Kolejny atak Kingi Rusin na Zofią Klepacką. Tym razem u Kuźniara: "Jako olimpijka..."

- Stygmatyzowanie ludzi ze względu na ich poglądy, kolor skóry, albo preferencje seksualne w tych czasach nie przystoi i jest karane. Każdy olimpijczyk podpisuje kartę etyczną MKOl-u. Paragraf 1. pkt. 4. tej karty mówi o tym, że nie wolno nikogo stygmatyzować i obrażać ze względu na pochodzenie, kolor skóry, piegi czy preferencje seksualne. Jako olimpijka złamała etyczne zasady olimpijskie
- powiedziała Rusin w rozmowie z Jarosławem Kuźniarem w „Onet Rano”.
- To zło zaczyna się rozlewać na tak dużo rzeczy, które nas dotyczą, na tyle spraw. To jest dla mnie okropne. Od takiego stygmatyzowania całych grup społecznych np. prawników, nauczycieli, lekarzy. Ja też się na to nie zgadzam. Trzeba powiedzieć „nie”
- dodała.
Zofia Klepacka konsekwentnie staje w obronie tradycyjnych wartości, deklarując dumę z wiary katolickiej i polskości, a sprzeciwiając się ideologii gender i demoralizacji dzieci. Od momentu zabrania przez olimpijkę głosu w debacie publicznej, spada na nią nieustanny hejt środowisk lewackich. Nie brakuje jednak także wyrazów wdzięczności i wsparcia ze strony środowisk konserwatywnych. Głos w obronie Zofii Klepackiej zabrał między innymi przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda.
"Jestem oburzony atakami, jakie spotkały Panią w związku z Pani krytyką działalności środowisk LGBT+ i wspierających je niektórych samorządów. To nie tylko niedopuszczalne z punktu widzenia prawa, ale przede wszystkim stanowi ograniczenie konstytucyjnych wolności, o które rzekomo środowiska te walczą"
– napisał na początku czerwca przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda w liście do olimpijki.
Źródło: Onet.pl, Dorzeczy.pl
AG