"A IMIĘ JEGO CZTERDZIEŚCI I CZTERY"...

"A IMIĘ JEGO CZTERDZIEŚCI I CZTERY"...

Wszyscy mówią i piszą o Igrzyskach Olimpijskich - nie dziwota. Raz na cztery lata dostaję amoku i przez parę tygodni każdy dzień zaczynam i kończę śledząc wyniki Biało- Czerwonych. Poza oficjalną klasyfikacją medalową codziennie na podsumowanie olimpijskiego dnia robię sobie osobiście dodatkowe dwie tabele. Jedna obejmuje państwa Europy. Druga kraje członkowskie Unii Europejskiej. Następnie porównuje to z klasyfikacjami IO w Tokio przed trzema laty. Kiedy piszę te słowa Polska jest na niesłychanie odległym, bo aż na 44 miejscu klasyfikacji medalowej, a na zakończenie japońskich igrzysk byliśmy na miejscu 17. Jednak przed nami jeszcze sporo medalowych pewniaków. Zatem jestem pewny awansu w tej igrzyskowej klasyfikacji. Żeby jednak wejść do pierwszej dwudziestki trzeba zdobyć dwa złote medale - stan na niedzielę rano. Żeby wejść do pierwszej dziesiątki trzeba mieć 5 Mazurków Dąbrowskiego. To pierwsze bardzo trudne ,ale wykonalne. To drugie jest chyba „mision imposible”.

 

BW każdym dniu mamy tzw. medalowe szanse i tzw. medalowych pewniaków. Te pierwsze znikają w przyśpieszonym tempie i jest ich coraz mniej, a licznik medalowy stanął. Oczywiście można się pocieszać, że w Tokio worek z medalami rozwiązał się dopiero po tygodniu igrzysk, kiedy ruszyła „królowa sportu”, czyli lekkoatletka. Ba, pierwszy medal na IO 2024 zdobyliśmy dwa dni po inauguracji igrzysk, a więc dużo szybciej niż na IO 2020. No i co z tego? Wiadomo, że druga połówka igrzysk powinna być dla nas lepsza, bo startują pływaczka Katarzyna Wasick, rekordzistka świata w spinaczce Mirosława Aleksander i rozkręcają się lekkoatletki z Natalią Kaczmarek i Anitą Włodarczyk na czele oraz siatkarki i siatkarze. Wydawało się jednak, że będą medale w strzelectwie, judo czy żeglarstwie. Cóż, trzeba wierzyć, że pojawią się medale, tam gdzie się ich nie spodziewano czy mniej spodziewano. Może ktoś zostanie sensacyjnym mistrzem olimpijskim, jak trzy lata temu Dawid Tomala w chodzie na 50 km, którego nie ma już w programie Igrzysk Olimpijskich!? Skądinąd wypadnięcie z programu IO najdłuższego chodu nie zostało specjalnie zauważone, a na pewno nie opłakane przez międzynarodowe opinię sportową. Może dlatego, że konkurencje chodu sportowego zostały. Tymczasem prawie na pewno na igrzyskach w Los Angeles nie będzie pięściarstwa. To dla mnie, człowieka wychowanego na miesięczniku „Boks” i recytującego z pamięci nazwiska naszych mistrzów olimpijskich i medalistów IO - wychowanków trenera Feliksa „Papy” Stamma - byłoby doprawdy ciężkim przeżyciem. Tym bardziej, że trzy polskie pięściarki w Paryżu zostawiły bardzo dobre wrażenia,a pięściarza Dariusza Durkacza ewidentnie skrzywdził sędzia ringowy. Z drugiej strony jak czytam wyniki raportu MKOl z którego wynika, że aż 77 (!) walk na olimpijskim turnieju pięściarskim w Tokio mogło być ustawionych – to ręce opadają.

 

Skądinąd nie jest to tylko problem boksu współczesnego, bo pamiętam ,jakie cyrki odchodziły na Igrzyskach w Seulu w 1988 roku, gdzie gospodarzom pomagały ściany w skali zupełnie nieprawdopodobnej. Podobnie jak koreańskim piłkarzom na mundialu 14 lat później - też oczywiście w Korei.

