Wybory w USA. Trzy powody, dla których ten kandydat jest lepszy

Gdybym był Amerykaninem, nie miałbym wątpliwości, na kogo oddać dzisiaj głos. Ale jako Polak też zdecydowanie kibicuję Donaldowi Trumpowi.
Wybory w USA Wybory w USA. Trzy powody, dla których ten kandydat jest lepszy
Wybory w USA / (aldg) PAP/Grzegorz Momot

Nie tylko dlatego, że mam zdecydowanie „republikańskie” poglądy. Również dlatego, że to co Trump robił jako prezydent i co może robić w drugiej swej kadencji w Białym Domu jest nieporównanie lepsze niż perspektywa rządów Kamali Harris. Nie, Trump nie jest moim idealnym kandydatem. W szeregach GOP widziałbym kilku lepszych. Ale to i tak opcja dla Ameryki, Polski i świata dużo lepsza, niż polityk – tu się zgodzę z Melem Gibsonem – o IQ słupka ogrodzeniowego. Nie mówiąc już o skrajnie lewicowych poglądach.

 

Trzy powody

Dlaczego Trump jest lepszy od Harris? Ja skupię się tylko na trzech zasadniczych powodach, dla których tak uważam. Jeden jest ideologiczny/światopoglądowy. Drugi to kwestia zasobności portfela. Trzeci to geopolityka/bezpieczeństwo. W każdym z tych trzech przypadków chodzi nie tylko o Amerykanów, ale też Polskę.

Wolę Trumpa od Harris, bo to starcie tradycyjnych wartości z lewacką ideologią, z gender, BLM, łatwym zabijaniem dzieci nienarodzonych etc. etc. Nie przypadkiem Harris uczyniła sprawę aborcji jednym z kluczowych punktów swego programu, oczywiście kryjąc to pod płaszczykiem „praw kobiet” itp. Jeśli wygra Harris, Ameryka w dużej mierze skręci w lewo. Należy oczekiwać eksperymentów społecznych na wielką skalę. Nie po to miliarderzy z „deep state” i różnej maści Sorosowie wpłacili na kampanię kandydatki Partii Demokratycznej rekordowe sumy dolarów, żeby później (nadal) nie kształtować bezwolnego konsumpcyjnego społeczeństwa. Trump oczywiście wzorem chrześcijanina i ojca rodziny nie jest, to wiemy wszyscy, ale jednak podejmował jako prezydent decyzje dobre, choćby w przypadku nominacji sędziów Sądu Najwyższego.

Wolę Trumpa od Harris, bo ma zdrowe poglądy na gospodarkę. Oczywiście izolacjonistyczne pomysły z wolnym rynkiem wiele wspólnego nie mają, ale jednak świadczą o tym, że ten doświadczony biznesmen wie, że z takimi odgórnie sterowanymi gospodarkami, jak chińska, czy dotowanymi, jak unijna, nie da się skutecznie konkurować nie sięgając po środki takie, jak cła zaporowe. Nie brakuje głosów, że ewentualna wojna handlowa USA z UE uderzy w Polskę. Zapewne tak. Ale może wymusi na centralistach z Brukseli zmianę podejścia do gospodarki? Choćby energetyki. Trump w Białym Domu może zmusić eurokratów do porzucenia zielonego szaleństwa. Lub przynajmniej dać alternatywę poszczególnym krajom UE, w tym Polsce. Oczywiście, jeśli są czy będą tam rozsądne rządy. Jeśli republikanin wróci do Białego Domu można oczekiwać rozwoju wydobycia i eksportu ropy i gazu w USA. To zła wiadomość dla Rosji, a dobra dla nas. Im więcej innych niż rosyjskie węglowodorów w Europie, tym lepiej. Na marginesie: zamrożenie przez Bidena rozwoju projektów eksportu LNG też przyczyniło się do tego, że wzrasta w UE import gazu skroplonego właśnie z Rosji. Nie miejmy wątpliwości: polityka energetyczna Harris też będzie sprzyjała Moskwie.

Właśnie, skoro jesteśmy przy Rosji… Najwięcej ataków na Trumpa, od wielu lat, spada zwłaszcza w Polsce, za jego stanowisko wobec Putina, Moskwy, wojny na Ukrainie. Zresztą ruskiego agenta robiono z niego już w 2016 roku. Tyle że prezydentura Trumpa nic z tego nie potwierdziła. Przeciwnie. To za demokratycznych prezydentów Kreml dokonywał kolejnych agresji (Ukraina 2014, Syria 2015, Ukraina 2022). Za Trumpa zaś Amerykanie dokonali największej w historii rzezi Rosjan. Tak! W lutym 2018 roku w Syrii, gdy lotnictwo USA zdziesiątkowało kolumnę wagnerowców. To był dobry sygnał dla Putina… Ktoś może powiedzieć, że dziś jest inaczej, że Trump zapowiada zmuszenie Kijowa do rozejmu z wielkimi stratami terytorialnymi. Sęk w tym, że sytuacja na froncie jest dla Ukrainy coraz gorsza. Co wynika zarówno z polityki Bidena, jak i postawy samych Ukraińców. USA pomagają wojskowo Ukrainie, ale to tylko kroplówka, dzięki której Kijów nie padnie, ale Rosji też nie pokona. Większym problemem niż brak uzbrojenia jest to, że setki tysięcy Ukraińców uciekają przed pójściem do wojska. Nie chcą bronić ojczyzny. No więc trudno się dziwić w tej sytuacji, że Trump chce jak najszybciej wojnę zakończyć. Bo tej wojny nie da się wygrać. A może być tylko gorzej dla Ukrainy. Rządy Harris nie sprawią, że sytuacja na froncie ulegnie zmianie.

 

Plusy z punktu widzenia Polaków

Skoro mowa o wojnie. Trump już raz zmusił wiele krajów NATO do zwiększenia wydatków na obronność. Zablokował Nord Stream 2. Nie przepada za Niemcami (Biden i Harris stawiają na Berlin). Same plusy z naszego punktu widzenia. Naszego, czyli Polaków. Nie rządu obecnie urzędującego w Warszawie.


 

POLECANE
Times of Israel uderza w Prezydenta Karola Nawrockiego w dniu inauguracji gorące
Times of Israel uderza w Prezydenta Karola Nawrockiego w dniu inauguracji

Dziś Karol Nawrocki został zaprzysiężony na Prezydenta RP. Izraelski Times of Israel uznał to za doskonałą okazję żeby w niego uderzyć.

Siłowe wejście do KRS? Nowe informacje gorące
Siłowe wejście do KRS? Nowe informacje

Według informacji przekazanych przez prof. Kamila Zaradkiewicza jutro może nastąpić siłowe wejście do Krajowej Rady Sądownictwa. Teraz sędzia Sądu Najwyższego przekazał nowe informacje

Media: Trump planuje spotkać się z Putinem w przyszłym tygodniu z ostatniej chwili
Media: Trump planuje spotkać się z Putinem w przyszłym tygodniu

Prezydent USA Donald Trump planuje spotkać się osobiście z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w przyszłym tygodniu – podał w środę „New York Times”.

Zełenski rozmawiał z Trumpem. Wojna musi się zakończyć z ostatniej chwili
Zełenski rozmawiał z Trumpem. "Wojna musi się zakończyć"

– Wojna musi się zakończyć, a jej zakończenia musi być uczciwe – oświadczył w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po rozmowie telefonicznej z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Ujawnił, że w rozmowie uczestniczyli też liderzy państw europejskich.

Kamiński ujawnia kulisy spotkania Hołownia–Kaczyński z ostatniej chwili
Kamiński ujawnia kulisy spotkania Hołownia–Kaczyński

Nie milkną echa nocnego spotkania, w którym wzięli udział marszałek Sejmu Szymon Hołownia i szef PiS Jarosław Kaczyński. Michał Kamiński zdradził kulisy.

Mentzen w Berlinie oddał hołd Powstańcom. Policja wszczęła śledztwo z ostatniej chwili
Mentzen w Berlinie oddał hołd Powstańcom. Policja wszczęła śledztwo

Niemiecka policja wszczęło śledztwo w sprawie sytuacji z 1 sierpnia, kiedy to Sławomir Mentzen wraz z grupą polityków odpalił race oraz rozwinął transparent "W 1944 roku Niemcy wymordowali 200 tys. Polaków i zniszczyli Warszawę. Nigdy nie pozwolimy wam zapomnieć".

Jutro siłowe wejście do KRS z ostatniej chwili
"Jutro siłowe wejście do KRS"

Według informacji przekazanych przez prof. Kamila Zaradkiewicza jutro może nastąpić siłowe wejście do Krajowej Rady Sądownictwa.

Strzelanina w bazie wojskowej USA z ostatniej chwili
Strzelanina w bazie wojskowej USA

W bazie Fort Stewart w stanie Georgia w USA doszło do strzelaniny. Dowódca bazy nakazał jej natychmiastowe zamknięcie.

Karol Nawrocki do żołnierzy: Wasz prezydent nigdy nie powie do was: naprzód. Zawsze będę mówił: za mną z ostatniej chwili
Karol Nawrocki do żołnierzy: Wasz prezydent nigdy nie powie do was: naprzód. Zawsze będę mówił: za mną

– Obiecuję, że wasz prezydent nie powie do was: naprzód; zawsze będę mówił do was: za mną; byłem, jestem i będę z wami – zapewnił w środę żołnierzy na pl. Piłsudskiego prezydent Karol Nawrocki podczas uroczystości przejęcia zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi RP.

Przewodnicząca KRS odpowiada Żurkowi i prawnikom Iustitii: Muszą to sobie mocno wbić do głów  z ostatniej chwili
Przewodnicząca KRS odpowiada Żurkowi i prawnikom Iustitii: Muszą to sobie mocno wbić do głów 

Dagmara Pawełczyk-Woicka wyjaśniała, co prezydent Nawrocki miał na myśli mówiąc, że nie będzie awansował ani nominował tych sędziów, którzy swoim działaniem „godzą w porządek konstytucyjno-prawny Rzeczpospolitej Polskiej”. "Muszą  mocno sobie wbić do głów przedstawiciele Themis i Iustitii oraz wspierający ich prawnicy" - napisała na X przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa. 

REKLAMA

Wybory w USA. Trzy powody, dla których ten kandydat jest lepszy

Gdybym był Amerykaninem, nie miałbym wątpliwości, na kogo oddać dzisiaj głos. Ale jako Polak też zdecydowanie kibicuję Donaldowi Trumpowi.
Wybory w USA Wybory w USA. Trzy powody, dla których ten kandydat jest lepszy
Wybory w USA / (aldg) PAP/Grzegorz Momot

Nie tylko dlatego, że mam zdecydowanie „republikańskie” poglądy. Również dlatego, że to co Trump robił jako prezydent i co może robić w drugiej swej kadencji w Białym Domu jest nieporównanie lepsze niż perspektywa rządów Kamali Harris. Nie, Trump nie jest moim idealnym kandydatem. W szeregach GOP widziałbym kilku lepszych. Ale to i tak opcja dla Ameryki, Polski i świata dużo lepsza, niż polityk – tu się zgodzę z Melem Gibsonem – o IQ słupka ogrodzeniowego. Nie mówiąc już o skrajnie lewicowych poglądach.

 

Trzy powody

Dlaczego Trump jest lepszy od Harris? Ja skupię się tylko na trzech zasadniczych powodach, dla których tak uważam. Jeden jest ideologiczny/światopoglądowy. Drugi to kwestia zasobności portfela. Trzeci to geopolityka/bezpieczeństwo. W każdym z tych trzech przypadków chodzi nie tylko o Amerykanów, ale też Polskę.

Wolę Trumpa od Harris, bo to starcie tradycyjnych wartości z lewacką ideologią, z gender, BLM, łatwym zabijaniem dzieci nienarodzonych etc. etc. Nie przypadkiem Harris uczyniła sprawę aborcji jednym z kluczowych punktów swego programu, oczywiście kryjąc to pod płaszczykiem „praw kobiet” itp. Jeśli wygra Harris, Ameryka w dużej mierze skręci w lewo. Należy oczekiwać eksperymentów społecznych na wielką skalę. Nie po to miliarderzy z „deep state” i różnej maści Sorosowie wpłacili na kampanię kandydatki Partii Demokratycznej rekordowe sumy dolarów, żeby później (nadal) nie kształtować bezwolnego konsumpcyjnego społeczeństwa. Trump oczywiście wzorem chrześcijanina i ojca rodziny nie jest, to wiemy wszyscy, ale jednak podejmował jako prezydent decyzje dobre, choćby w przypadku nominacji sędziów Sądu Najwyższego.

