"Szkoda że głosy oddane na PiS nie są jawne (…) kto sprzedał się za parę zł". Skandaliczny wpis senatora

Coś Ty narobiła, Polsko? Naród, który 30 lat temu zrzucił kajdany i zburzył Mur Berliński, teraz sam sobie te kajdany nałożył i się upodlił. Wolność, demokracja, Konstytucja... ? Śmiechu warte. Puste slogany. Nic nieznaczące słowa. Liczy się żłób napełniany przez PiS, naszymi, nam zabranymi pieniędzmi. Iluzja trwa. Póki co brzuszki syte, ale niedługo zacznie w nich burczeć. Tylko już wtedy będzie ściana
- rozpoczyna swój wpis Tyszkiewicz.
Powtórzę po raz setny: Kaczyński drugi raz zdobytej władzy nie odda do końca świata, swojego świata. Tak zabetonuje władzę, że żadna opozycja nawet nie piśnie, nawet jeśli naród za nią stanie murem. Kaczyński zapowiedział w Polsce Budapeszt, i tak się stało. Dotrzymał słowa. Demokracjo- idź precz.
Tak, ja te wybory do Senatu chyba wygrałem (75% na godzinę 24). Ale czy jest się z czego cieszyć? W jakim otoczeniu przyjdzie mi żyć i pracować? Dyktatury?
Spakowałem się i zgasiłem światło. Boli.
- lamentuje senator.
Mogę tylko jedno obiecać wszystkim, którzy oddali na mnie głos i tym wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki: ja broni nie złożę. Jeśli demokracja i wolność będą demolowane, a będą, wejdę na barykady
- zapowiada.
P.S. 1. Szkoda tylko, że oddane głosy na PiS nie są jawne. Każdy, kto zagłosował za dyktaturą, przeciw wolności i demokracji, każdy kto świadomie sprzedał się za parę złotych, powinien za jakiś czas spojrzeć w lustro, kiedy kurtyna fałszu opadnie, kiedy Kaczyński pokaże prawdziwe swoje oblicze, które ja znam. Wtedy pozostanie Wam tylko wstyd
- zwrócił się do wyborców Prawa i Sprawiedliwości.
raw
#REKLAMA_POZIOMA#