[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Głęboka penetracja Albionu

W pogoni za dominacją i panowaniem nad światem Pekin nie ma żadnych hamulców - ostrzegał niedawno John Ratcliffe, Krajowy Dyrektor Wywiadu Stanów Zjednoczonych. Po prezydencie to najlepiej poinformowany człowiek w USA a jego zdaniem kierownictwo chińskie zamierza zdominować naszą ”planetę gospodarczo, militarnie i technologicznie”. Narzędziem rozpoczętego już globalnego podboju są miliony członków Komunistycznej Partii Chin.
Chiński smok [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Głęboka penetracja Albionu
Chiński smok / morguefile.com

Akceptacja programu, sympatie ideologiczne i podpisanie deklaracji to za mało, aby zostać członkiem KPCh. Kandydatów są miliony i przyjmuje się co dziesiątego. Nowoprzyjęci, wznosząc zaciśniętą pięść, stają przed czerwonym sztandarem z sierpem i młotem solennie przysięgając, że będą realizować program partii, przestrzegać statutu i dyscypliny, wykonywać polecenia kierownictwa, chronić tajemnice partyjne,  nigdy partii nie zdradzić, wszystko poświęcić partii i przez całe życie walczyć o zwycięstwo komunizmu.

Komunistyczna Partia Chin liczy 92 miliony członków, czyli zaledwie 6 procent obywateli. Jest partią elity. Bez legitymacji partyjnej nie można marzyć o stanowisku w gospodarce, na uczelni, w administracji lokalnej, nie mówiąc już o państwowej. Struktura partii chińskiej jest podobna do tej jaka była w Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i członkowie przynależą do Podstawowych Organizacji Partyjnych w swoim miejscu pracy, w instytucjach, jednostkach wojskowych, uczelniach, zakładach przemysłowych, itp. Dokumenty i archiwa podstawowych organizacji są objęte tajemnicą partyjną, ale pod koniec lata na komunikatorze Telegram pojawiła się pochodząca z 2016 roku lista danych personalnych członków ponad 79 tysięcy podstawowych komórek miejskiej organizacji partyjnej Szanghaju, największego miasta i centrum finansowego Chin.

We wrześniu kopia bazy danych prawie 2 milionów członków KPCh trafiła do Międzyparlamentarnego Sojuszu do spraw Chin grupy około 150 parlamentarzystów bacznie obserwujących  “rozpychanie” się Pekinu w świecie. Zawierała ona nie tylko imiona i nazwiska, ale również datę i miejsce urodzenia, informacje o pochodzeniu etnicznym, a w niektórych przypadkach również adresy i numery telefonów. Po ustaleniu, że lista jest autentyczna, Międzyparlamentarny Sojusz oświadczył, że nie ma ani środków ani możliwości technicznych przeanalizowania takiej masy danych i przekazał otrzymany materiał 4 organizacjom medialnym. Jedną z nich była redakcja londyńskiej gazety niedzielnej The Mail on Sunday. Opublikowane wyniki analizy są porażające. Potwierdzają w całości ostrzeżenia szefa amerykańskich służb wywiadowczych. Dotyczą wprawdzie Wielkiej Brytanii, ale można przyjąć, że podobny model głębokiej penetracji obowiązuje także w innych krajach. Dziennikarzom Mail on Sunday udało się zidentyfikować zaprzysiężonych członków KPCh nie tylko na uniwersytetach i w ośrodkach naukowych, gdzie funkcjonowali jako badacze, studenci, doktoranci i wykładowcy ale również w bankach, przemyśle i firmach farmaceutycznych.

Dziwnym trafem największym zainteresowaniem chińskich naukowców cieszą kierunki uniwersyteckie i programy badawcze związane z inżynierią   lotniczą i kosmiczną, które to badania zaliczane przez władze brytyjskie do siedmiu najbardziej poufnych programów badawczych prowadzonych na wyższych uczelniach.

Członkowie KPCh pracują w wielu brytyjskich firmach, między innymi w krytycznych sektorach zakładów lotniczych Boeing, Airbus i Rolls-Royce, w brytyjskich oddziałach francuskich zakładów zbrojeniowych Thales, w fabryce samochodów Jaguar Land Rover. Kilkusetosobowe organizacje partyjne KPCh funkcjonują w brytyjskich bankach HSBC i Standard Chartered, przede wszystkim w oddziałach działających w Chinach i Hongkongu. Setki chińskich towarzyszy pracują w tak istotnych, a w sytuacji “covidowej” wręcz krytycznych, firmach farmaceutycznych Pfizer, AstraZeneca oraz GlaxoSmithKline. Zatrudnieni są w komórkach, które dają dostęp do sieci informatycznych, projektowania i organizacji dostaw.

Najbardziej bulwersującą stała się jednak wiadomość, że członek KPCh, absolwent renomowanego szkockiego uniwersytetu w St. Andrews był zatrudniony w brytyjskim konsulacie w Szanghaju o piętro niżej od lokalnej placówki wywiadu MI6. Podobno w miejscu skąd widział ludzi idących schodami piętro wyżej do rezydentury.

Żadna z firm, uczelni i instytucji indagowana przez dziennikarzy Mail on Sunday nie miała żadnych podejrzeń szpiegostwa. Reagowano zaskoczeniem, kiedy informowano, że dany pracownik to zaprzysiężony członek Komunistycznej Partii Chin. Tymczasem wpajane od pokoleń stawianie interesu narodowego ponad interesem politycznym, sprawiają, że każdy Chińczyk, partyjny lub bezpartyjny, czuje się poza granicami kraju tajnym współpracownikiem chińskiej służby wywiadowczej, a wewnątrz kraju współpracownikiem kontrwywiadu w stosunku do obcokrajowców. Prowadzi to do istnienie unikalnej masowej agentury chińskiej, co znakomicie koresponduje z totalnym charakterem zbierania informacji. Dla chińskich służb nie ma informacji bezwartościowych. Usiłują skojarzyć maksymalną liczbę informacji pochodzących z różnych źródeł. Totalny biały wywiad obejmuje wszelkie dziedziny, a przede wszystkim sfery gospodarcze, naukowe i technologiczne. Nazywa się to „wykorzystywaniem tego, co cudzoziemskie do służby Chinom”, aby w 2049 roku, w setną rocznicę powstania Chińskiej Republiki Ludowej, posiadała ona najpotężniejsze siły zbrojne na świecie a na Marsie powiewała chińska flaga.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Jacek Protasiewicz: Marcin Kierwiński wczoraj był napruty jak Messerschmitt polityka
Jacek Protasiewicz: Marcin Kierwiński wczoraj był napruty jak Messerschmitt

- Marcin Kierwiński wczoraj był napruty jak Messerschmitt. Gadanie o problemach technicznych, to ściema dla maluczkich, jak niegdyś o słynnym dziadku - napisał były polityk PSL-u Jacek Protasiewicz w mediach społecznościowych.

Mocna wymiana ognia. W ciągu doby doszło do 95 starć Ukrainy z Rosją z ostatniej chwili
Mocna wymiana ognia. W ciągu doby doszło do 95 starć Ukrainy z Rosją

Wojska Ukrainy przeprowadziły 95 starć bojowych w walkach z okupacyjną armią Rosji w ciągu ostatniej doby oraz zniszczyły 23 drony, którymi atakowane były obiekty infrastruktury cywilnej – poinformował w niedzielę rano Sztab Generalny w Kijowie.

Kierwiński pod wpływem alkoholu? Teraz polityk Platformy grozi Wiadomości
Kierwiński pod wpływem alkoholu? Teraz polityk Platformy grozi

- Nie mam pojęcia, czemu mój głos został tak zniekształcony. Albo to pogłos, albo kwestie techniczne - przekonuje Marcin Kierwiński w rozmowie z Onetem, tłumacząc to, że podczas wystąpienia na uroczystościach z okazji Dnia Strażaka zdaniem internautów brzmiał, jakby był pod wpływem alkoholu. Teraz minister grozi krytykom.

Czy Luna ma jakiekolwiek szanse na Eurowizji? Poznaj typy buckmacherów z ostatniej chwili
Czy Luna ma jakiekolwiek szanse na Eurowizji? Poznaj typy buckmacherów

Ranking przygotowany na podstawie średnich kursów buckmacherów nie pozostawia złudzeń. Luna praktycznie nie ma żadnych szans na osiągnięcie dobrego wyniku na tegorocznej Eurowizji.

