistyczną, która zagraża demokracji.

Uwaga na radziecki statek kosmiczny. Wkrótce spadnie na ziemię półtonowy obiekt z ostatniej chwili
Uwaga na radziecki statek kosmiczny. Wkrótce spadnie na ziemię półtonowy obiekt

Radziecki statek kosmiczny Kosmos 482, który w latach 70. miał wylądować na Wenus, wkrótce spadnie w niekontrolowany sposób na Ziemię – podała w piątek agencja AP. Naukowcy szacują, że ważąca pół tony sonda wejdzie w atmosferę ziemską ok. 10 maja.

Zabójstwo lekarza w Krakowie. Nowe informacje Wiadomości
Zabójstwo lekarza w Krakowie. Nowe informacje

W ubiegły wtorek do gabinetu, w którym badał pacjentkę ortopeda krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego Tomasz Solecki, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował medyka nożem. Lekarz mimo wysiłków personelu medycznego zmarł.

Czy Polonię amerykańską czeka renesans? tylko u nas
Czy Polonię amerykańską czeka renesans?

- Obrona Polski jest dzisiaj naszym najświętszym i najważniejszym obowiązkiem. Od nas zależy, czy ta obrona będzie tylko patriotycznym frazesem, czy będzie rzeczywistą obroną, taką, za którą Polonia amerykańska nie będzie się musiała w przyszłości wstydzić - znany działacz polonijny Karol Rozmarek, w latach 1944–1968 prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej.

Polski dyplomata zapewnia niemieckie media, że Polska realizuje zobowiązania unijnej polityki migracyjnej Wiadomości
Polski dyplomata zapewnia niemieckie media, że Polska realizuje zobowiązania unijnej polityki migracyjnej

Już w swojej kampanii wyborczej Merz zapowiadał, że jako kanclerz zamierza zaostrzyć kontrolę zewnętrznych granic Niemiec. Wyznaczony przez niego minister spraw zagranicznych potwierdza teraz te plany. Polski chargé d’affaires w Niemczech Jan Tombiński w rozmowie z „Politico” zadeklarował, że Polska podtrzymuje swoje „zobowiązania wynikające z prawodawstwa UE”.

REKLAMA

Pozyskiwanie kobaltu do aut elektrycznych przez niemiecki koncern spowodowało wzrost szkodliwych substancji o tysiące procent

Niemiecki koncern motoryzacyjny BMW przyznał się, że na skutek pozyskiwania kobaltu w kopalni w Maroku okolica ponosi poważne szkody środowiskowe. Są one niebezpieczne nawet dla mieszkańców tej okolicy.
Samochód elektryczny, zdjęcie poglądowe Pozyskiwanie kobaltu do aut elektrycznych przez niemiecki koncern spowodowało wzrost szkodliwych substancji o tysiące procent
Samochód elektryczny, zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Mimo to producent samochodów zamierza nadal pozyskiwać surowce do swoich samochodów elektrycznych z tej kopalni

– informuje niemiecki dziennik „Tagesschau”.

Czytaj także: Sensacja w Rosji. Szojgu na wylocie, Putin nominował nowego ministra obrony

BMW pod presją mediów

Monachijski producent samochodów BMW przyznaje, że w pobliżu kopalni kobaltu Bou Azzer w Maroku występują problemy środowiskowe. Jest to wynik audytu środowiskowego zleconego przez BMW. Audyt ujawnił „wysokie stężenie arsenu w niektórych odpadach i systemach zbierania wody na terenie samej kopalni i w jej bezpośrednim sąsiedztwie”

– donosi niemiecki dziennik. W publikacji czytamy, że powodem inspekcji dokonanej przez BMW były doniesienia niemieckich mediów – NDR, WDR i „Süddeutsche Zeitung” – które informowały m.in o znacznie podwyższonym poziomie arsenu w rzece poniżej kopalni.

Czytaj również: Zmiany w rządzie. Prezydent powołał nowych ministrów

Szokujące wyniki raportu

„Tagesschau” informuje, że według raportu próbki pobrane przez w rzece wykazały stężenie arsenu przekraczające 18 000 mikrogramów na litr. Wartość graniczna Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dla arsenu w wodzie pitnej wynosi zaledwie… dziesięć mikrogramów na litr! Naukowcy mówią o „natychmiastowej potrzebie działania”. Ponadto audyty ujawniły naruszenia praw pracowniczych. NDR, WDR i „SZ” donosiły, że obecni i byli pracownicy kopalni alarmują o naruszeniach standardów pracy i standardów socjalnych przez pracodawców.

Kopalnia funkcjonuje od 2020 r. Wówczas BMW podpisało kontrakt o wartości 100 mln euro z marokańskim operatorem kopalni Managem, co zapewnia niemieckiemu koncernowi dostawy kobaltu, który niezbędny jest przy budowie akumulatorów do samochodów elektrycznych.

Czytaj również: Rolnicy w Sejmie rozpoczynają strajk głodowy

BMW zabiera głos

Operator kopalni wdrożył środki budowlane, aby zapobiec przedostawaniu się wody i pyłu z kopalni do środowiska. Między innymi zbudowano nowe zbiorniki wodne i wykopano rowy odwadniające. Koryto rzeki zostało również oczyszczone z osadów

– głosi oświadczenie BMW.

Ryzyko dla mieszkańców

Jak wskazuje „Tagesschau”, dziesiątki osób nadal mieszkają w bezpośrednim sąsiedztwie kopalni. 

Próbki moczu jednego z mieszkańców wykazały podwyższony poziom arsenu. (…) Nie jest również jasne, czy mieszkańcy otrzymają pomoc finansową na przeniesienie się do innego regionu

– czytamy. Zdaniem Miriam Saage-Maaß z Europejskiego Centrum Praw Konstytucyjnych i Praw Człowieka (ECCHR), działania podejmowane przez BMW nie idą wystarczająco daleko. Ona, a także inni eksperci, wskazują na wysokie ryzyko dla zdrowia, jakie stwarza arsen.

Odpowiedź BMW jest dla mnie zdecydowanie zbyt lekkomyślna. Sama zawartość arsenu w wodzie pitnej, zmierzona przez niezależnych naukowców, nie jest błahym wykroczeniem i z doświadczenia wskazuje na długotrwałe i strukturalne braki w wymogach ochrony środowiska i zdrowia operatorów kopalni

– komentuje Saage-Maaß. 

Koncern BMW odpowiada, że „opracowywany jest pakiet środków mających na celu stałą poprawę w obszarze gospodarki wodnej” i informuje, że „konkretne wdrożenie będzie monitorowane przez BMW Group”.

Mimo nacisków ze strony mediów i naukowców BMW odmawia jednak opublikowania audytów, ponieważ zapewniłyby one „głęboki wgląd w wewnętrzne procesy biznesowe”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe