Spurek szczuje na Polskę! "Cała nadzieja w prezydencji niemieckiej"

Przypomnijmy, że temat procedury z art. 7 wobec Polski i Węgier został poruszony na posiedzeniu komisji ds. konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego, podczas której minister ds. europejskich Niemiec Michael Roth przedstawiał priorytety niemieckiej prezydencji w Radzie UE.
"Procedury z art. 7, które zostały zapoczątkowane przez Komisję Europejską i PE przeciw Polsce i Węgrom będą kontynuowane. Będziemy zwracać się do Komisji, żeby prowadziła również procedury o naruszenie prawa UE, aby chronić nasze wartości" - powiedział niemiecki polityk.
Głos w tej sprawie w skandalicznych słowach zabrała Sylwia Spurek.
"Cała nadzieja w prezydencji niemieckiej. Mam nadzieję, że tym razem nie zabraknie Komisji Europejskiej odwagi, art. 7 zacznie w końcu działać, zobaczymy sankcje, a praworządność i prawa człowieka będą chronione" – napisała europosłanka.
Cała nadzieja w prezydencji niemieckiej. Mam nadzieję, że tym razem nie zabraknie Komisji Europejskiej odwagi, art. 7 zacznie w końcu działać, zobaczymy sankcje, a praworządność i prawa człowieka będą chronione.https://t.co/BQNt712uk6
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) September 1, 2020
Do jej słów odniósł się wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
„Posłanka do PE z Polski jedyną nadzieję na sankcje dla Polski za to, że śmie być rządzona przez demokratycznie wybraną władzę upatruje w prezydencji niemieckiej. Dzieli się tym przemyśleniem 1 września. Wstyd” – stwierdził.
Posłanka do PE z Polski jedyną nadzieję na sankcje dla Polski za to, że śmie być rządzona przez demokratycznie wybraną władzę upatruje w prezydencji niemieckiej. Dzieli się tym przemyśleniem 1 września . Wstyd. https://t.co/A7kN2HpXMG
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) September 1, 2020