"Najbardziej cieszyłby się prezes PiS". Kosiniak-Kamysz zapytany o bojkot wyborów
Z każdego bojkotu najbardziej będzie cieszył się nie kto inny, jak prezes Jarosław Kaczyński – twierdzi lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
/ PAP/Radek Pietruszka
Kandydat ludowców na prezydenta został zapytany na antenie TOK FM o możliwy bojkot wyborów prezydenckich, jeśli te miałyby się odbyć w pierwotnym terminie w formie głosowania korespondencyjnego.
– Z każdego bojkotu najbardziej będzie cieszył się nie kto inny, jak prezes Jarosław Kaczyński. Dla niego to będzie zacieranie rąk i fetowanie tego, że kolejna osoba ułatwia Andrzejowi Dudzie wygraną – stwierdził szef Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Kosiniak-Kamysz zapowiedział również, że "nie odda tego meczu walkowerem". – Nie mam zwyczaju się poddawać – podkreślił.
Zdaniem lidera PSL trzeba walczyć o przesunięcie wyborów prezydenckich, lecz jak zaznaczył "jeśli zło się szerzy, tym bardziej trzeba walczyć o dobro".
/TOK FM
kpa
– Z każdego bojkotu najbardziej będzie cieszył się nie kto inny, jak prezes Jarosław Kaczyński. Dla niego to będzie zacieranie rąk i fetowanie tego, że kolejna osoba ułatwia Andrzejowi Dudzie wygraną – stwierdził szef Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Kosiniak-Kamysz zapowiedział również, że "nie odda tego meczu walkowerem". – Nie mam zwyczaju się poddawać – podkreślił.
Zdaniem lidera PSL trzeba walczyć o przesunięcie wyborów prezydenckich, lecz jak zaznaczył "jeśli zło się szerzy, tym bardziej trzeba walczyć o dobro".
/TOK FM
kpa
