Ryszard Czarnecki: Komornik Balzaka, gęś Brahmsa i ślub Stalina i Hitlera

Francuski mistrz pióra był człowiekiem rozrzutnym, stąd spotykały go i takie przygody: „Chcę mówić z panem Balzakiem!” – woła komornik dobijając się do zamkniętego mieszkania. Przez drzwi słyszy głos służącego: „Pana Balzaca nie ma w domu”. Na co komornik: „To niemożliwe, przecież widziałem go z ulicy w oknie!”. Na co służący: „Ale on Pana także widział”.
 Ryszard Czarnecki: Komornik Balzaka, gęś Brahmsa i ślub Stalina i Hitlera
/ Flickr/eurane_plus

Nasza rodaczka Ewelina Hańska (primo voto), de domo Rzewuska,  secundo voto Balzac była gwiazdą Paryża XIX wieku: płynnie władała siedmioma językami, grała na fortepianie i genialnie tańczyła. Wydano ją za mąż, gdy miała 19 lat, za 41-letniego bogacza Wacława Hańskiego, ale serce jej  i tak skradł francuski pisarz Honore de Balzac. Ale ja nie o niej, ja o nim właśnie. Francuski mistrz pióra był człowiekiem rozrzutnym, stąd spotykały go i takie przygody: „Chcę mówić z panem Balzakiem!” – woła komornik dobijając się do zamkniętego mieszkania. Przez drzwi słyszy głos służącego: „Pana Balzaca nie ma w domu”. Na co komornik: „To niemożliwe, przecież widziałem go z ulicy w oknie!”. Na co służący: „Ale on Pana także widział”.

Uwielbiam Szopena, bo jest w  nim ta  polska rzewność, nadwiślański romantyzm, a i momentami sarmacka swada, ale odczuwam głęboką solidarność z niemieckim kompozytorem Johannesem Brahmsem: on onegdaj, ja obecnie, obaj będziemy na Sądzie Ostatecznym zaliczeni do smakoszy, żeby nie powiedzieć:  żarłoków. Stad nie dziwi następująca anegdota o tymże Brahmsie, którego na ulicy zaczepia przyjaciel: „Dokąd Ci tak śpieszno?”. Słyszy odpowiedź muzyka: „Do domu! Mam gęś na kolację…”. Znajomy kompozytora: „Oby tylko nie było zbyt wielu biesiadników”. I słyszy odpowiedź: „Nie ma obawy! Bedzie nas tylko dwoje: gęś i ja…”.   

Czas zarazy jest dla mnie ekstraordynaryjny: siłą rzeczy człowiek więcej otacza się książkami niż znajomymi.
Właśnie pochyliłem się nad albumem Brytyjczyka Marka Bryanta: „World War II in Cartoons”. Pomysł, aby w jednym tomie umieścić „II wojnę światową w karykaturze”  był przedni.

Moją uwagę zwróciły karykatury z niemieckich pism wydawanych jeszcze przed 1939 rokiem. Na okładce „Die Brennessel” jest Stalin w gabinecie z  kominkiem i wiele portretów na ścianie. Tytuł „Ojczulek w swoim gabinecie: sen w moskiewskim domku myśliwskim”. Owe portrety to facjaty wrogów Dżugaszwilego, których skrócił o głowę w latach 1930-ch. W kominku palą się ich kości...

Trzy dni po uderzeniu Sowietów na Polskę w brytyjskim „Evening standard” ukazał się rysunek Davida Lova zatytułowany „Randes-Vous”, gdzie Hitler uchyla czapkę przed Stalinem, mówiąc” „Najgorsza kanalia, jak przypuszczam?”. Na co Stalin: „Krwawy morderca robotników, jak mniemam?”. Brytyjski dziennik przebiła amerykańska gazeta „Washington Star” z października 1939: Clifford Berryman pokazuje Hitlera z paroma swastykami, ale też i z … sierpem i młotem pod szyją, uroczyście ubranego, jak to na ślubie/ z panną młodą z welonem czyli … Stalinem, który z kolei pod szyją, nie tak daleko od sumiastego wąsa ,ma kilka swastyk.

