Mateusz Kosiński: Zmiana premiera. Gol samobójczy czy deklasujący?

Rządzące Prawo i Sprawiedliwość zapewniło Polakom, tuż przed świętami, największy przewrót polityczny od czasu podwójnego zwycięstwa w wyborach 2015 roku. Komentatorzy polityczni przewidywali, że koniec 2017 roku zostanie zdominowany przez powrót politycznego sporu o reformę sądownictwa. Tak się nie stało, a czujny wzrok osób zainteresowanych polityką wciąż bacznie obserwuje roszady kadrowe wokół rządu. Politycy obozu rządzącego często podkreślają, używając terminologii piłkarskiej, że opuszczająca fotel Prezesa Rady Ministrów Beata Szydło wciąż pozostaje w drużynie „dobrej zmiany”, a zmiany kadrowe po pierwszej połowie nie są czymś dziwnym. Jak więc ocenić ten mecz?
 Mateusz Kosiński: Zmiana premiera. Gol samobójczy czy deklasujący?
/ Ministerstwo Rozwoju
Wizja trenera  

Komunikat wysyłany z partii do społeczeństwa jest prosty – gospodarka i zagranica. To w pewien sposób słuszna wizja, bo jednym z powodów wysokich sondaży PiS-u jest dobra kondycja gospodarki, która jest odczuwana w portfelach przeciętnych Polaków. Również to jak będą układały się nasze stosunku z zagranicą może zadecydować o losach rządów PiS-u, ale i przyszłości Polski. Coraz śmielsza ofensywa ze strony Brukseli (niedawne głosowanie w Parlamencie Europejskim) zazębia się w czasie z powrotem wizji stworzenia Stanów Zjednoczonych Europy, niedawno mający duże wpływy w Brukseli Martin Schulz zaproponował datę powstania tego tworu na rok 2025. Polska w najbliższych latach musi torpedować tego typu zamiary, równocześnie bronić się przed pomówieniami o łamanie europejskich standardów. To zadanie trudne i Morawiecki, jako osoba o odpowiednim doświadczeniu w strukturach międzynarodowych, ma do tego odpowiednie predyspozycje. Jednak mając w pamięci taśmy z „Sowy”, czy nie można obawiać się pewnej uległości wobec wielkich Europy? 

Termin meczu 

Dwa lata rządu pozwoliły Beacie Szydło na zbudowanie solidnego poparcia społecznego, osiągnięcie dużych, historycznych wręcz sukcesów, a równocześnie kilka mniejszych kryzysów i okresów znużenia. Mateusz Morawiecki otrzymuje więc odpowiedni czas na zaprezentowanie swoich talentów, a Prawo i Sprawiedliwość decydując się na zmianę robi to niemal w ostatniej dogodnej chwili, bo zmiana premiera np. rok przed wyborami byłaby jeszcze bardziej ryzykowna. Jeśli rządy Morawieckiego rzeczywiście mają przynieść pasmo sukcesów, to Polska i Polacy w dwa lata zdążą to odczuć. Czasu więc Morawiecki otrzymał wystarczająco dużo. 

Mówiąc o czasie nie sposób zauważyć, że sama rekonstrukcja bardzo się przeciągnęła i wizerunkowo wyglądała fatalnie. Pierwsze, poważne plotki o wymianie premiera i ministrów pojawiły się po kongresie PiS-u w Prysusze, który miał miejsce na początku lipca. Na kongresie przemawiał Mateusz Morawiecki, Beata Szydło nie, co było pierwszym paliwem dla mediów by dywagować o pozycji pani premier. Kolejne miesiące to powracające dyskusje o potencjalnych roszadach w radzie ministrów. Pełzająca rekonstrukcja przykryła celebrację dwóch lat rządów PiS-u, a szkoda, bo poszczególne resorty miały się czym chwalić, jednak ciężko ministrom prezentować sukcesy, gdzie nieustannie powraca temat własnej dymisji. Mateusz Morawiecki powołując rząd w tym samym składzie personalnym spowodował, że w kolejnych tygodniach dyskusja o dymisjach wciąż z mediów nie zniknie. Wizerunkowo wygląda to źle – rozmowa o rekonstrukcji nie idzie w parze z propagandą sukces. 

