Grodzki zapowiada: Wykorzystamy 30 dni na procedowanie ustawy o głosowaniu korespondencyjnym

- oświadczył."Moje głębokie przekonania, niezależnie od tego, jak oceniamy projekty ustaw, które są w Sejmie, prowadzą do tego, aby móc podjąć i przedstawić senatorom Rzeczpospolitej wiarygodną informację, jak mają głosować nad tym projektem"
Grodzki podkreślił, że o opinię w tej sprawie należy zapytać m.in. epidemiologów, Państwową Komisję Wyborczą, Rzecznika Praw Obywatelskich, czy Sąd Najwyższy.
- zaznaczył."Przypominam: wybory powinny być bezpośrednie i tajne"
- zauważył marszałek."Tych wątpliwości jest mnóstwo. One nie zostały wyjaśnione w Sejmie, ponieważ ta ustawa przemknęła przez 3,5 godziny przez Sejm Rzeczpospolitej"
- zapowiedział Grodzki."Będziemy niezwykle starannie nad tą ustawą procedować i ten okres 30 dni, który mamy na procedowanie, zapewne będzie wykorzystany"
"Proszę nie używać tu słowa blokada"
- dodał.
Sejm 6 kwietnia br. uchwalił ustawę autorstwa PiS, zgodnie, z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Przepisy stanowią też, że w stanie epidemii, marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów, określonego wcześniej w postanowieniu.
Najprawdopodobniej 28 kwietnia ustawą zajmą się trzy połączone komisje senackie: ustawodawcza, praw człowieka, praworządności i petycji oraz samorządu terytorialnego i administracji państwowej.(PAP)
autor: Monika Zdziera
mzd/ par/
Źródło: PAP
