Kosiniak-Kamysz rozczarowany: "Mieliśmy okazję doprowadzić do kryzysu w obozie władzy. Opozycja nie chciała skorzystać"

"W przypadku ustawy futerkowej mieliśmy okazję doprowadzić do sytuacji, w której ustawa firmowana przez prezesa PiS zostałaby odrzucona rękami Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina. Co wywołałoby kryzys w obozie władzy, łącznie z dymisjami z rządu polityków Solidarnej Polski i Porozumienia. Proponowaliśmy taki wariant politykom opozycji, ale nie chcieli z niego skorzystać" – ujawnia Kosiniak-Kamysz.
"Te same osoby (politycy opozycji – PAP) mają na ustach +konstytucję+, +praworządność+ i +zgodność z prawem europejskim+. Przy najmniejszej zmianie w wymiarze sprawiedliwości, która jest źle przeprowadzona, od razu doprowadzają do wysłuchań publicznych w Brukseli czy składają skargi do Strasburga. A jak ustawa merytorycznie im odpowiada – tak jak w tym przypadku – jakość stanowionego prawa już ich nie interesuje?" – wskazuje szef PSL.
Pytany, czy możliwe byłoby wejście PSL do tego rządu, Kosiniak-Kamysz Odpowiada: "Bycie czyjąś przybudówką kompletnie nas nie interesuje. Zwłaszcza w sytuacji, w której PiS forsuje ustawę mogącą doprowadzić do zaorania polskiej wsi. Nie można tego firmować".