Zawodnicy 

Przedłużająca się rekonstrukcja jest czymś co wizerunkowo zaszkodzi Beacie Szydło. Polacy zdawali sobie sprawę, że jej rząd nie jest autorskim projektem, że to w pewien sposób wypadkowa różnych grup wpływów w szerokim obozie „dobrej zmiany”, a jego architektem jest Jarosław Kaczyński. Polacy wiedząc, że Beata Szydło jest zaledwie jednym z liderów i to wcale nie najsilniejszym, mimo to doceniali jej empatię i klasę sprawowania władzy. Pozycja wicepremiera bez teki, mimo zapewnień posłów obozu rządzącego, jest wyraźną degradacją, a ciężko zaufać politykowi, który nie potrafił utrzymać swojej pozycji i wyraźnie przegrał. W mojej ocenie błędem jest to, że dymisja premier Szydło nie szła w parze zapowiedzią skierowania jej na nowy front – np. jako kandydata w wyborach na prezydenta Warszawy lub jako twarz PiS-u w Europie (nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego).  

Jest to szczególnie ważne, bo często zapomina się o tym, że Prawo i Sprawiedliwość miało przez lata problemy wizerunkowe, również w przypadku poszczególnych polityków. Jeśli już udało się wykreować polityka, który wzbudza sympatię, należy robić wszystko by ten wizerunek został umocniony, a nie osłabiony.

Piłkarza można zdjąć w przerwie co najczęściej świadczy o złej postawie na boisku w pierwszej połowie lub kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy, gdy zawodnik ma możliwość pożegnania się z kibicami ostatnią akcją i zebrać burzę oklasków w momencie opuszczenia murawy. Różnicą jest zaledwie kilkadziesiąt sekund przebywania na murawie dłużej, ale wizerunkowo znaczy to bardzo wiele.

W kwestii personalnej warto zwrócić również uwagę na to, że wyborcy w dojrzałych demokracjach nie lubią zbyt częstych zmian, a stabilność polityczna zapewnia poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Niech świadczą o tym przykłady – Niemcami od 1982 r. rządzą trzy osoby (Kohl, Schroder i Merkel), wśród ostatnich pięciu prezydentów Stanów Zjednoczonych czterech z nich pełniło urząd przed dwie kadencje (wyjątkiem Bush senior), również w Wielkiej Brytanii przez lata przynajmniej dwie kadencje premiera były politycznym standardem. Polacy, o czym świadczą sondaże, wpisali się w ten trend, bo wyraźnie optowali za tym, żeby Beata Szydło rządziła do końca kadencji. 

Wynik 

W sporcie i polityce wyniku nie można przewidzieć. Jeśli Morawiecki podtrzyma świetną passę gospodarki i uspokoi sytuację zagraniczną to PiS będzie mógł uznać ryzykowny ruch za sukces. Na chwilę obecną wciąż panującym nastrojem pozostanie zaskoczenie i delikatny niesmak związany ze stylem odwołania premier Szydło. Emocje te jednak mogą szybko ulec zmianie, jeśli drużyna prowadzona przez Jarosława Kaczyńskiego szybko strzeli kolejne bramki potwierdzające dominację polityczną nad opozycją i dobrą stronę wprowadzanych reform. 

Wszystko rozstrzygnie więc boisko. 

Mateusz Kosiński

 

POLECANE
FAKRO uruchomi fabrykę w USA. Władze Krakowa jej nie chciały gorące
FAKRO uruchomi fabrykę w USA. Władze Krakowa jej nie chciały

Nowosądecka firma FAKRO uruchamia produkcję schodów strychowych w USA, choć chciała uruchomić fabrykę na rynek amerykański w Nowym Sączu - projekt jednak nie uzyskał zgody władz miasta. Obecnie spółka bierze pod uwagę dalszy rozwój na amerykańskim rynku w związku ze zmieniającymi się przepisami i stawkami celnymi - powiedział PAP prezes FAKRO Ryszard Florek.

Pierwsza na kontynencie: Konstytucja 3 Maja. Polska liderem Europy Wiadomości
Pierwsza na kontynencie: Konstytucja 3 Maja. Polska liderem Europy

234 lat temu - 3 maja 1791 r. - Sejm Czteroletni po burzliwej debacie przyjął przez aklamację ustawę rządową, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 Maja. Ustawa określała podstawy ustroju I Rzeczypospolitej.

Wraca sprawa długu terytorialnego. Będzie korekta granicy z Czechami? polityka
Wraca sprawa długu terytorialnego. Będzie korekta granicy z Czechami?

W 1958 roku PRL zawarła umowę z Czechosłowacją o ostatecznym wytyczeniu granicy. Wtedy Polska przekazała swoim sąsiadom 1205 hektarów, a otrzymała znacznie mniej. Jak informuje "Fakt", polski MSZ chce wreszcie sprawę uregulować. Jak dowiedział się portal - negocjacje mają ruszyć w tym roku.

Spektakularny sukces katowickich chirurgów. Zrekonstruowali twarz nastolatka po wypadku Wiadomości
Spektakularny sukces katowickich chirurgów. Zrekonstruowali twarz nastolatka po wypadku

Zespół chirurgów z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach podczas skomplikowanej operacji zrekonstruował niemal całą twarz nastolatka, który uległ ciężkiemu wypadkowi. Chłopiec spadł do rzeki z wysokości kilku metrów, doznając licznych obrażeń twarzoczaszki.

Mieszkańcy Koropca koło Puźnik o ekshumacjach ofiar Rzezi Wołyńskiej: Nie mamy czasu na historię pilne
Mieszkańcy Koropca koło Puźnik o ekshumacjach ofiar Rzezi Wołyńskiej: "Nie mamy czasu na historię"

Nie mamy czasu na zajmowanie się historią, gdyż jesteśmy zbyt zajęci wojną z Rosją – mówią mieszkańcy wsi w pobliżu Puźnik w obwodzie tarnopolskim na zachodzie Ukrainy, gdzie drugi tydzień trwają poszukiwania szczątków Polaków, pomordowanych w 1945 r. przez ukraińskich nacjonalistów.

Przez Polskę przetoczyły się potężne burze. Setki interwencji strażaków z ostatniej chwili
Przez Polskę przetoczyły się potężne burze. Setki interwencji strażaków

W piątek straż pożarna w całej Polsce odnotowała 305 zgłoszeń związanych z niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Silny wiatr i intensywne opady deszczu sprawiły, że służby musiały interweniować w kilku regionach kraju. Najwięcej pracy strażacy mieli w województwie warmińsko-mazurskim.

Marco Rubio uderza w Niemcy. Niemieckie MSZ reaguje polityka
Marco Rubio uderza w Niemcy. Niemieckie MSZ reaguje

- AfD działa przeciwko wolnościowemu, demokratycznemu porządkowi państwa – oświadczył w piątek niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji, odnosząc się do decyzji krajowego kontrwywiadu (BfV), który zaklasyfikował w piątek partię Alternatywa dla Niemiec (AfD) jako organizację ekstremistyczną.

Tȟašúŋke Witkó: Homo Germanicus tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Homo Germanicus

Osobiście przewiduję – dziś nieco jeszcze żartobliwie i szyderczo – że w pomieszczeniach służbowych Bundeswehry, do tego na poczesnych miejscach, zawisną wkrótce konterfekty jakiegoś znanego działacza lewicowego. Na początek może to być Alfred Willi Rudi Dutschke, a z czasem – kiedy w miarę postępu niemieckiego socjalizmu, walka klas zaostrzy się – można go będzie wymienić, ot choćby na wizerunek Ulrike Marie Meinhof.

Legendarny aktor okradziony. Trwa śledztwo Wiadomości
Legendarny aktor okradziony. Trwa śledztwo

Joaquin Phoenix, jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów swojego pokolenia, znalazł się w centrum zainteresowania mediów. Tym razem nie z powodu nowej roli, lecz przykrego incydentu. Z jego posiadłości w Los Angeles skradziono luksusowy samochód marki Volvo. Sprawą zajmuje się policja.

Dramat w centrum Stuttgartu. Samochód wjechał w grupę ludzi Wiadomości
Dramat w centrum Stuttgartu. Samochód wjechał w grupę ludzi

Groźny incydent w Niemczech. Samochód wjechał w grupę pieszych.

REKLAMA

Mateusz Kosiński: Zmiana premiera. Gol samobójczy czy deklasujący?

Rządzące Prawo i Sprawiedliwość zapewniło Polakom, tuż przed świętami, największy przewrót polityczny od czasu podwójnego zwycięstwa w wyborach 2015 roku. Komentatorzy polityczni przewidywali, że koniec 2017 roku zostanie zdominowany przez powrót politycznego sporu o reformę sądownictwa. Tak się nie stało, a czujny wzrok osób zainteresowanych polityką wciąż bacznie obserwuje roszady kadrowe wokół rządu. Politycy obozu rządzącego często podkreślają, używając terminologii piłkarskiej, że opuszczająca fotel Prezesa Rady Ministrów Beata Szydło wciąż pozostaje w drużynie „dobrej zmiany”, a zmiany kadrowe po pierwszej połowie nie są czymś dziwnym. Jak więc ocenić ten mecz?
 Mateusz Kosiński: Zmiana premiera. Gol samobójczy czy deklasujący?
/ Ministerstwo Rozwoju
Wizja trenera  

Komunikat wysyłany z partii do społeczeństwa jest prosty – gospodarka i zagranica. To w pewien sposób słuszna wizja, bo jednym z powodów wysokich sondaży PiS-u jest dobra kondycja gospodarki, która jest odczuwana w portfelach przeciętnych Polaków. Również to jak będą układały się nasze stosunku z zagranicą może zadecydować o losach rządów PiS-u, ale i przyszłości Polski. Coraz śmielsza ofensywa ze strony Brukseli (niedawne głosowanie w Parlamencie Europejskim) zazębia się w czasie z powrotem wizji stworzenia Stanów Zjednoczonych Europy, niedawno mający duże wpływy w Brukseli Martin Schulz zaproponował datę powstania tego tworu na rok 2025. Polska w najbliższych latach musi torpedować tego typu zamiary, równocześnie bronić się przed pomówieniami o łamanie europejskich standardów. To zadanie trudne i Morawiecki, jako osoba o odpowiednim doświadczeniu w strukturach międzynarodowych, ma do tego odpowiednie predyspozycje. Jednak mając w pamięci taśmy z „Sowy”, czy nie można obawiać się pewnej uległości wobec wielkich Europy? 

Termin meczu 

Dwa lata rządu pozwoliły Beacie Szydło na zbudowanie solidnego poparcia społecznego, osiągnięcie dużych, historycznych wręcz sukcesów, a równocześnie kilka mniejszych kryzysów i okresów znużenia. Mateusz Morawiecki otrzymuje więc odpowiedni czas na zaprezentowanie swoich talentów, a Prawo i Sprawiedliwość decydując się na zmianę robi to niemal w ostatniej dogodnej chwili, bo zmiana premiera np. rok przed wyborami byłaby jeszcze bardziej ryzykowna. Jeśli rządy Morawieckiego rzeczywiście mają przynieść pasmo sukcesów, to Polska i Polacy w dwa lata zdążą to odczuć. Czasu więc Morawiecki otrzymał wystarczająco dużo. 

Mówiąc o czasie nie sposób zauważyć, że sama rekonstrukcja bardzo się przeciągnęła i wizerunkowo wyglądała fatalnie. Pierwsze, poważne plotki o wymianie premiera i ministrów pojawiły się po kongresie PiS-u w Prysusze, który miał miejsce na początku lipca. Na kongresie przemawiał Mateusz Morawiecki, Beata Szydło nie, co było pierwszym paliwem dla mediów by dywagować o pozycji pani premier. Kolejne miesiące to powracające dyskusje o potencjalnych roszadach w radzie ministrów. Pełzająca rekonstrukcja przykryła celebrację dwóch lat rządów PiS-u, a szkoda, bo poszczególne resorty miały się czym chwalić, jednak ciężko ministrom prezentować sukcesy, gdzie nieustannie powraca temat własnej dymisji. Mateusz Morawiecki powołując rząd w tym samym składzie personalnym spowodował, że w kolejnych tygodniach dyskusja o dymisjach wciąż z mediów nie zniknie. Wizerunkowo wygląda to źle – rozmowa o rekonstrukcji nie idzie w parze z propagandą sukces. 

Zawodnicy 

Przedłużająca się rekonstrukcja jest czymś co wizerunkowo zaszkodzi Beacie Szydło. Polacy zdawali sobie sprawę, że jej rząd nie jest autorskim projektem, że to w pewien sposób wypadkowa różnych grup wpływów w szerokim obozie „dobrej zmiany”, a jego architektem jest Jarosław Kaczyński. Polacy wiedząc, że Beata Szydło jest zaledwie jednym z liderów i to wcale nie najsilniejszym, mimo to doceniali jej empatię i klasę sprawowania władzy. Pozycja wicepremiera bez teki, mimo zapewnień posłów obozu rządzącego, jest wyraźną degradacją, a ciężko zaufać politykowi, który nie potrafił utrzymać swojej pozycji i wyraźnie przegrał. W mojej ocenie błędem jest to, że dymisja premier Szydło nie szła w parze zapowiedzią skierowania jej na nowy front – np. jako kandydata w wyborach na prezydenta Warszawy lub jako twarz PiS-u w Europie (nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego).  

Jest to szczególnie ważne, bo często zapomina się o tym, że Prawo i Sprawiedliwość miało przez lata problemy wizerunkowe, również w przypadku poszczególnych polityków. Jeśli już udało się wykreować polityka, który wzbudza sympatię, należy robić wszystko by ten wizerunek został umocniony, a nie osłabiony.

Piłkarza można zdjąć w przerwie co najczęściej świadczy o złej postawie na boisku w pierwszej połowie lub kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy, gdy zawodnik ma możliwość pożegnania się z kibicami ostatnią akcją i zebrać burzę oklasków w momencie opuszczenia murawy. Różnicą jest zaledwie kilkadziesiąt sekund przebywania na murawie dłużej, ale wizerunkowo znaczy to bardzo wiele.

W kwestii personalnej warto zwrócić również uwagę na to, że wyborcy w dojrzałych demokracjach nie lubią zbyt częstych zmian, a stabilność polityczna zapewnia poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Niech świadczą o tym przykłady – Niemcami od 1982 r. rządzą trzy osoby (Kohl, Schroder i Merkel), wśród ostatnich pięciu prezydentów Stanów Zjednoczonych czterech z nich pełniło urząd przed dwie kadencje (wyjątkiem Bush senior), również w Wielkiej Brytanii przez lata przynajmniej dwie kadencje premiera były politycznym standardem. Polacy, o czym świadczą sondaże, wpisali się w ten trend, bo wyraźnie optowali za tym, żeby Beata Szydło rządziła do końca kadencji. 

Wynik 

W sporcie i polityce wyniku nie można przewidzieć. Jeśli Morawiecki podtrzyma świetną passę gospodarki i uspokoi sytuację zagraniczną to PiS będzie mógł uznać ryzykowny ruch za sukces. Na chwilę obecną wciąż panującym nastrojem pozostanie zaskoczenie i delikatny niesmak związany ze stylem odwołania premier Szydło. Emocje te jednak mogą szybko ulec zmianie, jeśli drużyna prowadzona przez Jarosława Kaczyńskiego szybko strzeli kolejne bramki potwierdzające dominację polityczną nad opozycją i dobrą stronę wprowadzanych reform. 

Wszystko rozstrzygnie więc boisko. 

Mateusz Kosiński


 

Polecane
Emerytury
Stażowe