A teraz już wracam do olimpijskiej TV i igrzyskowego internetu trzymając kciuki za Biało-Czerwonych...

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (05.08.2024)


 

POLECANE
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO] z ostatniej chwili
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO]

We wtorek wieczorem sytuacja na drodze ekspresowej S7 gwałtownie się pogarsza. Z powodu intensywnych opadów śniegu część trasy została całkowicie zablokowana w obu kierunkach, a kierowcy od wielu godzin stoją w korkach. Jak informuje TVN24, w trybie alarmowym ściągane są dodatkowe patrole policji, a akcję utrudnia fakt, że w zaspach utknął również... pług.

Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania z ostatniej chwili
Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania

Poważna awaria sieci ciepłowniczej w Gdańsku. Bez ogrzewania i ciepłej wody pozostaje co najmniej kilkuset odbiorców w dzielnicy Orunia Górna–Gdańsk Południe.

Rządowy projekt ws. osoby najbliższej. Jest stanowisko Prezydenta RP z ostatniej chwili
Rządowy projekt ws. "osoby najbliższej". Jest stanowisko Prezydenta RP

Przyjęty przez rząd projekt ustawy o statusie osoby najbliższej przenosi przywileje małżeńskie na związki partnerskie; nie ma na to zgody prezydenta – podkreślił we wtorek szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker.

Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina tylko u nas
Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina

Emmanuel Macron sygnalizuje gotowość do wznowienia dialogu z Władimirem Putinem, co wywołuje napięcia wewnątrz Unii Europejskiej i niepokój w Berlinie. Francuska inicjatywa uruchamia nową rywalizację o wpływy w relacjach z Rosją w momencie, gdy Europa szuka wspólnej strategii wobec wojny na Ukrainie i zmieniającej się polityki USA.

Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy z ostatniej chwili
Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy

Na stoku narciarskim Czarny Groń w miejscowości Rzyki doszło do poważnej awarii. Wyciąg krzesełkowy zatrzymał się podczas intensywnej śnieżycy, a na wysokości utknęło blisko 80 osób. Na miejsce skierowano straż pożarną oraz specjalistyczne grupy ratownicze.

Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów z ostatniej chwili
Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów

Tygodnik "Economist" przytacza przewidywania ekspertów z Good Judgment - firmy specjalizującej się w prognozach politycznych i gospodarczych - na 2026 rok. W ich ocenie prawdopodobieństwo, że wojna Rosji przeciw Ukrainie nie skończy się przed 1 stycznia 2027 roku, wynosi 74 proc.

Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie z ostatniej chwili
Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie

"Przez lata budowaliśmy zdrową, czystą produkcję żywności, żeby teraz otworzyć rynek dla chemicznej żywności z Mercosur" – wskazuje Beata Szydło na platformie X, nawiązując do próby przeforsowania przez Brukselę umowy z krajami Mercosur.

Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE

Ministerstwo Energii wydało pilne ostrzeżenie dla odbiorców energii. Chodzi o wiadomości e-mail i SMS, w których oszuści podszywają się pod instytucje państwowe oraz spółki energetyczne, próbując wyłudzić dane osobowe i pieniądze.

Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie z ostatniej chwili
Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie

Ukraina rozmawia z prezydentem USA Donaldem Trumpem i przedstawicielami koalicji chętnych możliwość rozmieszczenia amerykańskich wojsk w ramach gwarancji bezpieczeństwa, jednak decyzja zależy od Waszyngtonu – oświadczył we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga

Urząd miasta w Elblągu wydał pilny komunikat dla mieszkańców. Z powodu trudnych warunków pogodowych odwołano miejską zabawę sylwestrową, a także zamknięto fragment Bulwaru Zygmunta Augusta. W mieście obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a służby prowadzą działania zabezpieczające.

REKLAMA

"A IMIĘ JEGO CZTERDZIEŚCI I CZTERY"...

"A IMIĘ JEGO CZTERDZIEŚCI I CZTERY"...

Wszyscy mówią i piszą o Igrzyskach Olimpijskich - nie dziwota. Raz na cztery lata dostaję amoku i przez parę tygodni każdy dzień zaczynam i kończę śledząc wyniki Biało- Czerwonych. Poza oficjalną klasyfikacją medalową codziennie na podsumowanie olimpijskiego dnia robię sobie osobiście dodatkowe dwie tabele. Jedna obejmuje państwa Europy. Druga kraje członkowskie Unii Europejskiej. Następnie porównuje to z klasyfikacjami IO w Tokio przed trzema laty. Kiedy piszę te słowa Polska jest na niesłychanie odległym, bo aż na 44 miejscu klasyfikacji medalowej, a na zakończenie japońskich igrzysk byliśmy na miejscu 17. Jednak przed nami jeszcze sporo medalowych pewniaków. Zatem jestem pewny awansu w tej igrzyskowej klasyfikacji. Żeby jednak wejść do pierwszej dwudziestki trzeba zdobyć dwa złote medale - stan na niedzielę rano. Żeby wejść do pierwszej dziesiątki trzeba mieć 5 Mazurków Dąbrowskiego. To pierwsze bardzo trudne ,ale wykonalne. To drugie jest chyba „mision imposible”.

 

BW każdym dniu mamy tzw. medalowe szanse i tzw. medalowych pewniaków. Te pierwsze znikają w przyśpieszonym tempie i jest ich coraz mniej, a licznik medalowy stanął. Oczywiście można się pocieszać, że w Tokio worek z medalami rozwiązał się dopiero po tygodniu igrzysk, kiedy ruszyła „królowa sportu”, czyli lekkoatletka. Ba, pierwszy medal na IO 2024 zdobyliśmy dwa dni po inauguracji igrzysk, a więc dużo szybciej niż na IO 2020. No i co z tego? Wiadomo, że druga połówka igrzysk powinna być dla nas lepsza, bo startują pływaczka Katarzyna Wasick, rekordzistka świata w spinaczce Mirosława Aleksander i rozkręcają się lekkoatletki z Natalią Kaczmarek i Anitą Włodarczyk na czele oraz siatkarki i siatkarze. Wydawało się jednak, że będą medale w strzelectwie, judo czy żeglarstwie. Cóż, trzeba wierzyć, że pojawią się medale, tam gdzie się ich nie spodziewano czy mniej spodziewano. Może ktoś zostanie sensacyjnym mistrzem olimpijskim, jak trzy lata temu Dawid Tomala w chodzie na 50 km, którego nie ma już w programie Igrzysk Olimpijskich!? Skądinąd wypadnięcie z programu IO najdłuższego chodu nie zostało specjalnie zauważone, a na pewno nie opłakane przez międzynarodowe opinię sportową. Może dlatego, że konkurencje chodu sportowego zostały. Tymczasem prawie na pewno na igrzyskach w Los Angeles nie będzie pięściarstwa. To dla mnie, człowieka wychowanego na miesięczniku „Boks” i recytującego z pamięci nazwiska naszych mistrzów olimpijskich i medalistów IO - wychowanków trenera Feliksa „Papy” Stamma - byłoby doprawdy ciężkim przeżyciem. Tym bardziej, że trzy polskie pięściarki w Paryżu zostawiły bardzo dobre wrażenia,a pięściarza Dariusza Durkacza ewidentnie skrzywdził sędzia ringowy. Z drugiej strony jak czytam wyniki raportu MKOl z którego wynika, że aż 77 (!) walk na olimpijskim turnieju pięściarskim w Tokio mogło być ustawionych – to ręce opadają.

 

Skądinąd nie jest to tylko problem boksu współczesnego, bo pamiętam ,jakie cyrki odchodziły na Igrzyskach w Seulu w 1988 roku, gdzie gospodarzom pomagały ściany w skali zupełnie nieprawdopodobnej. Podobnie jak koreańskim piłkarzom na mundialu 14 lat później - też oczywiście w Korei.

A teraz już wracam do olimpijskiej TV i igrzyskowego internetu trzymając kciuki za Biało-Czerwonych...

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (05.08.2024)



 

Polecane