Niemcy zaprosili pisarza na obchody 35. rocznicy upadku Muru Berlińskiego. A ten im wygarnął, że wolność zawdzięczają Polakom i "S"

Niemiecki pisarz Marko Martin nie gryzł się w język podczas wczorajszych obchodów 35. rocznicy upadku Muru Berlińskiego. Martin przypomniał, że to nie Niemcy, ale przede wszystkim Polacy doprowadzili do upadku komunizmu w Europie Wschodniej. Dostało się także gospodarzowi uroczystości, prezydentowi RFN Frankowi-Walterowi Steinmeierowi.
Obchody 35. rocznicy upadku Muru Berlińskiego
Obchody 35. rocznicy upadku Muru Berlińskiego / fot. PAP/Art Service

Upadek Muru Berlińskiego, który nastąpił w nocy z 9. na 10. listopada przez Niemców uznawany jest za symbol upadku komunizmu w Europie. Marko Martin, urodzony w 1970 roku w Burgstädt w Saksonii pisarz („Książę Berlina”, „Lato 1990”), jednak przypomniał podczas wczorajszych uroczystości, że wolność wywalczyli Europie przede wszystkim Polacy i Solidarność.

Pisarz nie gryzł się w język.

Szanowny Panie Prezydencie Federalny, Szanowni Państwo, ale przede wszystkim znamienici polscy goście, w tym bohaterowie rewolucji solidarnościowej i współinicjatorzy strajku w Stoczni Gdańskiej: Bez Waszej odwagi nie byłoby w ogóle wydarzeń z roku 1989. Ponieważ najwyraźniej nie zostaliście zaproszeni na dzisiejszy ogólnoniemiecki panel, chciałbym z tego miejsca serdecznie wam podziękować

- rozpoczął.

Dziękuje bardzo!

- dodał w języku polskim.

 

"Miliony obywateli NRD nie wyszły na ulice, lecz czekały za zasłonami w salonie"

Później mówił do zgromadzonych gości między innymi:

- Miliony obywateli NRD nie wyszły wtedy na ulice, lecz po prostu czekały za zasłonami w salonie – co, nawiasem mówiąc, nie jest oceną wartościującą, ale po prostu sprawdzeniem faktów (...). Jeśli dziś – co ważniejsze niż kiedykolwiek – istnieje społeczeństwo obywatelskie w NRD, to przede wszystkim dzięki niezwykle odważnym demonstrantom z jesieni 1989 r., ich dzieciom, a obecnie często nawet wnukom, w dużych i średnich miastach NRD

- Obecnie na Ukrainie rozstrzyga się, czy rok 1989 rzeczywiście oznaczał początek trwałej historii wolności, czy też był jedynie wytchnieniem w historii świata. Wydaje się, że zbyt wielu ludziom zarówno w Niemczech Wschodnich, jak i Zachodnich brakuje wglądu i woli, aby uznać ten fakt - i działać odpowiednio. Ale czy było inaczej wcześniej - w latach 80. i w odniesieniu do Polski, gdzie prawie cała ludność faktycznie wystąpiła z ogromną odwagą przeciwko dyktaturze?

- pytał Marko Martin.

 

Odmowa solidarności

- Choć polski ruch oporu był inspirujący dla działaczy na rzecz praw obywatelskich NRD, duża część społeczeństwa była pod wpływem zupełnie innych poglądów. Dlaczego, jak wówczas stwierdzano, Polacy zamiast strajkować i ciągle domagać się wolności, "dokuczając" nam, nie poszli po prostu do pracy? Już od dłuższego czasu myślę o tym bardzo wczesnym doświadczeniu odmowy solidarności. Czy nie powtarza się to dzisiaj w lodowatych żądaniach, za pomocą których najechaną Ukrainę namawia się, aby w końcu zaprzestała swego oporu i bez walki oddała się rosyjskiemu okupantowi

- dodał.

- Czy propaganda reżimu, która gwarantowała „pokój” tylko wtedy, gdy służył on interesom władzy Kremla, nadal tu działa, podczas gdy sojusz obronny NATO był oczerniany jako „imperialistyczny podżegacz wojenny”?

- ciągnął Marko Martin.

- Na przykład w 1982 roku Egon Bahr opisał Solidarność w czasopiśmie „Vorwärts” jako „zagrożenie dla pokoju na świecie”. Hańba, którą poeta Peter Rühmkorf, do dziś powszechnie czczony jako wywrotowy intelektualista, potwierdził w surowym tonie pokolenia ojców nazistowskich: „Nikt na świecie nie może narzucić narodowi polskiemu niczego więcej niż pracy i dyscypliny – ale kto ma odwagę, aby je faktycznie narzucić?”.

 

Wypaczona koncepcja pokoju

- Wypaczona koncepcja pokoju, która nie zadaje żadnych pytań o trwanie, stabilność i sprawiedliwość, lata teraz tam i z powrotem między Wschodem a Zachodem jak czółenko tkackie. I z ręką na sercu: czy w zbiorowej pamięci faktycznie uznaje się, że pierwszy kamień Muru Berlińskiego został kiedyś odcięty w Stoczni im. Lenina w Gdańsku?

- powiedział Martin.

Pisarz zacytował też polskie hasło "Za wolność naszą i waszą", które, jak powiedział, "rozumieli działacze na rzecz praw obywatelskich w NRD, ludzie w Europie Wschodniej w 1989 r., a później w 2004 r. i 2014 r. podczas rewolucji demokratycznych w Kijowie".

- Tymczasem wydaje się, że pogarda zamaskowana jako Realpolitik, która kiedyś przemawiała słowami Egona Bahra, nadal ma wpływy w Niemczech

- dodał.

Martin skrytykował też Franka-Waltera Steinmeiera, prezydenta Republiki Federalnej Niemiec m.in. za kontakty z Władimirem Putinem.

- I znów, z niemałą arogancją, zignorowano jasne ostrzeżenia w Europie Wschodniej. I to właśnie zagrożona Europa Wschodnia będzie musiała ponieść konsekwencje

- powiedział w kontekście wojny na Ukrainie.

 

Polacy jako wzór oporu

"Pisarz Marko Martin, zamiast zwyczajowych frazesów, większość przemówienia poświęcił nie upadkowi muru, tylko Solidarności i hasłu 'za wolność naszą i waszą'. Postawił Polaków za wzór oporu, na tle biernych w komunizmie Niemców. Domagał się uznania naszej roli i odejścia od legendowania 'Gorbiego'. A na koniec rozjechał gospodarza za prostytuowanie z Putinem, tak że Steinmeier miał się na niego rzucić. Dziś zapis mowy został ukryty na oficjalnym kanale"

- napisał w mediach społecznościowych red. Marcin Kwaśniewski, cytując obszerne fragmenty przemówienia.

CZYTAJ TAKŻE:

 


 

POLECANE
Von der Leyen będzie uczestniczyć w rozmowie Trumpa z Zełenskim z ostatniej chwili
Von der Leyen będzie uczestniczyć w rozmowie Trumpa z Zełenskim

Sobota i niedziela mają przynieść przełom w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen będzie uczestniczyć w sobotniej rozmowie telefonicznej prezydentów Ukrainy i USA oraz przywódców krajów europejskich – poinformował rzecznik KE, cytowany przez agencję Reutera.

Zmasowany atak Rosjan na Kijów. Użyto prawie 500 dronów i 40 rakiet wideo
Zmasowany atak Rosjan na Kijów. Użyto prawie 500 dronów i 40 rakiet

Do ataku, którego głównym celem była ukraińska stolica, Rosja użyła w sobotę blisko 500 dronów i 40 rakiet - napisał w komunikatorze Telegram prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Według mera Witalija Kliczki w wyniku rosyjskiego ataku na Kijów 22 osoby zostały ranne.

Potężny karambol w Japonii. Samochody zderzały się i stawały w ogniu pilne
Potężny karambol w Japonii. Samochody zderzały się i stawały w ogniu

Reakcja łańcuchowa na Kan-Etsu Expressway doprowadziła do zderzenia 67 pojazdów, z czego 20 stanęło w ogniu. Bilans zdarzenia jest tragiczny.

Przeludnienie w belgijskich więzieniach – prawie połowa więźniów to migranci z ostatniej chwili
Przeludnienie w belgijskich więzieniach – prawie połowa więźniów to migranci

Jak informuje European Conservative, ponad 13 000 więźniów —w tym wielu obcokrajowców— jest przetrzymywanych w systemie więzień, który oficjalnie może pomieścić 11 000 osób.

W nocy płonęło słynne warszawskie targowisko. Pożar gasiło 12 zastępów straży Wiadomości
W nocy płonęło słynne warszawskie targowisko. Pożar gasiło 12 zastępów straży

Ogień objął lokale usługowe w rejonie ulicy Bakalarskiej. Choć sytuacja była poważna, służby potwierdzają, że nikt nie odniósł obrażeń.

Doradca Zełenskiego chce, żeby Europa utrzymywała 800 tys. ukraińskich żołnierzy gorące
Doradca Zełenskiego chce, żeby Europa utrzymywała 800 tys. ukraińskich żołnierzy

Doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak wysunął propozycję, aby ukraińska armia była współfinansowana przez całą Europę, w tym również Polskę. Według niego, są to "siły odstraszania", którymi "cała Europa powinna być zainteresowana".

Łukaszenka rozmieszcza potężną broń na Białorusi. Zasięgiem obejmie Europę pilne
Łukaszenka rozmieszcza potężną broń na Białorusi. Zasięgiem obejmie Europę

Rozmieszczenie rakiet Oresznik na Białorusi nie było elementem retoryki ani politycznej gry. Według ludzi reżimu Aleksandra Łukaszenki chodzi o pełnoprawny pułk rakietowy, który ma wzmocnić wspólny potencjał wojskowy Mińska i Moskwy. Putin planuje rozmieszczenie tej broni na Białorusi, aby rozszerzyć jej zasięg na Europę - powiedział John Foreman z brytyjskiego think tanku Chatham House.

Powstanie Wielkopolskie – 107. rocznica jednego z największych sukcesów w historii Polski Wiadomości
Powstanie Wielkopolskie – 107. rocznica jednego z największych sukcesów w historii Polski

Powstanie Wielkopolskie było jednym z nielicznych zrywów niepodległościowych Polaków, które zakończyły się pełnym sukcesem. Dzięki niemu Wielkopolska znalazła się w granicach odradzającego się państwa polskiego. Dzisiaj mija 107. rocznica tych wydarzeń.

Seria ataków nożownika w paryskim metrze. Trzy kobiety ranne pilne
Seria ataków nożownika w paryskim metrze. Trzy kobiety ranne

Do brutalnych ataków doszło w piątkowe popołudnie na kilku stacjach metra w centrum Paryża. Trzy kobiety zostały dźgnięte nożem, a sprawca próbował uciec przed policją.

Lotniska w Rzeszowie i Lublinie zamknięte. Polska poderwała myśliwce pilne
Lotniska w Rzeszowie i Lublinie zamknięte. Polska poderwała myśliwce

W odpowiedzi na nocny atak Rosji na Ukrainę uruchomiono działania wojskowe w polskiej przestrzeni powietrznej. Myśliwce zostały poderwane, a część lotnisk czasowo wstrzymała operacje.

REKLAMA

Niemcy zaprosili pisarza na obchody 35. rocznicy upadku Muru Berlińskiego. A ten im wygarnął, że wolność zawdzięczają Polakom i "S"

Niemiecki pisarz Marko Martin nie gryzł się w język podczas wczorajszych obchodów 35. rocznicy upadku Muru Berlińskiego. Martin przypomniał, że to nie Niemcy, ale przede wszystkim Polacy doprowadzili do upadku komunizmu w Europie Wschodniej. Dostało się także gospodarzowi uroczystości, prezydentowi RFN Frankowi-Walterowi Steinmeierowi.
Obchody 35. rocznicy upadku Muru Berlińskiego
Obchody 35. rocznicy upadku Muru Berlińskiego / fot. PAP/Art Service

Upadek Muru Berlińskiego, który nastąpił w nocy z 9. na 10. listopada przez Niemców uznawany jest za symbol upadku komunizmu w Europie. Marko Martin, urodzony w 1970 roku w Burgstädt w Saksonii pisarz („Książę Berlina”, „Lato 1990”), jednak przypomniał podczas wczorajszych uroczystości, że wolność wywalczyli Europie przede wszystkim Polacy i Solidarność.

Pisarz nie gryzł się w język.

Szanowny Panie Prezydencie Federalny, Szanowni Państwo, ale przede wszystkim znamienici polscy goście, w tym bohaterowie rewolucji solidarnościowej i współinicjatorzy strajku w Stoczni Gdańskiej: Bez Waszej odwagi nie byłoby w ogóle wydarzeń z roku 1989. Ponieważ najwyraźniej nie zostaliście zaproszeni na dzisiejszy ogólnoniemiecki panel, chciałbym z tego miejsca serdecznie wam podziękować

- rozpoczął.

Dziękuje bardzo!

- dodał w języku polskim.

 

"Miliony obywateli NRD nie wyszły na ulice, lecz czekały za zasłonami w salonie"

Później mówił do zgromadzonych gości między innymi:

- Miliony obywateli NRD nie wyszły wtedy na ulice, lecz po prostu czekały za zasłonami w salonie – co, nawiasem mówiąc, nie jest oceną wartościującą, ale po prostu sprawdzeniem faktów (...). Jeśli dziś – co ważniejsze niż kiedykolwiek – istnieje społeczeństwo obywatelskie w NRD, to przede wszystkim dzięki niezwykle odważnym demonstrantom z jesieni 1989 r., ich dzieciom, a obecnie często nawet wnukom, w dużych i średnich miastach NRD

- Obecnie na Ukrainie rozstrzyga się, czy rok 1989 rzeczywiście oznaczał początek trwałej historii wolności, czy też był jedynie wytchnieniem w historii świata. Wydaje się, że zbyt wielu ludziom zarówno w Niemczech Wschodnich, jak i Zachodnich brakuje wglądu i woli, aby uznać ten fakt - i działać odpowiednio. Ale czy było inaczej wcześniej - w latach 80. i w odniesieniu do Polski, gdzie prawie cała ludność faktycznie wystąpiła z ogromną odwagą przeciwko dyktaturze?

- pytał Marko Martin.

 

Odmowa solidarności

- Choć polski ruch oporu był inspirujący dla działaczy na rzecz praw obywatelskich NRD, duża część społeczeństwa była pod wpływem zupełnie innych poglądów. Dlaczego, jak wówczas stwierdzano, Polacy zamiast strajkować i ciągle domagać się wolności, "dokuczając" nam, nie poszli po prostu do pracy? Już od dłuższego czasu myślę o tym bardzo wczesnym doświadczeniu odmowy solidarności. Czy nie powtarza się to dzisiaj w lodowatych żądaniach, za pomocą których najechaną Ukrainę namawia się, aby w końcu zaprzestała swego oporu i bez walki oddała się rosyjskiemu okupantowi

- dodał.

- Czy propaganda reżimu, która gwarantowała „pokój” tylko wtedy, gdy służył on interesom władzy Kremla, nadal tu działa, podczas gdy sojusz obronny NATO był oczerniany jako „imperialistyczny podżegacz wojenny”?

- ciągnął Marko Martin.

- Na przykład w 1982 roku Egon Bahr opisał Solidarność w czasopiśmie „Vorwärts” jako „zagrożenie dla pokoju na świecie”. Hańba, którą poeta Peter Rühmkorf, do dziś powszechnie czczony jako wywrotowy intelektualista, potwierdził w surowym tonie pokolenia ojców nazistowskich: „Nikt na świecie nie może narzucić narodowi polskiemu niczego więcej niż pracy i dyscypliny – ale kto ma odwagę, aby je faktycznie narzucić?”.

 

Wypaczona koncepcja pokoju

- Wypaczona koncepcja pokoju, która nie zadaje żadnych pytań o trwanie, stabilność i sprawiedliwość, lata teraz tam i z powrotem między Wschodem a Zachodem jak czółenko tkackie. I z ręką na sercu: czy w zbiorowej pamięci faktycznie uznaje się, że pierwszy kamień Muru Berlińskiego został kiedyś odcięty w Stoczni im. Lenina w Gdańsku?

- powiedział Martin.

Pisarz zacytował też polskie hasło "Za wolność naszą i waszą", które, jak powiedział, "rozumieli działacze na rzecz praw obywatelskich w NRD, ludzie w Europie Wschodniej w 1989 r., a później w 2004 r. i 2014 r. podczas rewolucji demokratycznych w Kijowie".

- Tymczasem wydaje się, że pogarda zamaskowana jako Realpolitik, która kiedyś przemawiała słowami Egona Bahra, nadal ma wpływy w Niemczech

- dodał.

Martin skrytykował też Franka-Waltera Steinmeiera, prezydenta Republiki Federalnej Niemiec m.in. za kontakty z Władimirem Putinem.

- I znów, z niemałą arogancją, zignorowano jasne ostrzeżenia w Europie Wschodniej. I to właśnie zagrożona Europa Wschodnia będzie musiała ponieść konsekwencje

- powiedział w kontekście wojny na Ukrainie.

 

Polacy jako wzór oporu

"Pisarz Marko Martin, zamiast zwyczajowych frazesów, większość przemówienia poświęcił nie upadkowi muru, tylko Solidarności i hasłu 'za wolność naszą i waszą'. Postawił Polaków za wzór oporu, na tle biernych w komunizmie Niemców. Domagał się uznania naszej roli i odejścia od legendowania 'Gorbiego'. A na koniec rozjechał gospodarza za prostytuowanie z Putinem, tak że Steinmeier miał się na niego rzucić. Dziś zapis mowy został ukryty na oficjalnym kanale"

- napisał w mediach społecznościowych red. Marcin Kwaśniewski, cytując obszerne fragmenty przemówienia.

CZYTAJ TAKŻE:

 



 

Polecane