"Weto albo śmierć!". Patryk Jaki wzywa Mateusza Morawieckiego

Europoseł Patryk Jaki wezwał w piątek premiera Mateusza Morawieckiego, żeby zawetował budżet UE i fundusz odbudowy po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa, jeśli byłby w nim zawarty warunek uzależnienia wypłat krajom unijnym środków od przestrzegania praworządności.
 "Weto albo śmierć!". Patryk Jaki wzywa Mateusza Morawieckiego
/ YouTube/Onet

"Veto albo śmierć! Za każdym razem, kiedy pojawia się mechanizm »praworządności« - veto. Nie ma takich środków, za które Polska mogłaby dać związać sobie ręce w kształtowaniu samodzielnej polityki" – napisał na Facebooku były wiceminister sprawiedliwości, który zasiada obecnie w komisji wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych europarlamentu.

To właśnie ta komisja, przy sprzeciwie europosłów PiS, przyjęła w czwartek raport krytykujący stan praworządności w Polsce. W dokumencie wezwano Radę Europejską i Komisję Europejską do "powstrzymania się od wąskiej interpretacji zasady praworządności" oraz do wykorzystania w pełni możliwości procedury przewidzianej w art. 7 ust. 1 Traktatu o funkcjonowaniu, w odniesieniu do wszystkich zasad zapisanych w art. 2 Traktatu UE, w tym demokracji i praw podstawowych.





"Elity UE próbują powiązać budżet z praworządnością, co oznacza całkowitą zmianę ustrojową w UE. Zmianę idącą dużo dalej niż zmiana z »Nicei« na »Lizbonę«. Obecna zmiana jest dużo gorsza, ponieważ oznacza obezwładnienie Polski we wszystkich obszarach będących egzemplifikacją jej suwerenności" – napisał europoseł z list PiS.

Jak zaznaczył Jaki, Traktat Lizboński wskazuje obszary wyłączne, dzielone i te, które zostają w gestii państwa członkowskiego, zaznacza gdzie swobodnie mogą poruszać się instytucje unijne, a gdzie ostatnie słowo ma tylko rząd Polski wybierany w demokratycznych wyborach.

"Nowa zmiana ustrojowa tzn. powiązanie wypłaty środków z praworządnością niszczy te zasady i ustala nowe bez zmiany traktatów" – przekonuje Jaki. Jego zdaniem nowy mechanizm podważy możliwość kształtowania przez rząd polityki w takich obszarach jak edukacja, wymiar sprawiedliwości, bezpieczeństwo, redystrybucja środków, kształtowanie rynku medialnego czy wolność.

"Państwo jest organizacją suwerenną, czyli samodzielną i niezależną. Podstawowym przymiotem będącym stemplem potwierdzającym, że państwo jest suwerenne, jest jego zdolność do prowadzenia samodzielnej polityki międzynarodowej oraz kształtowania norm i prawa, szczególnie w takich obszarach jak: bezpieczeństwo, wymiar sprawiedliwości, edukacja, podatki, redystrybucja środków etc. I właśnie wszystkie te przymioty znalazły się w nowej definicji »praworządności«" – czytamy we wpisie Jakiego.

"W związku z powyższym uważam, że nie ma takich pieniędzy, które może nam proponować niemiecka prezydencja na rozpoczynającym się szczycie, za zgodę na związanie »sznurkiem praworządności« polskiej suwerenności. 700 mld czy 70 bilionów? Żadnych srebrników. Tym bardziej, że co z tego, że najpierw otrzymamy 700 mld, a potem pod byle pretekstem (ponieważ np. nie ma takiej edukacji jak chce UE), będzie je można nam odebrać" – dodał Jaki.




Węgry idą jeszcze dalej

Premier Mateusz Morawiecki przed rozpoczęciem szczytu UE mówił w Brukseli, że rząd nie zgadza się "na arbitralne ujęcie kwestii praworządności". – Uważamy, że jest artykuł 7 i on się toczy. Niech się toczy swoim rytmem. Już od długiego czasu niestety optujemy tutaj za zamknięciem tego artykułu. Natomiast łączenie tych dwóch dziedzin życia, dwóch zupełnie innych obszarów prawnych również rodzi ogromne zagrożenie dla pewności prawa i na to nie ma naszej zgody” – podkreślił Morawiecki.

Jeszcze dalej idą Węgry, które grożą, że zawetują porozumienie w sprawie budżetu, jeśli będzie w nim "uzależnianie finansowania od warunków politycznych i ideologicznych pod dewizą »praworządności«".

Większość stolic unijnych popiera jednak zaproponowany przez przewodniczącego Rady Europejskiej Charles'a Michela mechanizm. Zakłada on, że stroną inicjującą i nadzorującą przebieg procedury stosowanej w razie zagrożenia dla funduszy będzie KE, jednak o ostatecznym zastosowaniu środków dyscyplinujących będą decydowały państwa członkowskie.

