Politycy PiS byli na trybunach mimo obostrzeń. „Chylę głowę i przepraszam”

Podczas wtorkowego meczu polskiej ligi siatkówki pomiędzy Jastrzębskim Węglem a VERVĄ Warszawa kamery uchwyciły na widowni polityków Prawa i Sprawiedliwości - wiceministra aktywów państwowych Artura Sobonia, a także byłego wiceministra energii Adama Gawędę.
Przypomnijmy, że ze względu na obostrzenia związane z pandemią koronawirusa, wszystkie wydarzenia sportowe są niedostępne dla publiczności.
Soboń zabiera głos
– Byłem we wtorek w Jastrzębiu, przyjechałem zobaczyć inwestycję w Radlinie. Dostałem też zaproszenie od prezesa Hereźniaka, aby przekazać podczas meczu z Vervą dobrą informacje dla klubu o uruchomionym tego dnia sponsoringu ze strony spółki, sponsora drużyny – wyjaśnia w rozmowie z portalem o2.pl Artur Soboń.
Jak dodał, myślał, że jako osoba zaproszona przez klub sportowy, może przebywać na meczu. – Jeśli jest inaczej to chylę głowę i przepraszam – podkreślił.
Jednoznacznie. Przepraszam. https://t.co/Wt15Gk8U3J
— Artur Soboń (@sobonartur) January 14, 2021
„Część roboczej wizyty”
W inny sposób tłumaczy się poseł Adam Gawęda, który nie przeprasza, ale tłumaczy się tym, że jego udział w wydarzeniu był „częścią roboczej wizyty”.
– Mój udział na zaproszenie Prezesa JSW był częścią roboczej wizyty wiceministra Artura Sobonia w Jastrzębiu i Radlinie. Spotkanie w Jastrzębskiej Spółce Węglowej odbyło się w szczególnym dniu – kiedy rada nadzorcza zdecydowała o utrzymaniu wsparcia finansowego dla Jastrzębskiego Węgla. Nie byłem tam jako kibic, tylko jako były wiceminister. Omawialiśmy ważne sprawy związane z kontynuacją współpracy i wsparcia finansowego dla jastrzębskiej drużyny – stwierdził polityk.