Wolę Trumpa od Harris, bo ma zdrowe poglądy na gospodarkę. Oczywiście izolacjonistyczne pomysły z wolnym rynkiem wiele wspólnego nie mają, ale jednak świadczą o tym, że ten doświadczony biznesmen wie, że z takimi odgórnie sterowanymi gospodarkami, jak chińska, czy dotowanymi, jak unijna, nie da się skutecznie konkurować nie sięgając po środki takie, jak cła zaporowe. Nie brakuje głosów, że ewentualna wojna handlowa USA z UE uderzy w Polskę. Zapewne tak. Ale może wymusi na centralistach z Brukseli zmianę podejścia do gospodarki? Choćby energetyki. Trump w Białym Domu może zmusić eurokratów do porzucenia zielonego szaleństwa. Lub przynajmniej dać alternatywę poszczególnym krajom UE, w tym Polsce. Oczywiście, jeśli są czy będą tam rozsądne rządy. Jeśli republikanin wróci do Białego Domu można oczekiwać rozwoju wydobycia i eksportu ropy i gazu w USA. To zła wiadomość dla Rosji, a dobra dla nas. Im więcej innych niż rosyjskie węglowodorów w Europie, tym lepiej. Na marginesie: zamrożenie przez Bidena rozwoju projektów eksportu LNG też przyczyniło się do tego, że wzrasta w UE import gazu skroplonego właśnie z Rosji. Nie miejmy wątpliwości: polityka energetyczna Harris też będzie sprzyjała Moskwie.

Właśnie, skoro jesteśmy przy Rosji… Najwięcej ataków na Trumpa, od wielu lat, spada zwłaszcza w Polsce, za jego stanowisko wobec Putina, Moskwy, wojny na Ukrainie. Zresztą ruskiego agenta robiono z niego już w 2016 roku. Tyle że prezydentura Trumpa nic z tego nie potwierdziła. Przeciwnie. To za demokratycznych prezydentów Kreml dokonywał kolejnych agresji (Ukraina 2014, Syria 2015, Ukraina 2022). Za Trumpa zaś Amerykanie dokonali największej w historii rzezi Rosjan. Tak! W lutym 2018 roku w Syrii, gdy lotnictwo USA zdziesiątkowało kolumnę wagnerowców. To był dobry sygnał dla Putina… Ktoś może powiedzieć, że dziś jest inaczej, że Trump zapowiada zmuszenie Kijowa do rozejmu z wielkimi stratami terytorialnymi. Sęk w tym, że sytuacja na froncie jest dla Ukrainy coraz gorsza. Co wynika zarówno z polityki Bidena, jak i postawy samych Ukraińców. USA pomagają wojskowo Ukrainie, ale to tylko kroplówka, dzięki której Kijów nie padnie, ale Rosji też nie pokona. Większym problemem niż brak uzbrojenia jest to, że setki tysięcy Ukraińców uciekają przed pójściem do wojska. Nie chcą bronić ojczyzny. No więc trudno się dziwić w tej sytuacji, że Trump chce jak najszybciej wojnę zakończyć. Bo tej wojny nie da się wygrać. A może być tylko gorzej dla Ukrainy. Rządy Harris nie sprawią, że sytuacja na froncie ulegnie zmianie.

 

Plusy z punktu widzenia Polaków

Skoro mowa o wojnie. Trump już raz zmusił wiele krajów NATO do zwiększenia wydatków na obronność. Zablokował Nord Stream 2. Nie przepada za Niemcami (Biden i Harris stawiają na Berlin). Same plusy z naszego punktu widzenia. Naszego, czyli Polaków. Nie rządu obecnie urzędującego w Warszawie.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe