Kukiz już wie. Szansa na prezydenturę zdarza się raz w życiu

Paweł Kukiz nie będzie kandydował w najbliższych wyborach prezydenckich. Na poparciu w poprzednich (21 proc. w wyborach prezydenckich) zbudował ruch Kukiz’15 i wprowadził do Sejmu 42 posłów. Szybko okazało się, że wielu z nich wykruszyło się z klubu, zmieniając barwy lub decydując się na niezależność. W ostatniej kampanii wyborczej zdecydował się na kandydowanie w ramach współpracy z krytykowanym od zawsze Polskim Stronnictwem Ludowym.
Nawet jeżeli miał marzenie kandydowania na fotel prezydenta raz jeszcze, ludowcy ostudzili jego marzenia. Kandydatem PSL będzie Władysław Kosiniak-Kamysz a rolą Kukiza będzie promowanie go.
- Paweł Kukiz nie kandyduje na prezydenta. Jasno powiedział, że te wybory - w sensie osobistym - go nie interesują, ale będzie bardzo zaangażowany w promowanie Władysława Kosiniaka-Kamysza i koncepcji PSL-Koalicja Polska – mówi Wirtualnej Polsce Marek Sawicki z PSL. - To gest rozsądku. Jeśli razem mamy coś budować, to role muszą być podzielone. Trudno, by jedna koalicja wystawiała dwóch kandydatów na prezydenta. Skoro mamy Kosiniaka-Kamysza z dużo lepszymi notowaniami, trzeba z tego skorzystać.
Na otarcie łez Kukiz dostał od ludowców ofertę szefa klubu parlamentarnego lub wicemarszałka Sejmu.
ppi
Źródło: WP