Tadeusz Majchrowicz: Nie możemy pozwolić, żeby za ten kryzys zapłacili głównie pracownicy

Dziś w programie "Minęła 8" w TVP Info zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" mówił m.in. na temat zagrożenia bezrobociem, oceny działań rządu w zakresie ochrony miejsc pracy, a także o zachowaniu pracodawców oraz tempie i sposobie odmrażania gospodarki.
/ print screen/TVPInfo
 
Święto Pracy dla Solidarności, odkąd wróciliśmy już do normalności, to była głównie pielgrzymka do świętego Józefa Robotnika w Kaliszu. (...) Spotykaliśmy się na tych pielgrzymkach, żeby dziękować za to wszystko, co udało nam się osiągnąć. W ostatnich latach w tych pielgrzymkach uczestniczyli również pracodawcy. W tym roku niestety - ze względu na koronawirusa - musimy spędzić tego 1 maja w domu
- powiedział.


Odpowiadając na pytanie o to, czy widoczne są już skutki pandemii na rynku pracy stwierdził:
Jeżeli chodzi o zwolnienia, to jeszcze nie, natomiast jest cała masa porozumień zawartych między pracodawcami i związkami zawodowymi, gdzie obniżane są wynagrodzenia o 20-25 proc., a nawet mamy też przypadki, że 40 proc. Sytuację związaną z bezrobociem będziemy analizowali po zakończeniu miesiąca kwietnia, kiedy już będą dane dostępne, ale myślę, że największy problem to będą miesiące maj i czerwiec. Wtedy dopiero będzie widać tą właściwą stopę bezrobocia i to ile firm nie poradziło sobie w tej sytuacji, ile zmuszone było pracowników zwolnić.

 
Rząd jest w niezwykle trudnej sytuacji, bo takiej nie mieliśmy jeszcze nigdy wcześniej i tutaj musimy zmierzyć się - i my, jako pracownicy, i pracodawcy - z ogromnymi wyzwaniami. I rząd w tym wszystkim musi się znaleźć, musi tak to wszystko zorganizować, żeby uchronić jak najwięcej miejsc pracy. My na bieżąco analizujemy te dokumenty, które są do nas przysyłane, ale oczywiście to jest za późno, to jest za szybko itd., ale sytuacja jest nadzwyczajna. Póki co, udaje nam się zabezpieczyć te najważniejsze rzeczy dla pracowników, bo nie możemy pozwolić na to, aby za tą pandemię, za ten kryzys, który bez wątpienia nastąpi, żeby zapłacili głównie pracownicy (...) Oczywiście było bardzo dużo problemów z tzw. Tarczą 3.0, gdzie 22 kwietnia otrzymaliśmy projekt, tam były rzeczy haniebne, ale udało się - to trzeba jasno powiedzieć - dzięki Panu Prezydentowi, dzięki przychylności Pani Premier Emilewicz, udało się te zapisy wycofać z projektu. Oczywiście będzie jeszcze Tarcza 4, 5 i następne, bo to zapowiadaliśmy jeszcze w marcu, że w zależności od rozwoju sytuacji, rząd będzie musiał podejmować kolejne decyzje
- zaznaczył.
 
Gdyby nie zdecydowane stanowisko Pana Prezydenta, to zapowiadaliśmy protesty, pomimo pandemii, bo nie moglibyśmy dopuścić do takiej sytuacji, żeby mówiąc z jednej strony, że rząd robi wszystko, żeby zachować jak najwięcej miejsc pracy, a z drugiej strony pozwala na zwolnienia grupowe bez konsultacji ze związkami zawodowymi, to oczywiście nie mogliśmy się na to zgodzić. I tutaj zdecydowana interwencja Pana Prezydenta, za którą jesteśmy bardzo wdzięczni, spowodowała, że rząd odstąpił od tych zapisów i po raz kolejny przekonaliśmy się, że Pan Prezydent nie zawiódł, że zawsze możemy na niego liczyć
- podkreślił.

Tadeusz Majchrowicz mówił także na temat zachowania i działania pracodawców, firm, przedsiębiorstw.
 
Zdecydowana większość pracodawców - z tych sygnałów, jakie do nas docierają - siada do stołu i rozmawia i przekonuje, przedstawia jaka jest sytuacja i wspólnie podejmowane są decyzje dotyczące właśnie tych porozumieć, postojów, przestojów, obniżania wynagrodzeń itd., ale też mieliśmy takie, że pracodawcy nadgorliwi pomimo tego, że chcieli przeprowadzać zwolnienia grupowe, to chcieli się również ubiegać o pomoc z budżetu państwa. My te wszystkie przypadki odnotowujemy, raportujemy (...) to wszystko nam posłuży w rozmowach, w negocjacjach z rządem przy kolejnych rozwiązaniach ustawowych
- wyjaśnił.

Zapytany z kolei o ocenę tempa odmrażania gospodarki uważa, że:
Zdajemy się na fachowca, jakim jest bez wątpienia Pan prof. Szumowski minister zdrowia, i tutaj nie mędrkujemy (...) On dysponuje ogromną wiedzą, danymi, które dla nas są niedostępne i starają się wspólnie z rządem, z Panem Premierem Mateuszem Morawieckim, tak uruchamiać powoli gospodarkę, żeby nie pojawiła się jakaś druga fala Covidu w Polsce (...) Oczywiście z utęsknieniem czekamy, żeby wrócić już do normalności całkowitej, bo przecież też - jako Solidarność - nasze spółki dysponują ośrodkami wypoczynkowymi, hotelami, które są nieczynne i też mamy wieluset pracowników, o których musimy zadbać, ale czekamy ze spokojem na decyzję rządu. Zdajemy się po prostu na mądrzejszych w tej sprawie.



adg/k

źródło: TVP Info


 

POLECANE
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy gorące
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy

Gołoledź i marznące opady sparaliżowały drogi w niemal całej Polsce. IMGW ostrzega przed bardzo trudnymi warunkami do jazdy, a służby apelują o ostrożność po serii groźnych wypadków i kolizji.

Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki

Emmanuel Jean-Michel Frédéric Macron odebrał w ostatnim czasie publiczną lekcję pokory, zafundowaną mu przez Siergieja Wiktorowicza Ławrowa. Wyłącznie ze względu na panującą obecnie świąteczno-noworoczną porę, nie wskażę części ciała, w którą Francuz otrzymał od Rosjanina sążnistego, dyplomatycznego kopniaka, a jedynie dla ułatwienia dodam, że nad Loarą tytułują ją słowem „fesses”.

Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja tylko u nas
Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja

Wigilia to nie jest zwykły wieczór. To moment czuwania – nie tylko w sensie religijnym, ale też ludzkim. Zatrzymania się. Wyłączenia szumu i odkładania sporów na bok. Nawet jeśli ktoś nie wierzy, rozumie intuicyjnie, że to most między codziennością a czymś ważniejszym. Dlatego właśnie tak boleśnie widać, gdy ktoś próbuje ten most zamienić w kolejną barykadę.

Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę z ostatniej chwili
Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę

MSZ ujawniło skalę deportacji Polaków z USA. Jak podano w komunikacie, na dzień 6 listopada 2025 r. 68 osób było w rękach amerykańskiego Urzędu Celno-Imigracyjnego, a około 130 obywateli Polski ma w tym roku opuścić kraj.

Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę z ostatniej chwili
Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę

Makabryczne Boże Narodzenie w Strzale pod Siedlcami. Podczas świątecznej kolacji, 53-letni mężczyzna w trakcie kłótni śmiertelnie ugodził nożem swoją 55-letnią partnerkę.

Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat

Policja poinformowała w piątek po południu, że funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei stwierdzili brak fragmentu szyny kolejowej na linii kolejowej relacji Sławięcice - Rudziniec. Badane są przyczyny zdarzenia.

Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż z ostatniej chwili
Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż

W 2026 roku Polacy najbardziej obawiają się problemów z dostępem do służby zdrowia oraz pogorszenia zdrowia własnego lub bliskich - wynika z badania pracowni United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat

Odbyła się kolejna rozmowa telefoniczna prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem - poinformowała w piątek po godz. 15 Kancelaria Prezydenta Karola Nawrockiego.

Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana z ostatniej chwili
Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana

Dziewięć samochodów osobowych uczestniczyło w karambolu, do którego doszło na drodze ekspresowej S8 pod Rawą Mazowiecką w woj. łódzkim. Pięć osób zostało poszkodowanych. Trasa w stronę Warszawy jest nieprzejezdna.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

Gołoledź występuje na trasie A1 od 190. do 196. kilometra w kierunku Łodzi. Auta wpadają w poślizg i wypadają z drogi - podała w piątek kujawsko-pomorska straż pożarna. Dotychczas nie odnotowano osób rannych.

REKLAMA

Tadeusz Majchrowicz: Nie możemy pozwolić, żeby za ten kryzys zapłacili głównie pracownicy

Dziś w programie "Minęła 8" w TVP Info zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" mówił m.in. na temat zagrożenia bezrobociem, oceny działań rządu w zakresie ochrony miejsc pracy, a także o zachowaniu pracodawców oraz tempie i sposobie odmrażania gospodarki.
/ print screen/TVPInfo
 
Święto Pracy dla Solidarności, odkąd wróciliśmy już do normalności, to była głównie pielgrzymka do świętego Józefa Robotnika w Kaliszu. (...) Spotykaliśmy się na tych pielgrzymkach, żeby dziękować za to wszystko, co udało nam się osiągnąć. W ostatnich latach w tych pielgrzymkach uczestniczyli również pracodawcy. W tym roku niestety - ze względu na koronawirusa - musimy spędzić tego 1 maja w domu
- powiedział.