Propozycja ta jest łagodniejsza niż zaproponowana wcześniej przez KE, bo przewiduje, że do decyzji o ewentualnych sankcjach potrzebne będzie zebranie większości kwalifikowanej państw członkowskich. Ke proponowała, by była to tzw. odwrócona większość kwalifikowana, co oznaczałoby konieczność znalezienia odpowiedniej liczby państw nie po to, by przyjąć decyzję, lecz by ją odrzucić.

/PAP/Facebook


 

POLECANE
Atak siekierą na Uniwersytecie Warszawskim. Jest ofiara śmiertelna Wiadomości
Atak siekierą na Uniwersytecie Warszawskim. Jest ofiara śmiertelna

Na terenie kampusu Uniwersytetu Warszawskiego doszło do zabójstwa. Jak przekazał prokurator Piotr Skiba ofiarą jest portierka, która została zaatakowana siekierą. Policja zatrzymała podejrzanego.

Tłumy na spotkaniu z Karolem Nawrockim: Nie możemy mieć prezydenta, który jest zastępcą lokaja Wiadomości
Tłumy na spotkaniu z Karolem Nawrockim: Nie możemy mieć prezydenta, który jest zastępcą lokaja

Obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki odwiedził w środę Płock. Podczas spotkania z wyborcami poruszył m.in. tematy bezpieczeństwa oraz nielegalnej imigracji.

W Holandii spadł deszcz szklanych cząstek z płonących paneli słonecznych. Będziemy zbierać tygodniami Wiadomości
W Holandii spadł "deszcz" szklanych cząstek z płonących paneli słonecznych. "Będziemy zbierać tygodniami"

W niedzielę w Dongen w Holandii wybuchł pożar, w wyniku którego stanęły w płomieniach tysiące paneli słonecznych. Odłamki szkła spadały na wioski i pola oddalone o wiele kilometrów.

Nie żyje znany muzyk DJ Hazel Wiadomości
Nie żyje znany muzyk DJ Hazel

Jak poinformował portal TVP3 Bydgoszcz, nie żyje DJ Hazel. Znany polski muzyk miał 44 lata. Policja znalazła jego ciało w samochodzie nad jeziorem w Skępem.

SDP protestuje przeciwko postawieniu szefa KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu Wiadomości
SDP protestuje przeciwko postawieniu szefa KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu

Przedstawiamy w całości stanowisko Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich ws. postawienia szefa KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Śródtytuły i podkreślenia od redakcji.

Fragmenty sondy mogą spaść na na Polskę. Jest komunikat POLSA pilne
Fragmenty sondy mogą spaść na na Polskę. Jest komunikat POLSA

Fragmenty radzieckiej sondy COSMOS 482 spadną po 53 latach na ziemię. Niektóre z nich mogą spaść na Polskę. POLSA wydała komunikat w tej sprawie.

Vance: Rosja żąda zbyt wiele w sprawie zakończenia wojny z Ukrainą z ostatniej chwili
Vance: Rosja żąda zbyt wiele w sprawie zakończenia wojny z Ukrainą

Rosja żąda zbyt wiele, ale nie powiedziałbym, że nie jest zainteresowana zakończeniem wojny z Ukrainą - oświadczył w środę wiceprezydent USA J.D. Vance podczas spotkania Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w Waszyngtonie.

Jest nowy sondaż prezydencki z ostatniej chwili
Jest nowy sondaż prezydencki

Telewizja TVN24 w środę po południu opublikowała nowy sondaż Opinii24 dla "Faktów" TVN i TVN24. Jak przedstawia się poparcie dla poszczególnych kandydatów? Sondaż został wykonany już po wybuchu afery z "mieszkaniem pana Jerzego".

Dariusz Matecki składa zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o przeszukanie pokoju w Domu Poselskim Wiadomości
Dariusz Matecki składa zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o przeszukanie pokoju w Domu Poselskim

Poseł Dariusz Matecki składa zawiadomienie zawiadomienie do prokuratury w związku z przeszukaniem jego pokoju w Domu Poselskim. Z pomieszczenia miał zniknąć m.in. tablet z dostępem do informacji chronionych.

RPP obniża stopy procentowe. Jest komunikat z ostatniej chwili
RPP obniża stopy procentowe. Jest komunikat

Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym w środę posiedzeniu obniżyła stopę referencyjną o 50 pb, do 5,25 proc.

REKLAMA

"Weto albo śmierć!". Patryk Jaki wzywa Mateusza Morawieckiego

Europoseł Patryk Jaki wezwał w piątek premiera Mateusza Morawieckiego, żeby zawetował budżet UE i fundusz odbudowy po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa, jeśli byłby w nim zawarty warunek uzależnienia wypłat krajom unijnym środków od przestrzegania praworządności.
 "Weto albo śmierć!". Patryk Jaki wzywa Mateusza Morawieckiego
/ YouTube/Onet

"Veto albo śmierć! Za każdym razem, kiedy pojawia się mechanizm »praworządności« - veto. Nie ma takich środków, za które Polska mogłaby dać związać sobie ręce w kształtowaniu samodzielnej polityki" – napisał na Facebooku były wiceminister sprawiedliwości, który zasiada obecnie w komisji wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych europarlamentu.

To właśnie ta komisja, przy sprzeciwie europosłów PiS, przyjęła w czwartek raport krytykujący stan praworządności w Polsce. W dokumencie wezwano Radę Europejską i Komisję Europejską do "powstrzymania się od wąskiej interpretacji zasady praworządności" oraz do wykorzystania w pełni możliwości procedury przewidzianej w art. 7 ust. 1 Traktatu o funkcjonowaniu, w odniesieniu do wszystkich zasad zapisanych w art. 2 Traktatu UE, w tym demokracji i praw podstawowych.





"Elity UE próbują powiązać budżet z praworządnością, co oznacza całkowitą zmianę ustrojową w UE. Zmianę idącą dużo dalej niż zmiana z »Nicei« na »Lizbonę«. Obecna zmiana jest dużo gorsza, ponieważ oznacza obezwładnienie Polski we wszystkich obszarach będących egzemplifikacją jej suwerenności" – napisał europoseł z list PiS.

Jak zaznaczył Jaki, Traktat Lizboński wskazuje obszary wyłączne, dzielone i te, które zostają w gestii państwa członkowskiego, zaznacza gdzie swobodnie mogą poruszać się instytucje unijne, a gdzie ostatnie słowo ma tylko rząd Polski wybierany w demokratycznych wyborach.

"Nowa zmiana ustrojowa tzn. powiązanie wypłaty środków z praworządnością niszczy te zasady i ustala nowe bez zmiany traktatów" – przekonuje Jaki. Jego zdaniem nowy mechanizm podważy możliwość kształtowania przez rząd polityki w takich obszarach jak edukacja, wymiar sprawiedliwości, bezpieczeństwo, redystrybucja środków, kształtowanie rynku medialnego czy wolność.

"Państwo jest organizacją suwerenną, czyli samodzielną i niezależną. Podstawowym przymiotem będącym stemplem potwierdzającym, że państwo jest suwerenne, jest jego zdolność do prowadzenia samodzielnej polityki międzynarodowej oraz kształtowania norm i prawa, szczególnie w takich obszarach jak: bezpieczeństwo, wymiar sprawiedliwości, edukacja, podatki, redystrybucja środków etc. I właśnie wszystkie te przymioty znalazły się w nowej definicji »praworządności«" – czytamy we wpisie Jakiego.

"W związku z powyższym uważam, że nie ma takich pieniędzy, które może nam proponować niemiecka prezydencja na rozpoczynającym się szczycie, za zgodę na związanie »sznurkiem praworządności« polskiej suwerenności. 700 mld czy 70 bilionów? Żadnych srebrników. Tym bardziej, że co z tego, że najpierw otrzymamy 700 mld, a potem pod byle pretekstem (ponieważ np. nie ma takiej edukacji jak chce UE), będzie je można nam odebrać" – dodał Jaki.




Węgry idą jeszcze dalej

Premier Mateusz Morawiecki przed rozpoczęciem szczytu UE mówił w Brukseli, że rząd nie zgadza się "na arbitralne ujęcie kwestii praworządności". – Uważamy, że jest artykuł 7 i on się toczy. Niech się toczy swoim rytmem. Już od długiego czasu niestety optujemy tutaj za zamknięciem tego artykułu. Natomiast łączenie tych dwóch dziedzin życia, dwóch zupełnie innych obszarów prawnych również rodzi ogromne zagrożenie dla pewności prawa i na to nie ma naszej zgody” – podkreślił Morawiecki.

Jeszcze dalej idą Węgry, które grożą, że zawetują porozumienie w sprawie budżetu, jeśli będzie w nim "uzależnianie finansowania od warunków politycznych i ideologicznych pod dewizą »praworządności«".

Większość stolic unijnych popiera jednak zaproponowany przez przewodniczącego Rady Europejskiej Charles'a Michela mechanizm. Zakłada on, że stroną inicjującą i nadzorującą przebieg procedury stosowanej w razie zagrożenia dla funduszy będzie KE, jednak o ostatecznym zastosowaniu środków dyscyplinujących będą decydowały państwa członkowskie.

Propozycja ta jest łagodniejsza niż zaproponowana wcześniej przez KE, bo przewiduje, że do decyzji o ewentualnych sankcjach potrzebne będzie zebranie większości kwalifikowanej państw członkowskich. Ke proponowała, by była to tzw. odwrócona większość kwalifikowana, co oznaczałoby konieczność znalezienia odpowiedniej liczby państw nie po to, by przyjąć decyzję, lecz by ją odrzucić.

/PAP/Facebook



 

Polecane
Emerytury
Stażowe