[Tylko u nas] Krysztopa: Nie, szczepienia na koronawirusa nie powinny być obowiązkowe

Nigdy nie kwestionowałem istnienia koronawirusa, ani jego opłakanych skutków. Nie zajmowałem się teoriami o "pustych konwojach we Włoszech", czy "czipach w szczepionkach". Oczywistym jest dla mnie, że większość z nas zapewne przejdzie koronawirusa nawet tego nie zauważając, niektórzy tracąc węch i smak, a inni znów ciężko, lub nawet umierając. Historie de facto eutanazji, czyli pozostawienia na śmierć pensjonariuszy domów opieki społecznej w "cywilizowanych krajach Europy" są dla mnie najlepszą ilustracją ich moralnego upadku i barbarzyństwa, w którym się znalazły. A i bez tego na naszych oczach odchodzi pewne pokolenie ludzi. A jednak nie zgadzam się z tym co napisał w tekście "Szczepienia powinny być obowiązkowe" Tomasz Terlikowski, choć bardzo jego opinie szanuję.
szczepionka na koronawirusa firmy Pfizer [Tylko u nas] Krysztopa: Nie, szczepienia na koronawirusa nie powinny być obowiązkowe
szczepionka na koronawirusa firmy Pfizer / EPA/Jose Pazos Dostawca: PAP/EPA

Czytaj również: [Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Szczepienia powinny być obowiązkowe

Pamiętam z "pierwszej fali" potwierdzone historie rozprowadzania dezinformacji w aptekach czy choćby fałszywej strony RMF, która była toczkę w toczkę podobna do strony oryginalnej, różniła się chyba jakąś kropką w adresie internetowym, a rozprowadzała ordynarne fake newsy "o zamykaniu Warszawy". Ktoś wykonał ogromny wysiłek żeby namieszać Polakom w głowach. wydał na to pieniądze. I zapewne nie przestał tego robić, tylko udoskonalił metody.

Dlatego nie kwestionuję natury tego kryzysu. Wiem, że są ogromne siły, które usiłują zaszczepić nam nad Wisłą i tę formę niepokojów społecznych. Byłbym jednak ogromnie zaskoczony, gdyby i inne globalne cwaniaki nie wykorzystywały kryzysu, jak każdego innego wcześniej, do pomnożenia swoich majątków i poszerzenia swoich stref wpływów. Do przebudowy świata w kierunku, który wskazuje im ich arogancja i poczucie wyższości nad "nierozumiejącym wymagań przyszłości" motłochem.

Co więcej, przeraża mnie na jak podatny grunt trafiają ich "wskazania". Kiedy czytam w sieci zdawałoby się rozsądnych internautów, którzy otwarcie zadają pytania (niech mi wybaczą, że posłużę się ich przykładem) "czy dzieci niezaszczepieńców powinny chodzić z normalnymi dziećmi do publicznych szkół?", oblewa mnie zimny pot. To już tak daleko zaszliśmy w chęci implementacji jakiegoś medycznego totalitaryzmu?

Co to ma być za jakiś apartheid? Czego mają się bać zaszczepione dzieci? Czy też może klucz tkwi w jakimś poczuciu wyższości "normalnych" nad "niezaszczepieńcami"? To jacyś nowi "czarni", "kolorowi", "podludzie"? A może to po prostu ludzie, którzy mają prawo do swoich wątpliwości? 

