[Tylko u nas] R. Czarnecki: Szanse Timmermansa maleją. Może zostać jednak szefem unijnej dyplomacji
![[Tylko u nas] R. Czarnecki: Szanse Timmermansa maleją. Może zostać jednak szefem unijnej dyplomacji](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/34184.jpg)
Te szanse wydają się maleć dzięki wczorajszej kontrakcji Polski i krajów skupionych wokół nas. Gdyby nie Polska, kraje Europy Środkowo-Wschodniej, także te, które się sprzeciwiały tej kandydaturze w kuluarach, raczej nie przeniosłyby tego problemu na salę obrad. Kontrakcja Polski spowodowała, że jednak udało się tę kandydaturę zablokować i jest duża szansa, że definitywnie. W tym momencie jest możliwa sytuacja, że Frans Timmermans może zostać – uwaga – szefem unijnej dyplomacji. Czyli będzie odpowiadać za European External Action Service, po polsku – Europejską Służbę Działań Zewnętrznych. W takim układzie coś dostanie, ale nie będzie tropił braku praworządności w naszej części Europy, zamykając oczy na Francję czy Hiszpanię, jak to czynił do tej pory. Także zastąpiłby Włoszkę Federicę Mogherini na tym stanowisku.
Czy to jest ważne stanowisko w strukturach UE?
Powiedzmy, że struktura której by przewodził jest czymś w rodzaj unijnego ministerstwa spraw zagranicznych. To jedno z czterech topowych stanowisk w Unii, a pięciu w ogóle, licząc stanowisko szefa Europejskiego Banku Centralnego. Zatem to byłoby dla niego dalej czymś, co jest na unijnym topie, ale nie to o czym marzył i nie to, na co się zgodziły Niemcy, Francja, Holandia i Hiszpania. Miękkie lądowanie, ale nie to, czego chciał – a z naszego punktu widzenia było ważne, by to nie on został szefem Komisji Europejskiej. W ten sposób rosną szanse kandydatki EPP, czyli pani minister obrony Niemiec, Ursuli von der Leyen.
Co wiemy o tej kandydatce?
Ciekawa osoba, matka siódemki dzieci, co się w strukturach europejskich rzadko zdarza. Od lat w rządzie Angeli Merkel, wymieniana nawet jako jej następczyni, jednak ostatecznie nie została szefową partii. Ma mocną pozycję w niemieckim CDU. Do historii przejdzie jej dialog na zakończenie szczytu NATO w Warszawie w 2016 roku, gdy gratulowała polskiemu ministrowi obrony narodowej, że Polska tak świetnie ten szczyt zorganizowała. Na co Antoni Macierewicz podziękował i odparł kąśliwie: „Wiesz, to jest przykład Polnische Wirtschaft [polskie gospodarzenie – ksenofobiczne, stereotypowe określenie funkcjonujące w społeczeństwie niemieckim, dotyczące organizacji społeczeństwa polskiego, oznaczające skrajną niegospodarność, brak planowania i manier oraz brud – red.]. Pani minister po tym zamilkła. Jeśli chodzi o jej kandydaturę, jest z pewnością dużo lepsza niż Frans Timmermans. Natomiast czy zostanie wybrana, zobaczymy. Głosowanie w Parlamencie w tej sprawie 17 lipca.
#REKLAMA_POZIOMA#