Odpowiadając na pytanie o to, czy widoczne są już skutki pandemii na rynku pracy stwierdził:
Jeżeli chodzi o zwolnienia, to jeszcze nie, natomiast jest cała masa porozumień zawartych między pracodawcami i związkami zawodowymi, gdzie obniżane są wynagrodzenia o 20-25 proc., a nawet mamy też przypadki, że 40 proc. Sytuację związaną z bezrobociem będziemy analizowali po zakończeniu miesiąca kwietnia, kiedy już będą dane dostępne, ale myślę, że największy problem to będą miesiące maj i czerwiec. Wtedy dopiero będzie widać tą właściwą stopę bezrobocia i to ile firm nie poradziło sobie w tej sytuacji, ile zmuszone było pracowników zwolnić.

 
Rząd jest w niezwykle trudnej sytuacji, bo takiej nie mieliśmy jeszcze nigdy wcześniej i tutaj musimy zmierzyć się - i my, jako pracownicy, i pracodawcy - z ogromnymi wyzwaniami. I rząd w tym wszystkim musi się znaleźć, musi tak to wszystko zorganizować, żeby uchronić jak najwięcej miejsc pracy. My na bieżąco analizujemy te dokumenty, które są do nas przysyłane, ale oczywiście to jest za późno, to jest za szybko itd., ale sytuacja jest nadzwyczajna. Póki co, udaje nam się zabezpieczyć te najważniejsze rzeczy dla pracowników, bo nie możemy pozwolić na to, aby za tą pandemię, za ten kryzys, który bez wątpienia nastąpi, żeby zapłacili głównie pracownicy (...) Oczywiście było bardzo dużo problemów z tzw. Tarczą 3.0, gdzie 22 kwietnia otrzymaliśmy projekt, tam były rzeczy haniebne, ale udało się - to trzeba jasno powiedzieć - dzięki Panu Prezydentowi, dzięki przychylności Pani Premier Emilewicz, udało się te zapisy wycofać z projektu. Oczywiście będzie jeszcze Tarcza 4, 5 i następne, bo to zapowiadaliśmy jeszcze w marcu, że w zależności od rozwoju sytuacji, rząd będzie musiał podejmować kolejne decyzje
- zaznaczył.
 
Gdyby nie zdecydowane stanowisko Pana Prezydenta, to zapowiadaliśmy protesty, pomimo pandemii, bo nie moglibyśmy dopuścić do takiej sytuacji, żeby mówiąc z jednej strony, że rząd robi wszystko, żeby zachować jak najwięcej miejsc pracy, a z drugiej strony pozwala na zwolnienia grupowe bez konsultacji ze związkami zawodowymi, to oczywiście nie mogliśmy się na to zgodzić. I tutaj zdecydowana interwencja Pana Prezydenta, za którą jesteśmy bardzo wdzięczni, spowodowała, że rząd odstąpił od tych zapisów i po raz kolejny przekonaliśmy się, że Pan Prezydent nie zawiódł, że zawsze możemy na niego liczyć
- podkreślił.

Tadeusz Majchrowicz mówił także na temat zachowania i działania pracodawców, firm, przedsiębiorstw.
 
Zdecydowana większość pracodawców - z tych sygnałów, jakie do nas docierają - siada do stołu i rozmawia i przekonuje, przedstawia jaka jest sytuacja i wspólnie podejmowane są decyzje dotyczące właśnie tych porozumieć, postojów, przestojów, obniżania wynagrodzeń itd., ale też mieliśmy takie, że pracodawcy nadgorliwi pomimo tego, że chcieli przeprowadzać zwolnienia grupowe, to chcieli się również ubiegać o pomoc z budżetu państwa. My te wszystkie przypadki odnotowujemy, raportujemy (...) to wszystko nam posłuży w rozmowach, w negocjacjach z rządem przy kolejnych rozwiązaniach ustawowych
- wyjaśnił.

Zapytany z kolei o ocenę tempa odmrażania gospodarki uważa, że:
Zdajemy się na fachowca, jakim jest bez wątpienia Pan prof. Szumowski minister zdrowia, i tutaj nie mędrkujemy (...) On dysponuje ogromną wiedzą, danymi, które dla nas są niedostępne i starają się wspólnie z rządem, z Panem Premierem Mateuszem Morawieckim, tak uruchamiać powoli gospodarkę, żeby nie pojawiła się jakaś druga fala Covidu w Polsce (...) Oczywiście z utęsknieniem czekamy, żeby wrócić już do normalności całkowitej, bo przecież też - jako Solidarność - nasze spółki dysponują ośrodkami wypoczynkowymi, hotelami, które są nieczynne i też mamy wieluset pracowników, o których musimy zadbać, ale czekamy ze spokojem na decyzję rządu. Zdajemy się po prostu na mądrzejszych w tej sprawie.



adg/k

źródło: TVP Info



 

Polecane