Mam znajomych, którzy mają autystyczną córeczkę. Zwykli ludzie, politycznie czy światopoglądowo "letni", gdzieś w okolicach jaśnie oświeconej PO. Córeczka przestała się rozwijać, a wręcz cofnęła się w rozwoju po szczepieniu. Czy te wydarzenia miały ze sobą związek? Nie wiem, oni też nie widzą. I przestali dawno pytać, bo mają autystyczną córkę do wychowania, nie mają czasu wojować z całym systemem, który weksluje ich wątpliwości na pukanie się w czoło. Bo tak to właśnie wygląda. Nikt ludziom nie wyjaśnia dlaczego szczepienia mają być obowiązkowe w takim zakresie a nie w innym. Dlaczego w innych krajach są różne zakresy, albo w ogóle nie ma szczepień obowiązkowych. Może to potrzebne, a może nie, ale takie traktowanie ludzi jak bydła, które ma przyjąć zastrzyk i nie zadawać pytań, nie budzi zaufania. I żeby było jasne, nie traktuję tutaj ludzi służby zdrowia jak jakichś wrogów, przeciwnie, są bohaterami czasu pandemii, ale mogą być również ofiarami tego systemu.

Dlatego uważam, że to dobrze, że szczepienie na koronawirusa nie jest obowiązkowe. Każdy powinien sam zdecydować, czy chce je przyjąć licząc się z ryzykiem, czy nie. I system "segregacji szczepiennej" też powinien znać swoje granice, jeśli nie chcemy popaść w jakiś medyczny totalitaryzm. Ja rozumiem, że jeśli ktoś się zaszczepi, to niezaszczepieni nie są mu groźni?

Tak czy siak, argument o "konieczności poświęcenia dla dobra zbiorowości" do mnie nie trafia, podobnie jak radosne pienia jak to "szczepionka już wyjechała", "szczepionka już dojechała", "pierwsza osoba zaszczepiona" itp. Kiedy będę się zastanawiał nad szczepieniem moich dzieci, będę myślał o moich dzieciach, a nie o "dobru zbiorowości".

 


 

POLECANE
Spójrzcie na mnie”. Tusk zaapelował do maturzystów Wiadomości
"Spójrzcie na mnie”. Tusk zaapelował do maturzystów

Na krótki czas przed rozpoczęciem egzaminów maturalnych premier Donald Tusk zwrócił się do uczniów w mediach społecznościowych.

Giganty energetyczne planują fuzję i wracają do paliw kopalnych Wiadomości
Giganty energetyczne planują fuzję i wracają do paliw kopalnych

Według medialnych doniesień Shell rozważa przejęcie BP. Potencjalne rozmowy mają znajdować się w początkowej fazie. Ponadto europejscy giganci wracają do paliw kopalnych, łagodząc cele klimatyczne.

Ostrzeżenie dla mieszkańców. Lasy Państwowe wydały komunikat z ostatniej chwili
Ostrzeżenie dla mieszkańców. Lasy Państwowe wydały komunikat

W ciągu najbliższych dni w rejonie Kluczborka, Brzegu i Rudziniec prowadzone będą opryski lasów w celu ograniczenia populacji chrabąszczy - poinformowała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach. Zabiegi zostaną przeprowadzone na obszarze ponad tysiąca hektarów.

Rośnie bezrobocie w strefie euro. Niemcy zaniżają średnią Wiadomości
Rośnie bezrobocie w strefie euro. Niemcy zaniżają średnią

Mimo dobrego startu gospodarki strefy euro w 2025 roku, bezrobocie nieoczekiwanie wzrosło — najwyższe wskaźniki odnotowano w Hiszpanii i Finlandii.

Ten problem dotyka coraz większą liczbę seniorów. Niepokojące statystyki Wiadomości
Ten problem dotyka coraz większą liczbę seniorów. Niepokojące statystyki

Coraz więcej seniorów w naszym kraju żyje w samotności, a codzienność po osiemdziesiątce to często nieustanna cisza, brak kontaktu z innymi ludźmi, wyobcowanie i pogarszające się zdrowie.

Polityk Koalicji 13 grudnia nazwał Karola Nawrockiego na antenie Radia Zet faworytem wyborów gorące
Polityk Koalicji 13 grudnia nazwał Karola Nawrockiego na antenie Radia Zet "faworytem wyborów"

W trakcie rozmowy na antenie Radia Zet poseł Marek Sawicki z PSL nazwał kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego "faworytem" w nadchodzących wyborach prezydenckich.

„Wiedzieliście o tym? Fala komentarzy po zaskakującym wyznaniu w ‘Dzień dobry TVN’” Wiadomości
„Wiedzieliście o tym?" Fala komentarzy po zaskakującym wyznaniu w ‘Dzień dobry TVN’”

Krótki filmik zamieszczony na oficjalnym profilu „Dzień dobry TVN” na Instagramie wzbudził sporo emocji wśród fanów programu. Prowadzący poranne show, Marcin Prokop i Dorota Wellman, jak zwykle z humorem i dystansem do siebie zachęcali widzów do obejrzenia najnowszego odcinka. Tym razem jednak ich wypowiedzi wywołały prawdziwe zaskoczenie.

Znana imigrantka z Pakistanu groziła, że jak dostanie niemiecki paszport wykończy Niemców. Właśnie dostała Wiadomości
Znana imigrantka z Pakistanu groziła, że "jak dostanie niemiecki paszport wykończy Niemców". Właśnie dostała

Ayesha Khan, lewicowa aktywistka z Pakistanu znana z kontrowersyjnych, antyniemieckich wypowiedzi, otrzymała niemiecki paszport podczas ceremonii w Paulskirche.

Taki jest nasz plan. Hansi Flick ogłosił decyzję ws. Szczęsnego z ostatniej chwili
"Taki jest nasz plan". Hansi Flick ogłosił decyzję ws. Szczęsnego

Trener Barcelony Hansi Flick zapowiedział, że Wojciech Szczęsny wróci do bramki na mecze z Interem Mediolan w Lidze Mistrzów i w ligowym El Clasico z Realem Madryt, choć chwalił Marca-Andre ter Stegena za występ w sobotę przeciwko Valladolid.

Niezwykłe zjawisko na polskim niebie. Gratka dla fanów astronomii Wiadomości
Niezwykłe zjawisko na polskim niebie. Gratka dla fanów astronomii

Miłośnicy nocnego nieba mają powód, by spojrzeć w górę. Nad południowo-wschodnim horyzontem wznosi się właśnie jeden z najpiękniejszych obiektów, jakie można zobaczyć na wiosennym i letnim niebie - gromada kulista M13.

REKLAMA

[Tylko u nas] Krysztopa: Nie, szczepienia na koronawirusa nie powinny być obowiązkowe

Nigdy nie kwestionowałem istnienia koronawirusa, ani jego opłakanych skutków. Nie zajmowałem się teoriami o "pustych konwojach we Włoszech", czy "czipach w szczepionkach". Oczywistym jest dla mnie, że większość z nas zapewne przejdzie koronawirusa nawet tego nie zauważając, niektórzy tracąc węch i smak, a inni znów ciężko, lub nawet umierając. Historie de facto eutanazji, czyli pozostawienia na śmierć pensjonariuszy domów opieki społecznej w "cywilizowanych krajach Europy" są dla mnie najlepszą ilustracją ich moralnego upadku i barbarzyństwa, w którym się znalazły. A i bez tego na naszych oczach odchodzi pewne pokolenie ludzi. A jednak nie zgadzam się z tym co napisał w tekście "Szczepienia powinny być obowiązkowe" Tomasz Terlikowski, choć bardzo jego opinie szanuję.
szczepionka na koronawirusa firmy Pfizer [Tylko u nas] Krysztopa: Nie, szczepienia na koronawirusa nie powinny być obowiązkowe
szczepionka na koronawirusa firmy Pfizer / EPA/Jose Pazos Dostawca: PAP/EPA

Czytaj również: [Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Szczepienia powinny być obowiązkowe

Pamiętam z "pierwszej fali" potwierdzone historie rozprowadzania dezinformacji w aptekach czy choćby fałszywej strony RMF, która była toczkę w toczkę podobna do strony oryginalnej, różniła się chyba jakąś kropką w adresie internetowym, a rozprowadzała ordynarne fake newsy "o zamykaniu Warszawy". Ktoś wykonał ogromny wysiłek żeby namieszać Polakom w głowach. wydał na to pieniądze. I zapewne nie przestał tego robić, tylko udoskonalił metody.

Dlatego nie kwestionuję natury tego kryzysu. Wiem, że są ogromne siły, które usiłują zaszczepić nam nad Wisłą i tę formę niepokojów społecznych. Byłbym jednak ogromnie zaskoczony, gdyby i inne globalne cwaniaki nie wykorzystywały kryzysu, jak każdego innego wcześniej, do pomnożenia swoich majątków i poszerzenia swoich stref wpływów. Do przebudowy świata w kierunku, który wskazuje im ich arogancja i poczucie wyższości nad "nierozumiejącym wymagań przyszłości" motłochem.

Co więcej, przeraża mnie na jak podatny grunt trafiają ich "wskazania". Kiedy czytam w sieci zdawałoby się rozsądnych internautów, którzy otwarcie zadają pytania (niech mi wybaczą, że posłużę się ich przykładem) "czy dzieci niezaszczepieńców powinny chodzić z normalnymi dziećmi do publicznych szkół?", oblewa mnie zimny pot. To już tak daleko zaszliśmy w chęci implementacji jakiegoś medycznego totalitaryzmu?

Co to ma być za jakiś apartheid? Czego mają się bać zaszczepione dzieci? Czy też może klucz tkwi w jakimś poczuciu wyższości "normalnych" nad "niezaszczepieńcami"? To jacyś nowi "czarni", "kolorowi", "podludzie"? A może to po prostu ludzie, którzy mają prawo do swoich wątpliwości? 

Mam znajomych, którzy mają autystyczną córeczkę. Zwykli ludzie, politycznie czy światopoglądowo "letni", gdzieś w okolicach jaśnie oświeconej PO. Córeczka przestała się rozwijać, a wręcz cofnęła się w rozwoju po szczepieniu. Czy te wydarzenia miały ze sobą związek? Nie wiem, oni też nie widzą. I przestali dawno pytać, bo mają autystyczną córkę do wychowania, nie mają czasu wojować z całym systemem, który weksluje ich wątpliwości na pukanie się w czoło. Bo tak to właśnie wygląda. Nikt ludziom nie wyjaśnia dlaczego szczepienia mają być obowiązkowe w takim zakresie a nie w innym. Dlaczego w innych krajach są różne zakresy, albo w ogóle nie ma szczepień obowiązkowych. Może to potrzebne, a może nie, ale takie traktowanie ludzi jak bydła, które ma przyjąć zastrzyk i nie zadawać pytań, nie budzi zaufania. I żeby było jasne, nie traktuję tutaj ludzi służby zdrowia jak jakichś wrogów, przeciwnie, są bohaterami czasu pandemii, ale mogą być również ofiarami tego systemu.

Dlatego uważam, że to dobrze, że szczepienie na koronawirusa nie jest obowiązkowe. Każdy powinien sam zdecydować, czy chce je przyjąć licząc się z ryzykiem, czy nie. I system "segregacji szczepiennej" też powinien znać swoje granice, jeśli nie chcemy popaść w jakiś medyczny totalitaryzm. Ja rozumiem, że jeśli ktoś się zaszczepi, to niezaszczepieni nie są mu groźni?

Tak czy siak, argument o "konieczności poświęcenia dla dobra zbiorowości" do mnie nie trafia, podobnie jak radosne pienia jak to "szczepionka już wyjechała", "szczepionka już dojechała", "pierwsza osoba zaszczepiona" itp. Kiedy będę się zastanawiał nad szczepieniem moich dzieci, będę myślał o moich dzieciach, a nie o "dobru zbiorowości".

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe