GW: „Byłem świadkiem jak szantażowano Rumunię i Bułgarię. Jak Merkel naciskała…”

„Gazeta Wyborcza” w swoim artykule „Polski dyplomata: Byłem świadkiem, jak szantażowano Rumunię i Bułgarię. Jak Merkel naciskała mniejsze kraje” zwraca uwagę, że negocjacje pomiędzy krajami członkowskimi często są dużo bardziej zacięte niż mogłoby nam się wydawać.
„O tym, że Budapeszt i Warszawa walczą przeciwko połączeniu zasady praworządności z wypłatą funduszy europejskich, wiedzą wszyscy. Mało kto - nawet najlepiej poinformowani europosłowie i komentatorzy - zdaje sobie sprawę, że nie były w tej walce same” – pisze „Wyborcza”.
„GW” cytuje także raport Transparency International, z którego wynika, że np. Rada Unii Europejskiej „zazwyczaj utrzymuje w tajemnicy, który rząd zajmuje jakie stanowisko, w związku z czym »nie jest możliwe, aby obywatele śledzili prace legislacyjne«”. Dziennik zwraca uwagę, że w taki sposób omija się traktaty i wymogi Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Według Miguela Poiaresa Maduro, byłego rzecznika generalnego Europejskiego Trybunału Sprawiedlwości, takie praktyki Rady Unii Europejskiej „nie są zgodne z orzecznictwem ETS”. Według dziennikarzy Investigate Europe, prawnik „Onno Brouwer z kancelarii Freshfields wytoczył już Radzie w ETS kilka procesów, domagając się większej przejrzystości”.
„Rada na razie przegrywa wszystkie sprawy, ale nie reaguje. Czy zacznie, gdy sędziowie ETS stracą do niej cierpliwość?” – pyta gazeta.
„Polski dyplomata: Byłem świadkiem, jak szantażowano Rumunię i Bułgarię.
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) November 29, 2020
Jak Merkel naciskała mniejsze kraje” https://t.co/FR5gQRULVO
Waszczykowski mówi o szantażu
„Gazeta Wyborcza” w swoim artykule zacytowała także byłego ministra spraw zagranicznych, a obecnie europosła Prawa i Sprawiedliwości Witolda Waszczykowskiego, który powiedział, że „był świadkiem, jak szantażowano Rumunię czy Bułgarię”. Według byłego szefa MSZ miało wtedy chodzić o odłożenie w czasie ich wejścia do strefy Schengen, jeśli kraje te nie zgodzą się na „jakąś propozycję”.
– Tak samo było w trakcie negocjacji nad klimatem, nad odejściem od węgla. Za każdym razem byliśmy szantażowani. Byłem świadkiem, jak na spotkaniu premier Beaty Szydło z Angelą Merkel kanclerz Niemiec bardzo często przeciwstawiała się wszelkim zmianom traktatu lizbońskiego – dodał Waszczykowski i podkreślił, że analogiczna sytuacja miała miejsce ws. gazociągu Nord Stream 2.