„Przyznał się! Tusk wykluczył Polskę”. Waszczykowski komentuje słowa byłego premiera

6 lat temu, w 2014 roku, prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka dzwonił do ówczesnego śzefa polskiego rządu Donalda Tuska ws. rozwiązania konfliktu na Ukrainie.
– Łukaszenko do mnie wtedy zadzwonił, byłem jeszcze premierem, i wprost zaproponował, żeby przekonać Unię, że on może być gwarantem pokojowego rozwiązania problemu ukraińskiego. I żeby wesprzeć jego pomysł białorusko-ukraińskiej unii personalnej, z nim jako prezydentem obu państw – wyznał w rozmowie z Onetem szef Europejskiej Partii Ludowej.
ZOBACZ: Tusk: „Nie mówiłem o tym wcześniej, parę lat temu Łukaszenka zadzwonił do mnie w sprawie…”
Zdaniem Tuska białoruski przywódca robił to nie ze względu na troskę o Ukrainę, lecz z obawy przed utratą władzy.
„Przyznał się!”
Do słów byłego polskiego premiera odniósł się w mediach społecznościowych były szef MSZ Witold Waszczykowski, który napisał: „Przyznał się! Mówiłem już w 2016, że Łukaszenka proponował przystąpienie Polski do procesu pokojowego ws Ukrainy. Tusk odmówił”.
„To dlatego nie ma Polski w procesie mińskim. Nie Unia, nie Ukraina, a Tusk wykluczył Polskę z rozwiązywania konfliktu rosyjsko-ukraińskiego” – dodał.
Przyznał się! Mówiłem już w 2016, że Łukaszenka proponował przystąpienie Polski do procesu pokojowego ws Ukrainy. Tusk odmówił. To dlatego nie ma Polski w procesie mińskim. Nie Unia, nie Ukraina, a Tusk wykluczył Polskę z rozwiązywania konfliktu ros-ukr https://t.co/VD8chrr1o6
— Witold Waszczykowski (@WaszczykowskiW) September 2, 2020