Wcześniej w brytyjskim „Punchu” Bernard Partridge pokazuje dwóch boa-dusicieli. Jeden ma pysk Hitlera i napis na brzuchu: „Austria, Czechoslovakia, Poland” , drugi większy i groźniejszy z facjatą Stalina oraz z sierpami i młotami na skórze ma napis :„Latvia, Lithuania, Estonia, Poland”.
Cóż, #zostań w domu i czytaj  książki...

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (08.04.2020)
 
 


 

POLECANE
Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu Wiadomości
Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu

W Krokowej pojawiła się tablica upamiętniająca trzech żołnierzy walczących w armii Hitlera. Sprawa budzi emocje, a jeszcze większe kontrowersje wywołuje film dokumentalny Marii Wiernikowskiej, który ukazał się na Kanale Zero.

Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków Wiadomości
Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków

Zdarzenie odnotowano w środę w Nowej Wsi (woj. małopolskie). Na teren miejscowej oczyszczalni ścieków spadł dron. Jak poinformował dzień później Urząd Gminy Skała, urządzenie należało do kategorii rekreacyjnych i służyło „głównie do zabawy i nauki latania”.

Kryminalny hit powraca. Jest data premiery Wiadomości
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery

Platforma HBO Max ujawniła datę premiery i teaser trzeciego sezonu popularnego serialu kryminalnego „Odwilż”. Nowe odcinki, realizowane ponownie w Szczecinie, będzie można oglądać od 17 października.

Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu Wiadomości
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu

Postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu I prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostało umorzone - przekazał PAP Piotr Sak. Sędzia TS - który był w trzyosobowym składzie Trybunału podejmującym decyzję - poinformował, że postępowanie umorzono „z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela".

Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej” z ostatniej chwili
„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej”

Dziennikarz Polsatu Michał Stela poinformował na platformie X, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, iż systemy antydronowe dla Polski zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej. 

Nie żyje ceniony aktor i fotograf Wiadomości
Nie żyje ceniony aktor i fotograf

Nie żyje Brad Everett Young, ceniony fotograf gwiazd i aktor. Mężczyzna zginął tragicznie w wieku 46 lat. Do wypadku doszło 14 września późnym wieczorem na autostradzie w Kalifornii.

Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł z ostatniej chwili
Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł

– Myślałem, że wojna na Ukrainie będzie najłatwiejsza do rozwiązania, ze względu na moje relacje z Władimirem Putinem, ale Putin naprawdę mnie zawiódł – oświadczył w czwartek prezydent USA Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z brytyjskim premierem Keirem Starmerem.

Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta

W najbliższych dniach Gdynia i Gdańsk włączą się w międzynarodową akcję „Sprzątanie Świata”. Łącznie w obu miastach udział weźmie około 10 tys. osób. W tym roku Sopot zrezygnował z organizacji swojego wydarzenia.

Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę Wiadomości
Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę

W czwartek rano w Górowie Iławeckim (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do dramatycznego wypadku drogowego. Nissan na angielskich numerach rejestracyjnych uderzył w drzewo. Zginął 30-letni kierowca oraz trzymiesięczne dziecko.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Komornik Balzaka, gęś Brahmsa i ślub Stalina i Hitlera

Francuski mistrz pióra był człowiekiem rozrzutnym, stąd spotykały go i takie przygody: „Chcę mówić z panem Balzakiem!” – woła komornik dobijając się do zamkniętego mieszkania. Przez drzwi słyszy głos służącego: „Pana Balzaca nie ma w domu”. Na co komornik: „To niemożliwe, przecież widziałem go z ulicy w oknie!”. Na co służący: „Ale on Pana także widział”.
 Ryszard Czarnecki: Komornik Balzaka, gęś Brahmsa i ślub Stalina i Hitlera
/ Flickr/eurane_plus

