Podmieniono tablicę na pomniku UPA w Monasterzu. Jest decyzja konserwatora zabytków

Przywrócenie do stanu pierwotnego pomnika żołnierzy UPA w Monasterzu (Podkarpackie) nakazał właścicielowi terenu - Nadleśnictwu Lubaczów - wojewódzki konserwator zabytków. Na zbiorowej mogile nielegalnie umieszczono dwie tablice. Jedna z nich trafi do policyjnego depozytu.
Podmieniona tablica na pomniku UPA w Monasterzu koło wsi Werchrata
Podmieniona tablica na pomniku UPA w Monasterzu koło wsi Werchrata / PAP/Darek Delmanowicz

Nowa granitowa tablica została naklejona nielegalnie na dotychczasową i całkowicie ją zasłania. Druga - mniejsza, została przymocowana na krzyżu stojącym na mogile i przykryła tryzub (ukraiński symbol narodowy).

Mogiła znajduje się na obszarze objętym ochroną konserwatorską. Do rejestru zabytków wpisany jest teren dawnego klasztoru bazylianów, cmentarz z I wojny światowej i cmentarz ukraiński. Obszar ten obecnie należy do Nadleśnictwa Lubaczów.

 

Jest decyzja podkarpackiego konserwatora zabytków

W poniedziałek do Monasterza przyjechał Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków Adam Sapeta i nadleśniczy Grzegorz Szafran. Wykonali oględziny miejsca upamiętnienia, zrobili dokumentację fotograficzną i spisali protokół.

Konserwator zabytków zdecydował, że właściciel terenu ma przywrócić miejsce upamiętnienia do stanu pierwotnego. Ma też poinformować urząd, w jaki sposób chce to zrobić.

To nie będzie prosta sprawa, tablice są mocno sklejone. Konieczna jest ekspertyza kamieniarska. Nie wiadomo też, czy uda się odciąć małą tabliczkę z krzyżem

– powiedział PAP podkarpacki konserwator Adam Sapeta.

Nadleśnictwo Lubaczów na wykonanie zarządzenia konserwatora ma czas do końca kwietnia. Ma też ponieść wszystkie koszty.

Nasz urząd nie ma takiej możliwość

– stwierdził Sapeta.

 

Komentarz nadleśniczego Grzegorza Szafrana

Nadleśniczy Grzegorz Szafran przekazał PAP, że granitowa tablica najpierw zostanie zdemontowana i przekazana do policyjnego depozytu jako dowód rzeczowy.

Szukam firmy kamieniarskiej, która się tym zajmie. To są dwie sklejone płyty, o wymiarach 1,20 m x 1,10 m, ważą na pewno kilkaset kilogramów. Mam nadzieję, że uda się to zrobić jutro, bo czas goni. Być może na miejscu uda się też zdemontować płytę z krzyża

- powiedział nadleśniczy Grzegorz Szafran.

Na razie za wszystko zapłaci nadleśnictwo, ale Grzegorz Szafran nie przesądza, kto ostatecznie pokryje koszty.

Ani pomnik, ani tablica, nie jest nasza. My jesteśmy tylko zarządcą terenu. O pieniądzach będę chciał porozmawiać z wojewodą

- dodał.

 

Sprawę zgłoszono do prokuratury

Policyjne dochodzenie w sprawie pomnika w Monasterzu nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Lubaczowie. Zmiany na pomniku i zbiorowej mogile żołnierzy UPA zauważyli w miniony poniedziałek funkcjonariusze straży granicznej i zawiadomili policję.

Na nowej tablicy widnieje napis: "Zbiorowa mogiła Ukraińców, członków UPA odpowiedzialnych za terror i ludobójstwo na bezbronnej ludności polskiej, ukraińskiej i żydowskiej. Panie Boże, miej miłosierdzie dla nich i nie poczytaj im ich strasznych czynów jakich się dopuścili na swoich braciach. +Przebaczenie nie oznacza zapomnienia, ale uzdrowienie bólu+”.

Na poprzedniej, dwujęzycznej tablicy, po polsku i ukraińsku napisano: "Zbiorowa mogiła Ukraińców, którzy zginęli w walce z sowieckim KWD w lasach monasterskich w nocy z 2 na 3 marca 1945 roku”. Pomnik, który w Monasterzu został postawiony w latach 90. ubiegłego wieku, był już kilkukrotnie niszczony.

W sprawie pomnika w Monasterzu stanowisko zajęli ministrowie kultury Polski i Ukrainy, którzy "stanowczo potępili akt wandalizmu dokonany wobec jednego z ukraińskich miejsc pamięci w Polsce". Mamy do czynienia "ze świadomą prowokacją", która służy m.in. interesom państwa-agresora – Rosji - podkreślili ministrowie we wspólnym oświadczeniu, wydanym 23 kwietnia.

 

Historia miejsca

Monasterz to osada na pograniczu województw podkarpackiego i lubelskiego. Pochowane zostały tam ciała partyzantów UPA, którzy zginęli 2 marca 1945 w bitwie pod Mrzygłodami – wiosce odległej o kilka kilometrów (w pobliżu Tomaszowa Lubelskiego).

Na tym terenie, choć formalnie należącym do Polski, operowały wojska graniczne NKWD. W walce z UPA posiłkowały się jednak oddziałami Wojska Polskiego i uzbrojonymi jednostkami Milicji Obywatelskiej.

2 marca 1945 r. w wioskach Mrzygłody i Gruszka sowiecko-polskie oddziały rozbiły kureń (formacja była odpowiednikiem polskiego batalionu) UPA „Mesnyky-2”.

W walce zginęło 23 partyzantów UPA, a ci, którzy próbowali wyrwać się z okrążenia, wpadli w zastawioną przez NKWD na obrzeżu miejscowości zasadzkę i zostali zabici strzałem w tył głowy. Ogółem w bitwie zginęło 62 UP-owców z oddziału „Mesnyky II”: w tym 37 pod wsią Mrzygłód i 24 pod wsią Gruszka. Już po odejściu sił NKWD i polskiej milicji, ciała zostały zabrane przez osoby związane z ukraińskim podziemiem i przewiezione na uroczysko Monasterz, na terenie dawnego klasztoru bazylianów.

Tego samego dnia spacyfikowane zostały też sąsiednie, zamieszkałe wyłącznie lub głównie przez ludność ukraińską, wioski. W Starej Hucie zginęło 11 partyzantów UPA (spalono też kilka domów), w wiosce Dagany spalono 21 domów i zabito 5 osób, zaś w wiosce Wierchrata spalono 40 domów i zabito 8 osób. W samej osadzie Monasterz z rąk polskich milicjantów miało zginąć 51 partyzantów UPA.


 

POLECANE
Nie żyje znany aktor teatralny i filmowy Wiadomości
Nie żyje znany aktor teatralny i filmowy

Środowisko teatralne i filmowe pożegnało jednego ze swoich zasłużonych twórców. 6 grudnia 2025 roku zmarł Romuald Michalewski - aktor od lat związany z wieloma scenami w całej Polsce. Informację o jego odejściu przekazał portal e-teatr.pl.

Szczyt w Londynie bez udziału Polski. Błaszczak ostro o Tusku Pozycja Polski jest katastrofalna pilne
Szczyt w Londynie bez udziału Polski. Błaszczak ostro o Tusku "Pozycja Polski jest katastrofalna"

Brak zaproszenia Donalda Tuska na londyńskie rozmowy o Ukrainie ponownie wywołało polityczną burzę. Politycy PiS oceniają, że pomijanie Polski w kluczowych spotkaniach to dowód na gwałtowne osłabienie pozycji rządu na arenie międzynarodowej.

Nowy mistrz świata w Formule 1 z ostatniej chwili
Nowy mistrz świata w Formule 1

Lando Norris został po raz pierwszy w karierze mistrzem świata Formuły 1, kończąc sezon trzecim miejscem w wyścigu o Grand Prix Abu Zabi. Zwyciężył Max Verstappen, a drugi linię mety minął Oscar Piastri.

Czekasz na paczkę? Uważaj na taką wiadomość z ostatniej chwili
Czekasz na paczkę? Uważaj na taką wiadomość

CERT Polska ostrzega przed nową kampanią phishingową, w której oszuści podszywają się pod firmę kurierską DHL.

Rząd wraca do ustawy o kryptoaktywach. Berek: „Weto nie zmieni naszej determinacji” polityka
Rząd wraca do ustawy o kryptoaktywach. Berek: „Weto nie zmieni naszej determinacji”

Rząd zapowiada szybki powrót do prac nad ustawą o kryptoaktywach, mimo że Sejm nie odrzucił prezydenckiego weta. Minister Maciej Berek podkreśla, że regulacje są konieczne, bo "rynek obejmuje dziś już około 3 mln Polaków", a Donald Tusk jeszcze w piątek zapowiedział, że rząd będzie przekonywać prezydenta oraz opozycję do poparcia ustawy.

Znany polski serial wraca na antenę. Gratka dla fanów Wiadomości
Znany polski serial wraca na antenę. Gratka dla fanów

„Rodzinka.pl” ponownie wróci na antenę TVP 2. Telewizja Polska potwierdziła, że widzowie zobaczą kolejne odcinki w wiosennej ramówce. Oznacza to dalszy ciąg historii rodziny Boskich, której losy śledziły przez lata miliony widzów.

Kibice ŁKS Łódź zaprezentowali oprawę, która nie została wpuszczona na Stadion Narodowy z ostatniej chwili
Kibice ŁKS Łódź zaprezentowali oprawę, która nie została wpuszczona na Stadion Narodowy

W niedzielę kibice ŁKS-u Łódź zaprezentowali patriotyczną oprawę, która nie została wpuszczona na Stadion Narodowy podczas meczu reprezentacji Polski z Holandią.

Zostawił partnerkę pod szczytem i zwlekał z wezwaniem służb. Kobieta zamarzła Wiadomości
Zostawił partnerkę pod szczytem i zwlekał z wezwaniem służb. Kobieta zamarzła

Austriacka prokuratura zarzuca 36-latkowi rażące zaniedbania podczas styczniowej wyprawy na Grossglockner. Według śledczych mężczyzna zostawił wyczerpaną partnerkę na wysokości zaledwie 50 metrów od szczytu, nie udzielił jej ochrony i zbyt późno wezwał pomoc.

Komunikat poznańskiego zoo. W planach niezwykła inwestycja Wiadomości
Komunikat poznańskiego zoo. W planach niezwykła inwestycja

Przestrzeń zaprojektowana w myśl japońskiej sztuki ogrodowej pojawi się na poznańskich Jeżycach, na terenie Starego Zoo. Spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie ogłosiła przetarg na budowę pierwszego etapu Japońskiego Ogrodu Wyobraźni.

Pożar przy terminalu kontenerowym w Gdyni. Służby odkryły zwłoki z ostatniej chwili
Pożar przy terminalu kontenerowym w Gdyni. Służby odkryły zwłoki

W nocy z soboty na niedzielę przy Bałtyckim Terminalu Kontenerowym w Gdyni paliła ciężarówka. Po ugaszeniu ognia służby znalazły w kabinie zwęglone ciało mężczyzny.

REKLAMA

Podmieniono tablicę na pomniku UPA w Monasterzu. Jest decyzja konserwatora zabytków

Przywrócenie do stanu pierwotnego pomnika żołnierzy UPA w Monasterzu (Podkarpackie) nakazał właścicielowi terenu - Nadleśnictwu Lubaczów - wojewódzki konserwator zabytków. Na zbiorowej mogile nielegalnie umieszczono dwie tablice. Jedna z nich trafi do policyjnego depozytu.
Podmieniona tablica na pomniku UPA w Monasterzu koło wsi Werchrata
Podmieniona tablica na pomniku UPA w Monasterzu koło wsi Werchrata / PAP/Darek Delmanowicz

Nowa granitowa tablica została naklejona nielegalnie na dotychczasową i całkowicie ją zasłania. Druga - mniejsza, została przymocowana na krzyżu stojącym na mogile i przykryła tryzub (ukraiński symbol narodowy).

Mogiła znajduje się na obszarze objętym ochroną konserwatorską. Do rejestru zabytków wpisany jest teren dawnego klasztoru bazylianów, cmentarz z I wojny światowej i cmentarz ukraiński. Obszar ten obecnie należy do Nadleśnictwa Lubaczów.

 

Jest decyzja podkarpackiego konserwatora zabytków

W poniedziałek do Monasterza przyjechał Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków Adam Sapeta i nadleśniczy Grzegorz Szafran. Wykonali oględziny miejsca upamiętnienia, zrobili dokumentację fotograficzną i spisali protokół.

Konserwator zabytków zdecydował, że właściciel terenu ma przywrócić miejsce upamiętnienia do stanu pierwotnego. Ma też poinformować urząd, w jaki sposób chce to zrobić.

To nie będzie prosta sprawa, tablice są mocno sklejone. Konieczna jest ekspertyza kamieniarska. Nie wiadomo też, czy uda się odciąć małą tabliczkę z krzyżem

– powiedział PAP podkarpacki konserwator Adam Sapeta.

Nadleśnictwo Lubaczów na wykonanie zarządzenia konserwatora ma czas do końca kwietnia. Ma też ponieść wszystkie koszty.

Nasz urząd nie ma takiej możliwość

– stwierdził Sapeta.

 

Komentarz nadleśniczego Grzegorza Szafrana

Nadleśniczy Grzegorz Szafran przekazał PAP, że granitowa tablica najpierw zostanie zdemontowana i przekazana do policyjnego depozytu jako dowód rzeczowy.

Szukam firmy kamieniarskiej, która się tym zajmie. To są dwie sklejone płyty, o wymiarach 1,20 m x 1,10 m, ważą na pewno kilkaset kilogramów. Mam nadzieję, że uda się to zrobić jutro, bo czas goni. Być może na miejscu uda się też zdemontować płytę z krzyża

- powiedział nadleśniczy Grzegorz Szafran.

Na razie za wszystko zapłaci nadleśnictwo, ale Grzegorz Szafran nie przesądza, kto ostatecznie pokryje koszty.

Ani pomnik, ani tablica, nie jest nasza. My jesteśmy tylko zarządcą terenu. O pieniądzach będę chciał porozmawiać z wojewodą

- dodał.

 

Sprawę zgłoszono do prokuratury

Policyjne dochodzenie w sprawie pomnika w Monasterzu nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Lubaczowie. Zmiany na pomniku i zbiorowej mogile żołnierzy UPA zauważyli w miniony poniedziałek funkcjonariusze straży granicznej i zawiadomili policję.

Na nowej tablicy widnieje napis: "Zbiorowa mogiła Ukraińców, członków UPA odpowiedzialnych za terror i ludobójstwo na bezbronnej ludności polskiej, ukraińskiej i żydowskiej. Panie Boże, miej miłosierdzie dla nich i nie poczytaj im ich strasznych czynów jakich się dopuścili na swoich braciach. +Przebaczenie nie oznacza zapomnienia, ale uzdrowienie bólu+”.

Na poprzedniej, dwujęzycznej tablicy, po polsku i ukraińsku napisano: "Zbiorowa mogiła Ukraińców, którzy zginęli w walce z sowieckim KWD w lasach monasterskich w nocy z 2 na 3 marca 1945 roku”. Pomnik, który w Monasterzu został postawiony w latach 90. ubiegłego wieku, był już kilkukrotnie niszczony.

W sprawie pomnika w Monasterzu stanowisko zajęli ministrowie kultury Polski i Ukrainy, którzy "stanowczo potępili akt wandalizmu dokonany wobec jednego z ukraińskich miejsc pamięci w Polsce". Mamy do czynienia "ze świadomą prowokacją", która służy m.in. interesom państwa-agresora – Rosji - podkreślili ministrowie we wspólnym oświadczeniu, wydanym 23 kwietnia.

 

Historia miejsca

Monasterz to osada na pograniczu województw podkarpackiego i lubelskiego. Pochowane zostały tam ciała partyzantów UPA, którzy zginęli 2 marca 1945 w bitwie pod Mrzygłodami – wiosce odległej o kilka kilometrów (w pobliżu Tomaszowa Lubelskiego).

Na tym terenie, choć formalnie należącym do Polski, operowały wojska graniczne NKWD. W walce z UPA posiłkowały się jednak oddziałami Wojska Polskiego i uzbrojonymi jednostkami Milicji Obywatelskiej.

2 marca 1945 r. w wioskach Mrzygłody i Gruszka sowiecko-polskie oddziały rozbiły kureń (formacja była odpowiednikiem polskiego batalionu) UPA „Mesnyky-2”.

W walce zginęło 23 partyzantów UPA, a ci, którzy próbowali wyrwać się z okrążenia, wpadli w zastawioną przez NKWD na obrzeżu miejscowości zasadzkę i zostali zabici strzałem w tył głowy. Ogółem w bitwie zginęło 62 UP-owców z oddziału „Mesnyky II”: w tym 37 pod wsią Mrzygłód i 24 pod wsią Gruszka. Już po odejściu sił NKWD i polskiej milicji, ciała zostały zabrane przez osoby związane z ukraińskim podziemiem i przewiezione na uroczysko Monasterz, na terenie dawnego klasztoru bazylianów.

Tego samego dnia spacyfikowane zostały też sąsiednie, zamieszkałe wyłącznie lub głównie przez ludność ukraińską, wioski. W Starej Hucie zginęło 11 partyzantów UPA (spalono też kilka domów), w wiosce Dagany spalono 21 domów i zabito 5 osób, zaś w wiosce Wierchrata spalono 40 domów i zabito 8 osób. W samej osadzie Monasterz z rąk polskich milicjantów miało zginąć 51 partyzantów UPA.



 

Polecane