Kidawa-Błońska: Nie wiem czy poparłabym Schetynę

Nie wiem, zastanawiałabym się. Na razie nie mam takich wyborów
- stwierdziła Kidawa-Błońska.
Dodała również, że nie rozważała jeszcze startu w wyborach na szefa PO, ale nie wyklucza takiej opcji. - Wiele rzeczy można było zrobić lepiej, pewne gorzej. To nie jest tak, że głównym problemem, który mamy jest Grzegorz Schetyna. Tych problemów mamy więcej - stwierdziła.
Kadencja obecnego szefa PO Grzegorza Schetyny kończy się w styczniu 2020 r., jednak po nieudanych dla Koalicji Obywatelskiej wyborach parlamentarnych, słowa krytyki pod adresem Schetyny nasiliły się. Negatywną ocenę wystawiły mu osoby z wewnątrz - m.in. senator Bogdan Zdrojewski, była poseł PE Julia Pitera, a także obecna europosłanka Elżbieta Łukacijewska.
- Schetyna jako szef partii jest odpowiedzialny za te decyzje, które przełożyły się na naszą kolejną porażkę - stwierdził Zdrojewski. Jeszcze ostrzejsza była Łukacijewska, która oświadczyła, że partia „robi się towarzystwem wzajemnej adoracji”, a mówiąc o Schetynie i Neumannie stwierdziła, że „czas takich polityków się kończy”.
Źródło: 300polityka.pl/natemat.pl/wyborcza.pl
kpa/k