Niespodziewany obrót sprawy procesu organizatorów "urodzin Hitlera". Stowarzyszenie było nielegalne?
Starosta wodzisławski złożył do sądu wniosek o rozwiązanie stowarzyszenia. Działania zmierzające do delegalizacji "Dumy i Nowoczesności" podjął także prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
W toku postępowania apelacyjnego doszła do sądu informacja, że prokurator okręgowy w Gliwicach wniósł skargę o wznowienie postępowania zakończonego wpisem stowarzyszenia Duma i Nowoczesność do rejestru stowarzyszeń. Gdyby się miało okazać, że ten wpis nie zostanie dokonany, czyli zostanie na nowo sprawa wpisu rozpoznana i wniosek oddalony, wtedy byłoby bezprzedmiotowe postępowanie w przedmiocie apelacji
- powiedział Tomasz Pawlik, rzecznik sądu okręgowego w Gliwicach.
Oznacza to, że stowarzyszenie być może działało nielegalnie, a formalnie nigdy nie istniało.
Podpisy członków założycieli zostały sfałszowane. Zarzuty w tym zakresie zostały przedstawione Mateuszowi S. Trwają czynności procesowe z jego udziałem. Po ich zakończeniu możliwe będzie skierowanie aktu oskarżenia do sądu
- przekazała Joanna Smorczewska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Jak ustalił portal wPolityce.pl, "urodziny Hitlera" mogły być prowokacją wymierzoną w środowiska patriotyczne.
cwp/wPolityce.pl, Polskie Radio, TVN