Mosbacher: Mam nadzieję, że zostawiłam po sobie coś pozytywnego

- W mojej ocenie media w USA są współwinne obecnego chaosu. Wedle wszelkich obiektywnych standardów, stały się one kompletnie jednostronne, faworyzując Joe Bidena, zarazem nieustannie krytykując prezydenta Donalda Trumpa. One nie wychodzą z tych wyborów z tarczą. Powiem więcej, straciły wszelką wiarygodność.
- mówi z kolei o roli amerykańskich mediów w wyborczej potyczce Joe Bidena i Donalda Trumpa
Pytana o opinię wg. której mogła zaszkodzić swoimi demobilizującycmi Polonię wypowiedziami ingerującymi w sprawy wewnętrzne Polski, śmieje się, a wywiad konkluduje:
- Staram się nie płakać, bo to nieprofesjonalne, ale pracowałam naprawdę ciężko, mam nadzieję, że zostawiam po sobie coś pozytywnego. Polska na zawsze zostaje w moim sercu i zawsze może liczyć na moją pomoc. To się nie zmieni.