Wylatywali z Polski w marcu. Wrócili "LOTem do domu". Chcą zwrotu kosztów. Grożą pozwem

Epidemia koronawirusa rozwijała się od listopada zeszłego roku. Oczywiście wtedy mało kogo jeszcze interesowała, rozwijała się bowiem w strzegących tajemnicy komunistycznych Chinach. Jednak w lutym 2020 w zasadzie świat obiegła już prawie wszędzie informacja o groźnej epidemii, a 4 marca zanotowano pierwszy przypadek w Polsce. Jeszcze w marcu, pomimo ostrzeżeń niektórzy wyjeżdżali na zagraniczne wycieczki. Państwo, dzięki temu, że rządowi Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego nie udało się sprzedać narodowego przewoźnika, zorganizowało akcję "LOT do domu" dzięki której do domu mogły wrócić dziesiątki tysięcy Polaków. Niedługo później niektórzy z nich zaczęli zgłaszać pretensje dotyczące "standardu" i kosztów
 Wylatywali z Polski w marcu. Wrócili "LOTem do domu". Chcą zwrotu kosztów. Grożą pozwem
/ screen YouTube
Agnieszka Karłowska wyjechała do Wietnamu na początku marca. Teraz założyła grupę "LOT do domu - zwrot kosztów" i mówi portalowi Gazeta.pl. Za bilet z Witnamu miała zapłacić 2334,91 zł.

- Polska była wówczas białą plamą na mapie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Również zagrożenie epidemiczne w tej części Azji, do której podróżowałam, nie było wysokie. Jako że urlop zaplanowaliśmy dużo wcześniej, zdecydowaliśmy się polecieć (...) Qatar Airways nie mogły już potwierdzić naszego biletu. Polska uruchomiła loty ewakuacyjne dla swoich obywateli, skróciliśmy więc urlop i kupiliśmy nowe bilety, właśnie w ramach „Lotu do domu”  (...) Ponadto po powrocie do domu zaczęłam czytać relacje innych bardzo rozżalonych osób, które na przykład nie zostały wpuszczone na pokład "LOTu do domu", bo polski przewoźnik sprzedał za dużo biletów i zabrakło dla nich miejsca. Postanowiła działać


- mówi Agnieszka Karłowska

- Zapraszamy osoby wracające do Polski w ramach akcji "LOT do domu", które uważają, że "pomoc dla rodaków" zbyt wiele nas kosztowała....


- pisze na swojej grupie

- nie będę udawać że zazwyczaj latam 1 klasa w Emirates ale ten samolot który wracał z NY to chyba był spisany na straty już po naszym locie.


- pisze jeden z członków grupy publikując zdjęcia wnętrza samolotu oraz kanapki, z której nie był zadowolony

- Z racji tego że wszyscy jesteśmy na kwarantannie i żadnych czynności podjąc nie możemy rozmawiałem z mec. XXXX, który wyraził chęc reprezentowania nas w tym sporze. Sprawa też wymaga analizy pod kątem prawno formalnym i przyjęcia odpowiedniej drogi prawnej. Wg mnie najlepszą opcją bylo by zbiorowe domaganie się zwrotu kosztów.


- pisze inny

- Zbliżają się wybory więc może by zadziałał jeszcze od strony mediów może ktoś ma kontakt z TVN? może by program zrobili, żeby się ktoś z rządu na ten temat wypowiedział. Albo wystosować pismo oficjalne do premiera w naszej sprawie jeszcze teraz przed wyborami. Jeśli rząd jest w stanie tyle 500 plus, emerytur plus i innych świadczeń dawac żeby wyborców sobie zdobyć to może coś bardziej udałoby się w ten sposób wcześniej zadziałać, przed złożeniem pozwu?


- i taki

Grupa "LOT do domu - zwrot kosztów" liczy ok. tysiąca dwustu członków

Źródło: Gazeta.pl/FB

cyk

 

POLECANE
Imigranci w Szczecinie. Jest komunikat policji z ostatniej chwili
Imigranci w Szczecinie. Jest komunikat policji

Poseł PiS Dariusz Matecki w ostatnich dniach opisywał temat cudzoziemców, którzy pojawili się w centrum Szczecina. Teraz do sprawy odniosła się szczecińska policja.

Śmierć dziecka odebranego matce. Ekspert: dziecko to też człowiek gorące
Śmierć dziecka odebranego matce. Ekspert: dziecko to też człowiek

Dziecko to człowiek, a nie „sprawa do rozpatrzenia” – dlaczego procedury muszą służyć dobru dziecka, a nie je zastępować?

Jest oświadczenie patocelebryty Tuska Jacka Murańskiego ws. powtórzenia wyborów z ostatniej chwili
Jest oświadczenie patocelebryty Tuska Jacka Murańskiego ws. "powtórzenia wyborów"

Patocelebryta Jacek Murański postanowił zaangażować się w inicjatywę Romana Giertycha, mającą na celu unieważnienie wyniku ostatnich wyborów prezydenckich.

Karol Nawrocki: Otoczyli nas. Współczuję skurczybykom gorące
Karol Nawrocki: Otoczyli nas. Współczuję skurczybykom

Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział w niedzielę w Pułtusku, że 7 sierpnia, dzień po zaprzysiężeniu na prezydenta, wystąpi z pierwszymi inicjatywami. Zapewniał też, że będzie prezydentem pracowitym i prezydentem dialogu.

Eksplozja w kościele w Damaszku. Wiele ofiar z ostatniej chwili
Eksplozja w kościele w Damaszku. Wiele ofiar

Zamachowiec samobójca zabił w niedzielę 13 osób i ranił 53 podczas mszy w chrześcijańskim kościele w Damaszku.

Koszykarze Legii Warszawa mistrzami Polski z ostatniej chwili
Koszykarze Legii Warszawa mistrzami Polski

Koszykarze Legii Warszawa w siódmym meczu finałowym play-off rozgrywanym w Lublinie pokonali tamtejszy Start 92-82 i po 56 latach przerwy zdobyli mistrzostwo Polski.

Niemcy odesłali nielegalnych imigrantów do Polski. Podano liczbę z ostatniej chwili
Niemcy odesłali nielegalnych imigrantów do Polski. Podano liczbę

Czterech obywateli Erytrei zatrzymała niemiecka policja na Moście Europejskim Neurüdnitz – Siekierki. Po kontroli zostali odesłani do Polski – informuje niemiecki serwis nordkurier.de.

Iran zamknie cieśninę Ormuz? Jest decyzja parlamentu z ostatniej chwili
Iran zamknie cieśninę Ormuz? Jest decyzja parlamentu

Iran rozważa zamknięcie Cieśniny Ormuz po decyzji parlamentu. Ruch Iranu grozi zakłóceniem 20 proc. światowych dostaw ropy.

Już 7 sierpnia. Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiada z ostatniej chwili
"Już 7 sierpnia". Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiada

– Już 7 sierpnia wyjdę z konkretnymi inicjatywami, które będą wypełnieniem planu, za którym zagłosowało blisko 11 mln Polaków. I tych Polaków nie dam oszukać, jako prezydent Polski – oświadczył w niedzielę prezydent elekt Karol Nawrocki.

Alarm bojowy w kilku państwach. Atak możliwy w każdej chwili z ostatniej chwili
Alarm bojowy w kilku państwach. Atak możliwy w każdej chwili

Państwa Zatoki Perskiej, posiadające amerykańskie bazy wojskowe, przygotowują się na ewentualny odwet Iranu po atakach USA na obiekty jądrowe tego kraju - napisała w niedzielę agencja Reutera.

REKLAMA

Wylatywali z Polski w marcu. Wrócili "LOTem do domu". Chcą zwrotu kosztów. Grożą pozwem

Epidemia koronawirusa rozwijała się od listopada zeszłego roku. Oczywiście wtedy mało kogo jeszcze interesowała, rozwijała się bowiem w strzegących tajemnicy komunistycznych Chinach. Jednak w lutym 2020 w zasadzie świat obiegła już prawie wszędzie informacja o groźnej epidemii, a 4 marca zanotowano pierwszy przypadek w Polsce. Jeszcze w marcu, pomimo ostrzeżeń niektórzy wyjeżdżali na zagraniczne wycieczki. Państwo, dzięki temu, że rządowi Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego nie udało się sprzedać narodowego przewoźnika, zorganizowało akcję "LOT do domu" dzięki której do domu mogły wrócić dziesiątki tysięcy Polaków. Niedługo później niektórzy z nich zaczęli zgłaszać pretensje dotyczące "standardu" i kosztów
 Wylatywali z Polski w marcu. Wrócili "LOTem do domu". Chcą zwrotu kosztów. Grożą pozwem
/ screen YouTube
Agnieszka Karłowska wyjechała do Wietnamu na początku marca. Teraz założyła grupę "LOT do domu - zwrot kosztów" i mówi portalowi Gazeta.pl. Za bilet z Witnamu miała zapłacić 2334,91 zł.

- Polska była wówczas białą plamą na mapie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Również zagrożenie epidemiczne w tej części Azji, do której podróżowałam, nie było wysokie. Jako że urlop zaplanowaliśmy dużo wcześniej, zdecydowaliśmy się polecieć (...) Qatar Airways nie mogły już potwierdzić naszego biletu. Polska uruchomiła loty ewakuacyjne dla swoich obywateli, skróciliśmy więc urlop i kupiliśmy nowe bilety, właśnie w ramach „Lotu do domu”  (...) Ponadto po powrocie do domu zaczęłam czytać relacje innych bardzo rozżalonych osób, które na przykład nie zostały wpuszczone na pokład "LOTu do domu", bo polski przewoźnik sprzedał za dużo biletów i zabrakło dla nich miejsca. Postanowiła działać


- mówi Agnieszka Karłowska

- Zapraszamy osoby wracające do Polski w ramach akcji "LOT do domu", które uważają, że "pomoc dla rodaków" zbyt wiele nas kosztowała....


- pisze na swojej grupie

- nie będę udawać że zazwyczaj latam 1 klasa w Emirates ale ten samolot który wracał z NY to chyba był spisany na straty już po naszym locie.


- pisze jeden z członków grupy publikując zdjęcia wnętrza samolotu oraz kanapki, z której nie był zadowolony

- Z racji tego że wszyscy jesteśmy na kwarantannie i żadnych czynności podjąc nie możemy rozmawiałem z mec. XXXX, który wyraził chęc reprezentowania nas w tym sporze. Sprawa też wymaga analizy pod kątem prawno formalnym i przyjęcia odpowiedniej drogi prawnej. Wg mnie najlepszą opcją bylo by zbiorowe domaganie się zwrotu kosztów.


- pisze inny

- Zbliżają się wybory więc może by zadziałał jeszcze od strony mediów może ktoś ma kontakt z TVN? może by program zrobili, żeby się ktoś z rządu na ten temat wypowiedział. Albo wystosować pismo oficjalne do premiera w naszej sprawie jeszcze teraz przed wyborami. Jeśli rząd jest w stanie tyle 500 plus, emerytur plus i innych świadczeń dawac żeby wyborców sobie zdobyć to może coś bardziej udałoby się w ten sposób wcześniej zadziałać, przed złożeniem pozwu?


- i taki

Grupa "LOT do domu - zwrot kosztów" liczy ok. tysiąca dwustu członków

Źródło: Gazeta.pl/FB

cyk


 

Polecane
Emerytury
Stażowe