"Głosowanie korespondencyjne to bezpieczna metoda". Premier zabrał głos w sprawie wyborów

– Robimy wszystko, żeby państwo było we właściwy sposób przygotowane do tych wyborów korespondencyjnych – zapewnił szef rządu. Jak dodał, przykłady z różnych krajów świata pokazują, że "wybory korespondencyjne odbywają się, jest to właściwy sposób prowadzenia procesu demokratycznego i jednego z kluczowych aktów w demokracji, jakim są wybory"
– Widzimy również, że w państwach takich jak Korea, czy w wielu stanach Stanów Zjednoczonych, a także w niektórych państwach Europy Zachodniej, gdzie liczb zakażeń jest znacząco większa niż w Polsce, odbywają się wybory nie korespondencyjne tylko metodą tradycyjną – zauważył Morawiecki.
– Myślę, że my poprzez podjęcie decyzji o wyborach korespondencyjnych posunęliśmy się bardzo daleko, tak daleko, jak trzeba, jak to jest konieczne, w zapewnieniu bezpieczeństwa dla wszystkich obywateli i oczywiście jest to bezpieczna metoda przeprowadzenia wyborów – stwierdził premier.
Pytany o możliwość skorzystania przez niego z uprawnienia do ustanowienia dodatkowego dnia wolnego od pracy - o ile odpowiednie przepisy z tym związane wejdą w życie - w związku z wyborami korespondencyjnymi, odparł: – To jest pytanie, które dotyczy sytuacji hipotetycznej, więc trudno dzisiaj spekulować.
Podkreślił też, że zakłada, iż wybory będą mogły się odbyć zgodnie z wcześniej zaplanowanymi terminami, zgodnymi konstytucją: 10 albo 17 maja. – Oczywiście jeżeli będzie taka konieczność, to ta delegacja będzie mogła być wykorzystana, ale to na dzisiaj jest pytanie hipotetyczne – dodał.
Konstytucja stanowi, że wybory Prezydenta Rzeczypospolitej zarządza Marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej. Oznacza to, że wybory prezydenckie mogą odbyć się w jedną z niedziel maja: 3, 10, 17. Na początku lutego marszałek Sejmu Elżbieta Witek wydała postanowienia o zarządzeniu wyborów prezydenckich na 10 maja.
Sejm 6 kwietnia br. uchwalił ustawę autorstwa PiS, zgodnie, z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Przepisy stanowią też, że w stanie epidemii, marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów, określonego wcześniej w postanowieniu. Nowy termin wyborów prezydenta musi odpowiadać terminom przeprowadzenia tegorocznych wyborów wypływających z przepisów konstytucji.
Najprawdopodobniej 28 kwietnia ustawą zajmą się trzy połączone komisje senackie: ustawodawcza, praw człowieka, praworządności i petycji oraz samorządu terytorialnego i administracji państwowej.
/PAP
kpa
