Szczecin. Obchody 40. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. P. Duda: "S" była naszym skrawkiem wolności

W uroczystościach uczestniczą byli stoczniowcy, opozycjoniści, związkowcy, a także parlamentarzyści, wojewoda zachodniopomorski, przedstawiciele władz rządowych, lokalnych i służb mundurowych.
My, ludzie Solidarności, co roku oddajemy cześć tym wszystkim, którzy walczyli o to, żebyśmy mogli żyć w wolnej i demokratycznej ojczyźnie
- mówił podczas uroczystości Piotr Duda. Jak podkreślił, Związek Zawodowy Solidarność od początku był "skrawkiem wolności" dla robotników.
Wolny Niezależny Związek Zawodowy z wartościami, czyli nauką społeczną Kościoła, był naszym skrawkiem wolności. Do dzisiaj tak jest, że depozytariusz tego związku z 1980 roku ma na sercu te wartości
- dodał przewodniczący Związku.
Dzięki Solidarności, w sposób pokojowy, przez robotników, został obalony największy układ, związek militarny (...) Solidarność nie zakończyła się w 1989 r. Wtedy musieliśmy pilnować wolności, by jej owoce były równo traktowane i by wszyscy równo z nich korzystali
- powiedział Piotr Duda. Zaakcentował także, iż Solidarność rodziła się pod krzyżem.
Wszystkie uroczystości rozpoczynamy modlitwą i mszą świętą. Nie byłoby nas dzisiaj tutaj bez naszego duchowego patrona, którym jest św. Jan Paweł II, bo tak faktycznie Solidarność narodziła się 2 czerwca 1979 roku po słowach Ojca Świętego, narodziła się w naszych sercach. Przelaliśmy te słowa z serc, w czyny
- mówił szef "S". Wskazał, że ten rok, ten jubileusz dedykowany jest "tym wszystkim bezimiennym".
Bo Solidarność tworzyła się nie tylko w Szczecinie, Gdańsku, Jastrzębiu czy Dąbrowie Górniczej, tworzyła się w każdym zakątku naszego kraju. Nie mogę kompletnie zrozumieć tego, że ci, którzy odeszli z Solidarności, dzisiaj nam, jej członkom, mówią, że przywłaszczyliśmy sobie ten związek. Solidarność to nie trend w modzie, a wartości i mówienie o nich codziennie.
Tak ważne jest, by w to 40-lecie mówić: nie było pierwszej, drugiej, trzeciej, starej czy nowej Solidarności. Jest jedna, od samego początku do teraz, która walczy o prawa pracownicze, ale jest też kustoszem historii.
Hasłem na 40-lecie naszych urodzin jest hasło wzięte z jednego z murów zakładu pracy w 1980 roku: "człowiek rodzi się i żyje wolnym"
- podsumował Piotr Duda.
Piotr Duda w Szczecinie: "Solidarność to przywiązanie do wartości!" pic.twitter.com/6SPHCsJDYN
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) August 30, 2020
Pod bramą #StoczniaSzczecińska rozpoczęły się obchody 40. rocznicy podpisania 30 sierpnia 1980 r. w #Szczecin Porozumień Sierpniowych i powstania "Solidarności". Oddział @IPN_Szczecin reprezentuje dyrektor dr @Pawel_Skubisz pic.twitter.com/LjCg5cvN7x
— IPN Szczecin (@IPN_Szczecin) August 30, 2020
Podczas uroczystości odczytano także list od Prezydenta RP Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego.
"Sierpień 1980 to fundament wolnej Polski, to zarazem historyczny przełom, który dał początek wielkim przemianom, przekształcającym Europę i świat"
– napisał Andrzej Duda. List odczytała szefowa kancelarii prezydenta Halina Szymańska. Prezydent wskazał, że walka podjęta przez Polaków stała się "inspiracją dla innych narodów". Protestujący, jak napisał, przeciwstawili się "złu komunistycznego systemu, walcząc o godność, wolność i prawdę", a także o społeczną sprawiedliwość i respektowanie praw pracowniczych.
"Szczecin to jeden z kluczowych symboli społecznego protestu w roku 1980. Powojenną historię Szczecina w znacznym stopniu ukształtowali napływający tutaj Polacy z Kresów Wschodnich i z innych stron. Mocny był także duch wolności i otwartości, związany z portowym charakterem tego miasta. Ciągle obecne było tu zarzewie oporu wobec systemu komunistycznego, zwłaszcza po tragicznych doświadczeniach szczecinian z grudnia 1970 r."
– przypomniał.
Premier Mateusz Morawiecki w liście odczytanym przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Grzegorza Witkowskiego zaznaczył, że 40 lat temu "nadszedł czas przełomu. Narodziła się +Solidarność+, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy".
"Wolnościowy zryw Sierpnia 1980 r. był wielką historyczną chwilą. Był iskrą, która roznieciła płomień wolności"
– podkreślił. Premier zauważył w liście, że sierpniowe wydarzenia dały początek przemianom "prowadzącym Polskę do upadku komunizmu, a Europę – do rozkładu sowieckiego imperium".
"Robotnicy ze Szczecina, z Gdańska, z Jastrzębia i z całego kraju w sierpniu 1980 r. powiedzieli światu, że kwintesencją polskości jest solidarność, wolność oraz walka o prawo do samostanowienia"
– napisał Mateusz Morawiecki.