Rosja gromadzi 50 tys. żołnierzy. Zełenski: „Strefa buforowa? Nie uda im się”

Rosja gromadzi przy granicy z ukraińskim obwodem sumskim zgrupowanie, liczące ponad 50 tys. żołnierzy, jednak nie uda się jej tam utworzyć strefy buforowej – oświadczył w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Wołodymyr Zełenski  Rosja gromadzi 50 tys. żołnierzy. Zełenski: „Strefa buforowa? Nie uda im się”
Wołodymyr Zełenski / Flickr/Public domain

Co musisz wiedzieć?

  • Rosja gromadzi ponad 50 tys. żołnierzy przy granicy z ukraińskim obwodem sumskim (północno-wschodnia Ukraina), co może wskazywać na przygotowania do ofensywy
  • Celem Kremla - według Zełenskiego - jest utworzenie 10-kilometrowej strefy buforowej po stronie ukraińskiej
  • Ukraińskie wojska odnoszą lokalne sukcesy - m.in. wzięcie ośmiu rosyjskich jeńców w rejonie Tiotkino (obwód kurski)

Zełenski o planach Rosjan

„Oni koncentrują swoje wojska na kierunku sumskim (północno-wschodnia Ukraina). Ponad 50 tysięcy. Ale i my mamy tam sukcesy. Dziś, na przykład, wzięliśmy ośmiu jeńców w rejonie Tiotkino (w rosyjskim obwodzie kurskim)”

- powiedział prezydent w rozmowie z dziennikarzami.

Zełenski podkreślił, że wroga armia koncentruje na granicy obwodu sumskiego z rosyjskim regionem kurskim swoje najsilniejsze oddziały.

„Ich największe, najsilniejsze wojska, znajdują się na kierunku kurskim. Celem jest wyparcie naszych wojsk z obwodu kurskiego i przygotowanie działań ofensywnych w obwodzie sumskim, a także budowa strefy buforowej, jak sami oni mówią, sięgającej 10 km w głąb Ukrainy. Sądzę, że oni rozumieją, że brakuje im do tego możliwości”

- oświadczył ukraiński prezydent.

Zełenski wyraził przekonanie, że USA „nie poprą” rosyjskich żądań dotyczących terytoriów, kontrolowanych obecnie przez władze w Kijowie. Szef państwa oświadczył, że nie chciałby, aby Stany Zjednoczone wycofały się z negocjacji pokojowych.

„Nieważne, co jest zapisane w ultimatum, jeśli rozmawiamy nie o jakimś papierze, lecz o tym, co naprawdę może doprowadzić do pierwszego kroku, do zawieszenia broni. Uważam, że Stany Zjednoczone na najwyższym szczeblu nie poprą (żądań Rosji – PAP), aby Ukraina odeszła z tych terytoriów, na których Ukraina się znajduje. Nie chcielibyśmy, aby Stany Zjednoczone wyszły z tego procesu”

- powiedział Zełenski.

Kijów oczekuje na spełnienie obietnicy Moskwy

Prezydent ocenił, że podczas rozmów o zawieszeniu broni, które odbyły się niedawno w Stambule, Rosja nie była gotowa do tego kroku. Przyznał jednak, że w Turcji udało się ustalić wzajemną wymianę jeńców w formacie 1000 na 1000. Zełenski podkreślił, że Kijów oczekuje teraz na zapowiedziane przez Moskwę „memorandum” w sprawie wojny z jego krajem. „Przeczytamy ich propozycje i z pewnością na nie odpowiemy” - zapewnił.

Zełenski ujawnił, że Ukraina rozpatruje różne miejsca do dalszych rozmów z Rosją, jednak zaznaczył, że za najbardziej realne uważa Turcję, Watykan i Szwajcarię. Rosja tymczasem – kontynuował – proponuje negocjacje na Białorusi.

„No do czego jest to podobne? Jeśli nie chcą (Rosjanie rozmów) to powinni powiedzieć: nie jesteśmy gotowi. Albo że nie chcemy kończyć tej wojny. Bo to jest niepoważne. Białoruś jest dla nas krajem, z którego leciały na nas rakiety; jest ona sojusznikiem państwa, które na nas napadło. I wojska (rosyjskie) wkraczały z Białorusi. Białoruś jest pod tym względem niemożliwa” - oświadczył.

Rozmowa Zełenskiego z dziennikarzami, którą cytuje agencja Interfax-Ukraina, odbyła się przed jego wizytą w Berlinie, gdzie w środę spotyka się on z kanclerzem RFN Friedrichem Merzem. Pytany, czy omówi z Merzem kwestię dostaw i wykorzystania broni dalekiego zasięgu, Zełenski potwierdził, że temat ten zostanie poruszony.

„Mamy sprawy, których nie mogliśmy dokładnie przedyskutować, ponieważ nie mieliśmy większego spotkania w cztery oczy. I ustaliliśmy z nim (z Merzem), że przyjadę z wizytą do Berlina i to omówimy. Wśród wszystkich tematów jest i to, o czym mówicie (wykorzystanie przez Ukrainę broni dalekiego zasięgu), ale nie słyszałem żadnych sygnałów, aby sytuacja miała się zmienić. Z pewnością odpowiem na to pytanie po spotkaniu” – powiedział prezydent Ukrainy.

Merz powiedział w poniedziałek, że "nie ma już żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o zasięg broni, która została dostarczona na Ukrainę, ani ze strony Brytyjczyków, ani Francuzów, ani nas, ani Amerykanów". Zniesienie tych ograniczeń oznacza, że Ukraina ma prawo używać jej również na terytorium Rosji, co daje Kijowowi +większą szansę na obronę+" - podkreślił kanclerz RFN.


 

POLECANE
Siłowe zaprzysiężenie Trzaskowskiego. Dziennikarze o tajnym scenariuszu obozu władzy z ostatniej chwili
"Siłowe zaprzysiężenie Trzaskowskiego". Dziennikarze o tajnym scenariuszu obozu władzy

Obóz rządzący ma być zdeterminowany, by w razie konieczności zignorować orzeczenie Sądu Najwyższego ws. konieczności powtórzenia wyborów prezydenckich i "siłowo" przeforsować zaprzysiężenie Rafała Trzaskowskiego – informują dziennikarze Onetu i "Newsweeka".

Arabia Saudyjska do Iranu: Ta umowa to szansa na uniknięcie wojny z Izraelem Wiadomości
Arabia Saudyjska do Iranu: Ta umowa to szansa na uniknięcie wojny z Izraelem

Minister obrony Arabii Saudyjskiej Chalid bin Salman ostrzegł najwyższe władze Iranu, by nie lekceważyły amerykańskiej oferty negocjacji w sprawie jego programu atomowego, bo zawarcie porozumienia pozwoli Teheranowi na uniknięcie wojny z Izraelem - podała w piątek agencja Reutera.

Nie żyje uczestniczka znanego teleturnieju. Polsat wydał komunikat Wiadomości
Nie żyje uczestniczka znanego teleturnieju. Polsat wydał komunikat

Smutna wiadomość dotarła dziś do fanów programu „Awantura o kasę”. Nie żyje Karolina Rybak - uczestniczka 9. odcinka drugiej serii popularnego teleturnieju. Informację o jej śmierci potwierdziła stacja Polsat oraz produkcja programu.

Nowy sondaż prezydencki. Przewaga Karola Nawrockiego Wiadomości
Nowy sondaż prezydencki. Przewaga Karola Nawrockiego

Nowy sondaż Social Changes pokazuje, że w jednym ze scenariuszy Karol Nawrocki ma niewielką przewagę nad Rafałem Trzaskowskim.

Ma pan 15 minut na spakowanie. Zemsta za kompromitację Tuska w Polsacie? Wiadomości
"Ma pan 15 minut na spakowanie". Zemsta za kompromitację Tuska w Polsacie?

Jak poinformował w mediach społecznościowych Stanisław Żaryn, doradca prezydenta RP i były pełnomocnik rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej, płk Paweł Antosiak - były wieloletni dyrektor Departamentu Ochrony Informacji Niejawnych ABW - został ze skutkiem natychmiastowym zwolniony z Orlenu, gdzie od początku 2024 roku pracował na eksperckim stanowisku. Polityk łączy to z ostatnimi wypowiedziami Donalda Tuska, które padły podczas wywiadu na antenie Polsatu.

Autobus wiozący uczniów wpadł do rowu. Są ranni z ostatniej chwili
Autobus wiozący uczniów wpadł do rowu. Są ranni

Pięcioro nastolatków trafiło do szpitala po tym, gdy w piątek wiozący na wycieczkę uczniów autobus wjechał na drodze krajowej 63 koło Pisza (warmińsko-mazurskie) do rowu. Po poszkodowanych przyleciał śmigłowiec pogotowia lotniczego - podała PAP policja.

Paweł Kukiz: Jeśli Tusk będzie miał całą władzę zacznie się demontaż opozycji Wiadomości
Paweł Kukiz: Jeśli Tusk będzie miał całą władzę zacznie się demontaż opozycji

Poseł Paweł Kukiz ostrzegł, że jeśli premier Donald Tusk osiągnie pełnię władzy w wyniku zwycięstwa swojego kandydata Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, to rozpocznie się "demontaż PiS i Konfederacji".

Onet zniszczył mu życie. Prokuratura oczyściła z zarzutów ks. Stryczka pilne
Onet zniszczył mu życie. Prokuratura oczyściła z zarzutów ks. Stryczka

Jak poinformował w mediach społecznościowych ks. Jacek Stryczek, prokuratura ponownie umorzyła śledztwo w sprawie rzekomego mobbingu, jakiego miał się dopuszczać względem pracowników Stowarzyszenia "Wiosna", organizatora Szlachetnej Paczki. Duchowny został oskarżony po "reportażu" Onetu.

Poznański Zorro? Ktoś porozwieszał transparenty Polska cała nie dla Rafała i inne Wiadomości
Poznański Zorro? Ktoś porozwieszał transparenty "Polska cała nie dla Rafała" i inne

W Poznaniu pojawiły się transparenty wymierzone w jednego z kandydatów na prezydenta Rafała Trzaskowskiego.

Wybory prezydenckie. Kiedy poznamy oficjalne wyniki drugiej tury? Wiadomości
Wybory prezydenckie. Kiedy poznamy oficjalne wyniki drugiej tury?

1 czerwca Polacy w drugiej turze wyborów wybiorą nowego prezydenta. Lokale wyborcze będą otwarte od godziny 7.00 do 21.00, a zaraz po ich zamknięciu zostaną opublikowane pierwsze wyniki sondaży exit poll.

REKLAMA

Rosja gromadzi 50 tys. żołnierzy. Zełenski: „Strefa buforowa? Nie uda im się”

Rosja gromadzi przy granicy z ukraińskim obwodem sumskim zgrupowanie, liczące ponad 50 tys. żołnierzy, jednak nie uda się jej tam utworzyć strefy buforowej – oświadczył w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Wołodymyr Zełenski  Rosja gromadzi 50 tys. żołnierzy. Zełenski: „Strefa buforowa? Nie uda im się”
Wołodymyr Zełenski / Flickr/Public domain

Co musisz wiedzieć?

  • Rosja gromadzi ponad 50 tys. żołnierzy przy granicy z ukraińskim obwodem sumskim (północno-wschodnia Ukraina), co może wskazywać na przygotowania do ofensywy
  • Celem Kremla - według Zełenskiego - jest utworzenie 10-kilometrowej strefy buforowej po stronie ukraińskiej
  • Ukraińskie wojska odnoszą lokalne sukcesy - m.in. wzięcie ośmiu rosyjskich jeńców w rejonie Tiotkino (obwód kurski)

Zełenski o planach Rosjan

„Oni koncentrują swoje wojska na kierunku sumskim (północno-wschodnia Ukraina). Ponad 50 tysięcy. Ale i my mamy tam sukcesy. Dziś, na przykład, wzięliśmy ośmiu jeńców w rejonie Tiotkino (w rosyjskim obwodzie kurskim)”

- powiedział prezydent w rozmowie z dziennikarzami.

Zełenski podkreślił, że wroga armia koncentruje na granicy obwodu sumskiego z rosyjskim regionem kurskim swoje najsilniejsze oddziały.

„Ich największe, najsilniejsze wojska, znajdują się na kierunku kurskim. Celem jest wyparcie naszych wojsk z obwodu kurskiego i przygotowanie działań ofensywnych w obwodzie sumskim, a także budowa strefy buforowej, jak sami oni mówią, sięgającej 10 km w głąb Ukrainy. Sądzę, że oni rozumieją, że brakuje im do tego możliwości”

- oświadczył ukraiński prezydent.

Zełenski wyraził przekonanie, że USA „nie poprą” rosyjskich żądań dotyczących terytoriów, kontrolowanych obecnie przez władze w Kijowie. Szef państwa oświadczył, że nie chciałby, aby Stany Zjednoczone wycofały się z negocjacji pokojowych.

„Nieważne, co jest zapisane w ultimatum, jeśli rozmawiamy nie o jakimś papierze, lecz o tym, co naprawdę może doprowadzić do pierwszego kroku, do zawieszenia broni. Uważam, że Stany Zjednoczone na najwyższym szczeblu nie poprą (żądań Rosji – PAP), aby Ukraina odeszła z tych terytoriów, na których Ukraina się znajduje. Nie chcielibyśmy, aby Stany Zjednoczone wyszły z tego procesu”

- powiedział Zełenski.

Kijów oczekuje na spełnienie obietnicy Moskwy

Prezydent ocenił, że podczas rozmów o zawieszeniu broni, które odbyły się niedawno w Stambule, Rosja nie była gotowa do tego kroku. Przyznał jednak, że w Turcji udało się ustalić wzajemną wymianę jeńców w formacie 1000 na 1000. Zełenski podkreślił, że Kijów oczekuje teraz na zapowiedziane przez Moskwę „memorandum” w sprawie wojny z jego krajem. „Przeczytamy ich propozycje i z pewnością na nie odpowiemy” - zapewnił.

Zełenski ujawnił, że Ukraina rozpatruje różne miejsca do dalszych rozmów z Rosją, jednak zaznaczył, że za najbardziej realne uważa Turcję, Watykan i Szwajcarię. Rosja tymczasem – kontynuował – proponuje negocjacje na Białorusi.

„No do czego jest to podobne? Jeśli nie chcą (Rosjanie rozmów) to powinni powiedzieć: nie jesteśmy gotowi. Albo że nie chcemy kończyć tej wojny. Bo to jest niepoważne. Białoruś jest dla nas krajem, z którego leciały na nas rakiety; jest ona sojusznikiem państwa, które na nas napadło. I wojska (rosyjskie) wkraczały z Białorusi. Białoruś jest pod tym względem niemożliwa” - oświadczył.

Rozmowa Zełenskiego z dziennikarzami, którą cytuje agencja Interfax-Ukraina, odbyła się przed jego wizytą w Berlinie, gdzie w środę spotyka się on z kanclerzem RFN Friedrichem Merzem. Pytany, czy omówi z Merzem kwestię dostaw i wykorzystania broni dalekiego zasięgu, Zełenski potwierdził, że temat ten zostanie poruszony.

„Mamy sprawy, których nie mogliśmy dokładnie przedyskutować, ponieważ nie mieliśmy większego spotkania w cztery oczy. I ustaliliśmy z nim (z Merzem), że przyjadę z wizytą do Berlina i to omówimy. Wśród wszystkich tematów jest i to, o czym mówicie (wykorzystanie przez Ukrainę broni dalekiego zasięgu), ale nie słyszałem żadnych sygnałów, aby sytuacja miała się zmienić. Z pewnością odpowiem na to pytanie po spotkaniu” – powiedział prezydent Ukrainy.

Merz powiedział w poniedziałek, że "nie ma już żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o zasięg broni, która została dostarczona na Ukrainę, ani ze strony Brytyjczyków, ani Francuzów, ani nas, ani Amerykanów". Zniesienie tych ograniczeń oznacza, że Ukraina ma prawo używać jej również na terytorium Rosji, co daje Kijowowi +większą szansę na obronę+" - podkreślił kanclerz RFN.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe