Tysiące osób podpisało petycję z żądaniem dymisji Tuska
- "(...) Mieszkańcy południowej Polski zmagają się z katastrofalnymi skutkami powodzi. Wielu z nich straciło cały dorobek życia – woda niszczy domy, mieszkania, gospodarstwa rolne i przedsiębiorstwa. Zalane ulice zamieniły spokojne miejscowości w obszary pełne chaosu i desperacji. Ludzie w panice próbują ratować resztki swoich rzeczy, ale dla wielu jest już za późno – wszystko, co zgromadzili przez lata, zniknęło pod wodą. Wraz z utratą majątku wielu mieszkańców straciło także nadzieję na szybki powrót do normalnego życia.
Tragizm tej sytuacji pogłębia fakt, że w akcji ratunkowej giną ludzie. Już teraz potwierdzono dwie ofiary śmiertelne, a liczba rannych i osób, których zdrowie zostało poważnie narażone, rośnie. Woda, oprócz strat materialnych, niesie także zagrożenie epidemiologiczne, w wyniku zanieczyszczenia wód gruntowych i braku dostępu do czystej wody pitnej. Mieszkańcy terenów dotkniętych powodzią są zmuszeni do życia w skrajnych warunkach, bez dostępu do elektryczności, żywności oraz podstawowych środków medycznych (...)"
- piszą autorzy petycji. Na ten moment petycję podpisało grubo ponad 7000 osób.
Czytaj również: „S” Warszawskich Wodociągów: Panie prezydencie, musimy wychodzić na ulicę?
Marcin Bąk: Przyroda przypomina...
Uzasadnienie żądania dymisji Donalda Tuska
A tak autorzy petycji uzasadniają żądanie dymisji Donalda Tuska:
1. Brak przygotowań do zagrożenia powodziowego:
Zamiast odpowiednio zabezpieczyć mieszkańców południowych terenów Polski, rząd zlekceważył potrzebę opracowania i wdrożenia systemu kompleksowej ewakuacji ludności z obszarów zagrożonych powodzią. Tego typu działania są kluczowe w kontekście ochrony życia i mienia obywateli.
2. Zaniechania w realizacji inwestycji retencyjnych:
Pomimo wieloletnich ostrzeżeń i sygnałów dotyczących zagrożeń powodziowych, rząd Donalda Tuska wstrzymał kluczowe inwestycje w systemy retencyjne, które mogłyby pomóc w kontrolowaniu wezbranych wód na polskich rzekach.
3. Brak mobilizacji Wojsk Obrony Terytorialnej:
W sytuacji kryzysowej, jaką jest powódź, Wojska Obrony Terytorialnej powinny zostać natychmiast zmobilizowane do pomocy w indywidualnej ewakuacji rodzin oraz ochronie ich dobytku. Zaniechania w tej kwestii są rażącym przejawem nieodpowiedzialności.
4. Fałszywe komunikaty rządu:
W ostatnich dniach Donald Tusk oraz jego rząd informowali społeczeństwo, że sytuacja jest pod kontrolą, co spowodowało opóźnienie ewakuacji i zwiększyło zagrożenie dla życia i mienia obywateli. Fałszywe zapewnienia o bezpieczeństwie okazały się tragiczne w skutkach.
5. Cięcia w finansowaniu Ochotniczych Straży Pożarnych (OSP):
Zamiast wspierać jednostki OSP, które są na pierwszej linii frontu podczas walki z żywiołami, rząd ograniczał finansowanie dla tych służb, co wpłynęło na ich możliwości operacyjne w czasie katastrof naturalnych.
6. Złe zarządzanie zbiornikami retencyjnymi:
Rząd nie podjął odpowiednich działań związanych z opróżnianiem zbiorników retencyjnych, takich jak Zbiornik Racibórz, Polder Buków, Otmuchów i Nysa, które miały pełnić funkcję ochrony przed falą powodziową. Zaniedbanie tej kwestii spowodowało, że fala powodziowa niszczy kolejne miejscowości.
Powodzie w Polsce
Pomimo wcześniejszych uspokajających komunikatów administracji rządowej południową Polskę dotknęły katastrofalne powodzie. Mieszkańcy licznych miejscowości zostali pozbawieni dobytku i dachu nad głową. Zagrożone są kolejne.
Służby i wolontariusze pracują nad zabezpieczeniem i usuwaniem skutków powodzi. Według relacji lokalnych mieszkańców panuje chaos organizacyjny i informacyjny.