Aktywistka ekologiczna: Słowo „zwierze domowe" obraźliwe dla czworonogów, lepsze „towarzysz”

– powiedziała White, która dodała, że poprawnie byłoby nazywać swoje zwierzęta „towarzyszami”.– Wiele osób, które trzymają w domu psy czy koty, nazywa je zwierzakami i przedstawiać siebie jako właścicieli. Co sugeruje, że zwierzęta są własnością, jak na przykład samochód. Kiedy zwracasz się do zwierząt nie jako do żywych stworzeń którymi są ale jak do nieożywionych przedmiotów, to może to mieć wpływ na ich traktowanie
Wypowiedź wywołała lawinę szyderczych komentarzy, a wydawca programu „Good Morning Britain” postanowił zapytać o opinię swoich widzów. W specjalnej sondzie na Twitterze można było zagłosować i podzielić się swoją opinią na temat tego czy PETA ma rację. Z organizacją zgodziło się 0,4 proc. ankietowanych, odpowiedź „nie, PETA do reszty zwariowała” kliknęło 96,6 proc. uczestników.
Źródło: Stefczyk. info
s'We don't hate the word pet we're encouraging people to use something better like companion.'
— Good Morning Britain (@GMB) February 4, 2020
Senior Media Officer at PETA, Jennifer White. pic.twitter.com/Jpy7aJdoNy
