Grudzień 70'. 50. Rocznica Czarnego Czwartku. "Janek Wiśniewski padł..."

Wzburzeni Gdynianie zaczęli gromadzić się i maszerować ulicami 10 lutego i Marchlewskiego w kierunku stacji Gdynia-Stocznia, gdzie zostali zaatakowani przez wojsko. Tłum się rozproszył, ale nie odpuścił. Zebrał się na nowo i niosąc na drzwiach ciało Zbyszka Godlewskiego (znanego z piosenki "Janek Wiśniewski padł") szedł w kierunku centrum Gdyni.
Do kolejnych starć doszło na ul. Świetojańskiej.
Demonstracje trwały już na ulicach Gdańska, Szczecina, Słupska i Elbląga.
Milicja brutalnie pacyfikowała protestujących. Ci z kolei podpalili budynek Komitetu Wojewódzkiego PZPR
Zginęło 41 osób.
Chłopcy z Grabówka, chłopcy z Chyloni,
Dzisiaj milicja użyła broni.
Dzielnieśmy stali i celnie rzucali,
Janek Wiśniewski padł.
Na drzwiach ponieśli go Świętojańską,
Naprzeciw glinom, naprzeciw tankom.
Chłopcy stoczniowcy pomścijcie druha!
Janek Wiśniewski padł.
Huczą petardy, snują się gazy,
Na robotników sypią się razy.
Padają dzieci, starcy, kobiety,
Janek Wiśniewski padł.
Jeden zraniony, drugi zabity,
Krwi się zachciało słupskim bandytom.
To władza strzela do robotników,
Janek Wiśniewski padł.
Krwawy Kociołek, to kat Trójmiasta
Przez niego giną dzieci, niewiasty
Poczekaj draniu, my cię dostaniem
Janek Wiśniewski padł
Stoczniowcy Gdyni, stoczniowcy Gdańska,
Idźcie do domu, skończona walka.
Świat się dowiedział, nic nie powiedział,
Janek Wiśniewski padł.
Nie płaczcie matki, to nie na darmo,
Nad stocznią sztandar z czarną kokardą.
Za chleb i wolność i nową Polskę,
Janek Wiśniewski padł.
cyk