Panasewicz: Dziwi mnie, że tak się cieszą przegrani tych wyborów. Co wy będziecie robić w tym Sejmie?

Do Senatu głosowałem na Bogdana Borusewicza, natomiast do Sejmu głosowałem na Jarosława Wałęsę (...) Wielu ludzi, jak i ja pewnie spodziewało się takich wyników i nie czuję się fajnie, bo powiedziałem na kogo głosowałem. Trochę mnie smuci i dziwi, że wszyscy się cieszą. Rozumiem, że może się cieszyć PiS, czyli zwycięzcy, natomiast wszyscy którzy przegrali te wybory, są zadowoleni i to mnie niepokoi. Ja się zastanawiam: co wy będziecie w tym Sejmie robić? Będziecie tylko zarabiać pieniądze, bo nie będziecie mieli żadnego wpływu na decyzje, ustawy i tak dalej. Ja bym się nie cieszył. Ale widocznie są różne zaopatrywania i różne priorytety w pójściu do polityki
- mówił Panasewicz.
Jeździłem sporo za granicą i nie zauważyłem, żeby ludzie byli tak rozpolitykowani jak w Polsce. Tutaj jest wszędzie polityka, natomiast w większości krajów jest wtedy gdy się zbliżają wybory, lub zdarza się jakaś ogromna afera. A później jest znowu cisza. Więc ja bym wolał, żeby było cicho
- dodał.
Pan wypowiadał się już o Polakach, mówił pan, że chciałby aby było bardziej przyzwoicie w Polsce. Chciałam zapytać co pan sądzi o swoich współbratymcach?
- spytała Eliza Michalik.
Niestety jest ciągle tak, jak było. Nie wiem czy lepiej, czy gorzej. Muszę pani powiedzieć, że nie tak dawno obejrzałem film "Śmierć Prezydenta". (...) Rzecz dzieje się w 1922 roku, są rozmowy plenarne w Sejmie, przepychanki, załatwiania, kto przeciwko komu, i tak dalej. Te rozmowy są do dzisiaj. Są takie same nastroje jak w 22 roku, więc zastanawiam się do cholery że te 100 lat nic nam nie dało? Przecież ludzie się rozwijają, a my nic. I to mnie smuci
- opowiadał muzyk.
źródło: onet.pl
raw
#REKLAMA_POZIOMA#