"Chyba będę musiał uciekać z Polski". J. Śpiewak otrzymał 225 tys. złotych kary za użycie sformułowania…

Dostałem 225 tysięcy złotych kary za użycie sformułowania "dzika reprywatyzacja".
(...)
Sąd skazał mnie na publikacje przeprosiny przez dwa tygodnie na głównej stronie jednego z najbardziej popularnych portali w Polsce. Wycena, którą otrzymałem ścięła mnie z nóg. Same przeprosiny będą kosztować 221 tysięcy złotych. Do tego 5 tysięcy grzywny. Za co? Za to że śmiałem uznać, że jeśli adwokat kupuje roszczenia i przejmuje kamienice to jest to dzika reprywatyzacja. Dziką reprywatyzacją od 6 lat nazywamy całą warszawską reprywatyzację, bo odbywa się nie na podstawie ustawy, ale bardzo dziwnego orzecznictwa sądów administracyjnych. Tym pojęciem posługują się media od wielu lat. Tym pojęciem posługiwałem się ja od 2013 roku. I teraz mogę zostać bankrutem, bo sąd nie rozumie i nie akceptuje na czym polega wolność słowa. Takie wyroki są coraz częstsze. Niestety mamy coraz bardziej autorytarny wymiar sprawiedliwości, który rości sobie coraz więcej władzy nad życiem obywateli. To są niestety standardy białoruskie.
Liczę, że sąd apelacyjny się opamięta. Jeśli nie to chyba będę musiał uciekać z Polski
- pisze Jan Śpiewak.
raw
#REKLAMA_POZIOMA#