Nasza rodaczka Ewelina Hańska (primo voto), de domo Rzewuska,  secundo voto Balzac była gwiazdą Paryża XIX wieku: płynnie władała siedmioma językami, grała na fortepianie i genialnie tańczyła. Wydano ją za mąż, gdy miała 19 lat, za 41-letniego bogacza Wacława Hańskiego, ale serce jej  i tak skradł francuski pisarz Honore de Balzac. Ale ja nie o niej, ja o nim właśnie. Francuski mistrz pióra był człowiekiem rozrzutnym, stąd spotykały go i takie przygody: „Chcę mówić z panem Balzakiem!” – woła komornik dobijając się do zamkniętego mieszkania. Przez drzwi słyszy głos służącego: „Pana Balzaca nie ma w domu”. Na co komornik: „To niemożliwe, przecież widziałem go z ulicy w oknie!”. Na co służący: „Ale on Pana także widział”.

Uwielbiam Szopena, bo jest w  nim ta  polska rzewność, nadwiślański romantyzm, a i momentami sarmacka swada, ale odczuwam głęboką solidarność z niemieckim kompozytorem Johannesem Brahmsem: on onegdaj, ja obecnie, obaj będziemy na Sądzie Ostatecznym zaliczeni do smakoszy, żeby nie powiedzieć:  żarłoków. Stad nie dziwi następująca anegdota o tymże Brahmsie, którego na ulicy zaczepia przyjaciel: „Dokąd Ci tak śpieszno?”. Słyszy odpowiedź muzyka: „Do domu! Mam gęś na kolację…”. Znajomy kompozytora: „Oby tylko nie było zbyt wielu biesiadników”. I słyszy odpowiedź: „Nie ma obawy! Bedzie nas tylko dwoje: gęś i ja…”.   

Czas zarazy jest dla mnie ekstraordynaryjny: siłą rzeczy człowiek więcej otacza się książkami niż znajomymi.
Właśnie pochyliłem się nad albumem Brytyjczyka Marka Bryanta: „World War II in Cartoons”. Pomysł, aby w jednym tomie umieścić „II wojnę światową w karykaturze”  był przedni.

Moją uwagę zwróciły karykatury z niemieckich pism wydawanych jeszcze przed 1939 rokiem. Na okładce „Die Brennessel” jest Stalin w gabinecie z  kominkiem i wiele portretów na ścianie. Tytuł „Ojczulek w swoim gabinecie: sen w moskiewskim domku myśliwskim”. Owe portrety to facjaty wrogów Dżugaszwilego, których skrócił o głowę w latach 1930-ch. W kominku palą się ich kości...

Trzy dni po uderzeniu Sowietów na Polskę w brytyjskim „Evening standard” ukazał się rysunek Davida Lova zatytułowany „Randes-Vous”, gdzie Hitler uchyla czapkę przed Stalinem, mówiąc” „Najgorsza kanalia, jak przypuszczam?”. Na co Stalin: „Krwawy morderca robotników, jak mniemam?”. Brytyjski dziennik przebiła amerykańska gazeta „Washington Star” z października 1939: Clifford Berryman pokazuje Hitlera z paroma swastykami, ale też i z … sierpem i młotem pod szyją, uroczyście ubranego, jak to na ślubie/ z panną młodą z welonem czyli … Stalinem, który z kolei pod szyją, nie tak daleko od sumiastego wąsa ,ma kilka swastyk.

Wcześniej w brytyjskim „Punchu” Bernard Partridge pokazuje dwóch boa-dusicieli. Jeden ma pysk Hitlera i napis na brzuchu: „Austria, Czechoslovakia, Poland” , drugi większy i groźniejszy z facjatą Stalina oraz z sierpami i młotami na skórze ma napis :„Latvia, Lithuania, Estonia, Poland”.
Cóż, #zostań w domu i czytaj  książki...

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (08.04.2020)
 
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe