Złe wieści dla Strajku Kobiet. Działaczki rezygnują z powodu "radykalizmu kierownictwa"

- Nie odpowiada nam radykalizm i wydarzenia, które nawiązują do praktyk ruchów narodowych (np. race na protestach); ataki na policję w Olsztynie, która naszym zdaniem dotychczas zachowywała się bezstronnie, zdarzające się ataki na budynki sakralne, brak odpowiedzialności za udział młodzieży niepełnoletniej w protestach. Nie odpowiada nam język i forma w ogłoszonych na konferencji prasowej, a z nami niekonsultowanych, tzw. 13 postulatach, jest ich też zbyt wiele i trudno je będzie zrealizować
- mają pisać koordynatorki grupy "Strajk Kobiet w Olsztynie"
- pomimo próśb nie możemy uzyskać bezpośredniego kontaktu z Martą Lempart
- mają skarżyć się działaczki
Grupa jest zamknięta. Nie wiemy czy zawsze tak było, czy stało się tak po publikacji Niezależnej.