"Nikt jej nie znał". Lempart straszy TVP sądem

W ocenie Lempart TVP już w przeszłości sięgało bezpośrednio do dokumentów "leżących w kadrach ABW i mających klauzulę tajności".
To jest powód, dla którego my nie wpuszczamy funkcjonariuszy PiS-u zatrudnionych w TVP na konferencje
- dodała.
I zaznaczyła, że TVP "nieopatrznie przyznało się", że korzysta z tego typu zasobów, bo podało informację, której "nikt nie znał". Chodzi o datę testu Lempart.
Ja jej nikomu nie podawałam. Nikt jej nie znał
- powiedziała przewodnicząca OSK.
Jak zapewniła, ta sprawa "znajdzie swój finał w sądzie".