Niemiecka rafineria emitująca szkodliwe substancje przy granicy z Polską na krawędzi wideo
Niemiecka rafineria emitująca szkodliwe substancje przy granicy z Polską na krawędzi

Rafineria PCK wnioskuje do Landu Branderburgia o pozwolenie na podwojenie emisji dwutlenku siarki, ale Land Brandenburgia jak na razie, nie zgodził się na to - zauważył Aleksandra Fedorska w materiale opublikowanym w serwisie Youtube.

Rosja wzięła na celownik Wołodymyra Zełenskiego gorące
Rosja wzięła na celownik Wołodymyra Zełenskiego

Rosyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych umieściło w sobotę ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przestępców, poinformował portal The Moscow Times.

Niemcy: radykalni ekolodzy protestują przeciwko... fabryce samochodów elektrycznych z ostatniej chwili
Niemcy: radykalni ekolodzy protestują przeciwko... fabryce samochodów elektrycznych

Niemiecki "Bild" informuje, że w przyszłym tygodniu radykalni ekolodzy planują demonstracje, okupacje i blokady przeciwko rozbudowie fabryki samochodów Tesli.

To już koniec ciepłych dni z ostatniej chwili
To już koniec ciepłych dni

W weekend będzie można podzielić Polskę na dwie części - pogodny wschód i pochmurny zachód. Niedziela będzie ostatnim fajnym, ciepłym dniem - poinformowała synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska.

Minister Marcin Kierwiński pod wpływem alkoholu? Polityk zabiera głos gorące
Minister Marcin Kierwiński pod wpływem alkoholu? Polityk zabiera głos

- Nie mam pojęcia, czemu mój głos został tak zniekształcony. Albo to pogłos, albo kwestie techniczne - przekonuje Marcin Kierwiński w rozmowie z Onetem, tłumacząc to, że podczas wystąpienia na uroczystościach z okazji Dnia Strażaka zdaniem internautów brzmiał, jakby był pod wpływem alkoholu.

Niemcy boją się eskalacji antysemityzmu z ostatniej chwili
Niemcy boją się eskalacji antysemityzmu

Komisarz rządu federalnego ds. antysemityzmu Felix Klein obawia się eskalacji propalestyńskich protestów na uczelniach. Postawa antysemicka jest "niestety powszechna i może bardzo szybko doprowadzić do eskalacji" - powiedział Klein.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Głęboka penetracja Albionu

W pogoni za dominacją i panowaniem nad światem Pekin nie ma żadnych hamulców - ostrzegał niedawno John Ratcliffe, Krajowy Dyrektor Wywiadu Stanów Zjednoczonych. Po prezydencie to najlepiej poinformowany człowiek w USA a jego zdaniem kierownictwo chińskie zamierza zdominować naszą ”planetę gospodarczo, militarnie i technologicznie”. Narzędziem rozpoczętego już globalnego podboju są miliony członków Komunistycznej Partii Chin.
Chiński smok [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Głęboka penetracja Albionu
Chiński smok / morguefile.com

Akceptacja programu, sympatie ideologiczne i podpisanie deklaracji to za mało, aby zostać członkiem KPCh. Kandydatów są miliony i przyjmuje się co dziesiątego. Nowoprzyjęci, wznosząc zaciśniętą pięść, stają przed czerwonym sztandarem z sierpem i młotem solennie przysięgając, że będą realizować program partii, przestrzegać statutu i dyscypliny, wykonywać polecenia kierownictwa, chronić tajemnice partyjne,  nigdy partii nie zdradzić, wszystko poświęcić partii i przez całe życie walczyć o zwycięstwo komunizmu.

Komunistyczna Partia Chin liczy 92 miliony członków, czyli zaledwie 6 procent obywateli. Jest partią elity. Bez legitymacji partyjnej nie można marzyć o stanowisku w gospodarce, na uczelni, w administracji lokalnej, nie mówiąc już o państwowej. Struktura partii chińskiej jest podobna do tej jaka była w Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i członkowie przynależą do Podstawowych Organizacji Partyjnych w swoim miejscu pracy, w instytucjach, jednostkach wojskowych, uczelniach, zakładach przemysłowych, itp. Dokumenty i archiwa podstawowych organizacji są objęte tajemnicą partyjną, ale pod koniec lata na komunikatorze Telegram pojawiła się pochodząca z 2016 roku lista danych personalnych członków ponad 79 tysięcy podstawowych komórek miejskiej organizacji partyjnej Szanghaju, największego miasta i centrum finansowego Chin.

We wrześniu kopia bazy danych prawie 2 milionów członków KPCh trafiła do Międzyparlamentarnego Sojuszu do spraw Chin grupy około 150 parlamentarzystów bacznie obserwujących  “rozpychanie” się Pekinu w świecie. Zawierała ona nie tylko imiona i nazwiska, ale również datę i miejsce urodzenia, informacje o pochodzeniu etnicznym, a w niektórych przypadkach również adresy i numery telefonów. Po ustaleniu, że lista jest autentyczna, Międzyparlamentarny Sojusz oświadczył, że nie ma ani środków ani możliwości technicznych przeanalizowania takiej masy danych i przekazał otrzymany materiał 4 organizacjom medialnym. Jedną z nich była redakcja londyńskiej gazety niedzielnej The Mail on Sunday. Opublikowane wyniki analizy są porażające. Potwierdzają w całości ostrzeżenia szefa amerykańskich służb wywiadowczych. Dotyczą wprawdzie Wielkiej Brytanii, ale można przyjąć, że podobny model głębokiej penetracji obowiązuje także w innych krajach. Dziennikarzom Mail on Sunday udało się zidentyfikować zaprzysiężonych członków KPCh nie tylko na uniwersytetach i w ośrodkach naukowych, gdzie funkcjonowali jako badacze, studenci, doktoranci i wykładowcy ale również w bankach, przemyśle i firmach farmaceutycznych.

Dziwnym trafem największym zainteresowaniem chińskich naukowców cieszą kierunki uniwersyteckie i programy badawcze związane z inżynierią   lotniczą i kosmiczną, które to badania zaliczane przez władze brytyjskie do siedmiu najbardziej poufnych programów badawczych prowadzonych na wyższych uczelniach.

Członkowie KPCh pracują w wielu brytyjskich firmach, między innymi w krytycznych sektorach zakładów lotniczych Boeing, Airbus i Rolls-Royce, w brytyjskich oddziałach francuskich zakładów zbrojeniowych Thales, w fabryce samochodów Jaguar Land Rover. Kilkusetosobowe organizacje partyjne KPCh funkcjonują w brytyjskich bankach HSBC i Standard Chartered, przede wszystkim w oddziałach działających w Chinach i Hongkongu. Setki chińskich towarzyszy pracują w tak istotnych, a w sytuacji “covidowej” wręcz krytycznych, firmach farmaceutycznych Pfizer, AstraZeneca oraz GlaxoSmithKline. Zatrudnieni są w komórkach, które dają dostęp do sieci informatycznych, projektowania i organizacji dostaw.

Najbardziej bulwersującą stała się jednak wiadomość, że członek KPCh, absolwent renomowanego szkockiego uniwersytetu w St. Andrews był zatrudniony w brytyjskim konsulacie w Szanghaju o piętro niżej od lokalnej placówki wywiadu MI6. Podobno w miejscu skąd widział ludzi idących schodami piętro wyżej do rezydentury.

Żadna z firm, uczelni i instytucji indagowana przez dziennikarzy Mail on Sunday nie miała żadnych podejrzeń szpiegostwa. Reagowano zaskoczeniem, kiedy informowano, że dany pracownik to zaprzysiężony członek Komunistycznej Partii Chin. Tymczasem wpajane od pokoleń stawianie interesu narodowego ponad interesem politycznym, sprawiają, że każdy Chińczyk, partyjny lub bezpartyjny, czuje się poza granicami kraju tajnym współpracownikiem chińskiej służby wywiadowczej, a wewnątrz kraju współpracownikiem kontrwywiadu w stosunku do obcokrajowców. Prowadzi to do istnienie unikalnej masowej agentury chińskiej, co znakomicie koresponduje z totalnym charakterem zbierania informacji. Dla chińskich służb nie ma informacji bezwartościowych. Usiłują skojarzyć maksymalną liczbę informacji pochodzących z różnych źródeł. Totalny biały wywiad obejmuje wszelkie dziedziny, a przede wszystkim sfery gospodarcze, naukowe i technologiczne. Nazywa się to „wykorzystywaniem tego, co cudzoziemskie do służby Chinom”, aby w 2049 roku, w setną rocznicę powstania Chińskiej Republiki Ludowej, posiadała ona najpotężniejsze siły zbrojne na świecie a na Marsie powiewała chińska flaga.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe