Waldemar Biniecki: Polacy nie mają świadomości istnienia polskiego dziedzictwa kulturowego za granicą

Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA wraz z Instytutem ARC Rynek i Opinia przeprowadził w 2018 roku badanie, którego celem było rozpoznanie wiedzy i świadomości Polaków na temat polskiego dziedzictwa kulturowego za granicą. Celem badania było również wyznaczanie kierunków działań w obszarze popularyzacji polskiego dziedzictwa kulturowego za granicą. 
/ pixabay.com
Oto niektóre wnioski z badań: 73 proc. badanych osób nie wiedziało, co oznacza słowo polonik, a 29 proc. pytanych nie udzieliło odpowiedzi na pytanie, co rozumieją pod pojęciem polskiego dziedzictwa kulturowego za granicą. 59 proc. podręczników nie zawiera żadnej wzmianki o polskim dziedzictwie kulturowym za granicą. Wśród Polaków mających wpływ na kulturę światową najczęściej wymieniano Fryderyka Chopina (28 proc. respondentów), a także Adama Mickiewicza (20 proc.) oraz Marię Skłodowską-Curie (17 proc.). 

Respondentom zostało również zadane pytanie, czy w czasie podróży zagranicznych poszukują miejsc, zabytków lub zdarzeń związanych z polską kulturą. W przypadku odpowiedzi twierdzącej respondenci zostali poproszeni o wskazanie trzech przykładów takich miejsc. Aż 92 proc. badanych zadeklarowało, że nie interesują ich ślady polskiej kultury za granicą. Smutny obraz wyłania się z tych danych. 

Miejmy nadzieję, że badanie to stanie się przyczynkiem do rozpoczęcia profesjonalnej debaty na temat relacji Polonia, a państwo polskie. Istotnym działaniem byłoby również przyjrzenie się problemowi udziału polskiej emigracji w życiu kulturalnym, społecznym i politycznym Polski. Jestem chyba jednym z nielicznych – wraz z profesorem Chodakiewiczem – przykładów polskich emigrantów z USA, którzy mają okazję tworzyć przekaz „Tygodnika Solidarność”. Trudno byłoby znaleźć podobny taki przykład w innych polskich mediach. Czy oprócz Senatu mamy ekspertów od Polonii w polskich ośrodkach władzy? I nie chodzi tutaj o przysłowiowego „szwagra z Chicago”, ale autentycznych ekspertów, którzy zamieszkują tam i posiadają udokumentowane doświadczenie swojej działalności na rzecz emigracji za granicą. 

Czy widzimy konieczność współpracy z Polonią? Jest nas ponoć 60 milionów, z czego 20 mieszka za granicą. Chcemy przecież budować synergię, ale czy rozumiemy drugą stronę? Przykłady można mnożyć, chociażby z tego roku: zaangażowanie się polskiej emigracji w zablokowanie słynnej ustawy S.447 czy obrona pomnika katyńskiego w New Jersey. W obu tych wypadkach karygodnym błędem był absolutny brak komunikacji, nikt z nikim nie rozmawiał ani nikt do nikogo nie dzwonił. Nie ma strategicznych badań nad Polonią, a ostatnie badania przeprowadził Piast Institute z Michigan z 2013 roku. Nikt w Polsce nie interesuje się polonijnymi mediami. Nie ma też żadnej mapy poloników na świecie, a polskie instytucje turystyczne ich nie promują, bo o nich nic nie wiedzą. Jeśli chcemy budować synergię pomiędzy polską emigracją a państwem polskim, to jej istotą jest profesjonalne działanie, komunikacja, wzajemny szacunek i odpowiedni ludzie. Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA wykonał pierwszy krok w tym kierunku i chciałbym Wam za to podziękować.

Waldemar Biniecki

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (51-52/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław zapowiada jedną z najważniejszych inwestycji komunikacyjnych na zachodzie miasta. Węzeł „Kwiska” – dziś mocno obciążony ruchem i mało intuicyjny dla pasażerów – ma przejść metamorfozę porównywaną do tej na Placu Grunwaldzkim. Zmiany obejmą tramwaje, autobusy, rowerzystów i pieszych, a nowy układ przesiadkowy ma stać się jednym z najwygodniejszych w mieście.

Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu Wiadomości
Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu

Cztery osoby zostały poszkodowane po zderzeniu karetki pogotowia z samochodem osobowym w Ostrowcu Świętokrzyskim. Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 16:00 na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Zagłoby. Ambulans przewrócił się na bok, a ratownicy oraz pasażerka drugiego pojazdu trafili do szpitala.

Gwiazda Barcelony wraca na boisko Wiadomości
Gwiazda Barcelony wraca na boisko

Niemiecki bramkarz Marc-Andre ter Stegen wrócił do treningów z piłkarską drużyną Barcelony cztery miesiące po operacji kręgosłupa. Według hiszpańskich mediów nie oznacza to jeszcze, że może być brany pod uwagę przez trenera Hansiego Flicka.

Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy tylko u nas
Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy

Oczywiste jest, że Instytut Jad Waszem (i nie tylko on) powinien wyraźnie podkreślać - zawsze i wszędzie - że to Niemcy na terenie okupowanej Polski wprowadzali rasistowskie, niemieckie prawo, jednocześnie dokonując ludobójstwa w imieniu państwa niemieckiego.

Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy z ostatniej chwili
Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy

W rozmowie z Polsat News szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki wytłumaczył powody odwołania spotkania Karola Nawrockiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem.

Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm z ostatniej chwili
Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm

W Hesji narasta niepokój wśród nauczycieli szkół podstawowych. Prawie 1100 z nich podpisało obszerną rezolucję, w której opisują pogarszające się umiejętności uczniów oraz trudne warunki pracy. Dokument trafił już do heskiego ministerstwa edukacji.

Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu z ostatniej chwili
Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu

Piłkarz Radomiaka Ibrahima C. został w poniedziałek aresztowany na trzy miesiące w związku z przedstawionym mu zarzutem zgwałcenia mieszkanki Radomia – potwierdziła PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.

Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają Wiadomości
Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają

Jaskrawozielona woda, którą od wczoraj można było zauważyć w Potoku Służewieckim, ponownie zaniepokoiła mieszkańców Służewa. Nietypowe zabarwienie było widoczne najpierw wzdłuż Doliny Służewieckiej, przy ulicy Puławskiej, a dziś najbardziej rzucało się w oczy dopiero poniżej bobrzej tamy przy ulicy Anody.

Ta ustawa tworzy realne zagrożenia. Nowe weto prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
"Ta ustawa tworzy realne zagrożenia". Nowe weto prezydenta Nawrockiego

Rzecznik prezydenta RP Rafał Leśkiewicz poinformował na platformie X, że Karol Nawrocki podjął decyzję o zawetowaniu ustawy o rynku kryptoaktywów. "Prezydent Karol Nawrocki korzysta z konstytucyjnej prerogatywy weta tylko wtedy, kiedy przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. A ta ustawa takie realne zagrożenia tworzy" – podkreślił Leśkiewicz.

Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję z ostatniej chwili
Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję

Podczas koncertu Kultu w Zielonej Górze widzowie zwrócili uwagę, że lider grupy wygląda na bardzo zmęczonego i ich zdaniem występ powinien zostać przerwany. Nagrania i relacje szybko trafiły do sieci i wywołały dyskusję.

REKLAMA

Waldemar Biniecki: Polacy nie mają świadomości istnienia polskiego dziedzictwa kulturowego za granicą

Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA wraz z Instytutem ARC Rynek i Opinia przeprowadził w 2018 roku badanie, którego celem było rozpoznanie wiedzy i świadomości Polaków na temat polskiego dziedzictwa kulturowego za granicą. Celem badania było również wyznaczanie kierunków działań w obszarze popularyzacji polskiego dziedzictwa kulturowego za granicą. 
/ pixabay.com
Oto niektóre wnioski z badań: 73 proc. badanych osób nie wiedziało, co oznacza słowo polonik, a 29 proc. pytanych nie udzieliło odpowiedzi na pytanie, co rozumieją pod pojęciem polskiego dziedzictwa kulturowego za granicą. 59 proc. podręczników nie zawiera żadnej wzmianki o polskim dziedzictwie kulturowym za granicą. Wśród Polaków mających wpływ na kulturę światową najczęściej wymieniano Fryderyka Chopina (28 proc. respondentów), a także Adama Mickiewicza (20 proc.) oraz Marię Skłodowską-Curie (17 proc.). 

Respondentom zostało również zadane pytanie, czy w czasie podróży zagranicznych poszukują miejsc, zabytków lub zdarzeń związanych z polską kulturą. W przypadku odpowiedzi twierdzącej respondenci zostali poproszeni o wskazanie trzech przykładów takich miejsc. Aż 92 proc. badanych zadeklarowało, że nie interesują ich ślady polskiej kultury za granicą. Smutny obraz wyłania się z tych danych. 

Miejmy nadzieję, że badanie to stanie się przyczynkiem do rozpoczęcia profesjonalnej debaty na temat relacji Polonia, a państwo polskie. Istotnym działaniem byłoby również przyjrzenie się problemowi udziału polskiej emigracji w życiu kulturalnym, społecznym i politycznym Polski. Jestem chyba jednym z nielicznych – wraz z profesorem Chodakiewiczem – przykładów polskich emigrantów z USA, którzy mają okazję tworzyć przekaz „Tygodnika Solidarność”. Trudno byłoby znaleźć podobny taki przykład w innych polskich mediach. Czy oprócz Senatu mamy ekspertów od Polonii w polskich ośrodkach władzy? I nie chodzi tutaj o przysłowiowego „szwagra z Chicago”, ale autentycznych ekspertów, którzy zamieszkują tam i posiadają udokumentowane doświadczenie swojej działalności na rzecz emigracji za granicą. 

Czy widzimy konieczność współpracy z Polonią? Jest nas ponoć 60 milionów, z czego 20 mieszka za granicą. Chcemy przecież budować synergię, ale czy rozumiemy drugą stronę? Przykłady można mnożyć, chociażby z tego roku: zaangażowanie się polskiej emigracji w zablokowanie słynnej ustawy S.447 czy obrona pomnika katyńskiego w New Jersey. W obu tych wypadkach karygodnym błędem był absolutny brak komunikacji, nikt z nikim nie rozmawiał ani nikt do nikogo nie dzwonił. Nie ma strategicznych badań nad Polonią, a ostatnie badania przeprowadził Piast Institute z Michigan z 2013 roku. Nikt w Polsce nie interesuje się polonijnymi mediami. Nie ma też żadnej mapy poloników na świecie, a polskie instytucje turystyczne ich nie promują, bo o nich nic nie wiedzą. Jeśli chcemy budować synergię pomiędzy polską emigracją a państwem polskim, to jej istotą jest profesjonalne działanie, komunikacja, wzajemny szacunek i odpowiedni ludzie. Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA wykonał pierwszy krok w tym kierunku i chciałbym Wam za to podziękować.

Waldemar Biniecki

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (51-52/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane