"Kpina z widzów", "Szorujący po dnie oglądalności TVN". Takiego oświadczenia TVP po "Telekamerach" jeszcze nie było

Telewizja Polska wyraża niesmak skrajnie niewiarygodnym przebiegiem plebiscytu „Telekamery 2021” - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej stronie Centrum Informacji TVP. Publikujemy je w całości.
/ fot. Marcin Żegliński - Tygodnik Solidarność

Wyniki tegorocznych Telekamer rażąco różnią się od faktycznych codziennych wyborów milionów widzów telewizji linearnej, którzy każdego dnia głosują swoimi pilotami na określone audycje. O wyborach tych świadczą oficjalne wyniki oglądalności telewizji za 2020 r. mierzone zarówno w standardzie MOR jak i AGB Nielsen.

Plebiscyt, co do zasady, powinien odzwierciedlać faktyczne preferencje widzów wyrażone całorocznymi wynikami oglądalności stacji telewizyjnych. Jeśli jego wyniki stają w wyraźnej sprzeczności z wynikami oglądalności, to plebiscyt taki staje się niewiarygodny i bezwartościowy.

Już „Telekamery 2020” wzbudzały kontrowersje, kiedy nominowana w kategorii Serial produkcja Polsatu „Zawsze warto”, którą oglądało średnio zaledwie 800 tys. widzów „pokonała” seriale Telewizji Polskiej „Wojenne Dziewczyny” i „Stulecie Winnych”, które gromadziły widownię na poziomie 3 mln.

W tegorocznym plebiscycie w kategorii Osobowość nominowany przez TVP Rafał Brzozowski, którego program „Jaka to melodia?” oglądało w 2020 r. średnio prawie 2 mln widzów oraz Ida Nowakowska znana z programów „The Voice kids” (3 mln), „Pytanie na śniadanie” (najpopularniejsza telewizja śniadaniowa) „Dance Dance Dance” (2,4 mln) zostali rzekomo pokonani przez p. Kossakowskiego, którego ogląda w porywach... 750 tys. widzów TVN.

W kategorii Aktor TVP nominowała Jana Wieczorkowskiego - tj. Stanisława Winnego z serialu „Stulecie Winnych”, który według MOR oglądało w 2020 r. średnio 3 mln osób, a 1 odcinek nowego sezonu już 3,5 mln!. Aktor ten stworzył rewelacyjną kreację w serialu, który osiągnął najwyższą oglądalność spośród wszystkich seriali w tej kategorii, ale Telekamera przypadła Maciejowi Stuhrowi z serialu „Szadź”, który w TVN oglądało 1,2 mln widzów. Nominowane przez TVP aktorki Weronika Humaj z serialu „Stulecie Winnych” (3 mln) oraz Anna Karczmarczyk z serialu „Ludzie i bogowie” (2,5 mln) również nie dostały Telekamery, która powędrowała do Małgorzaty Sochy z serialu „Brzydula 2” TVN z widownią, uwaga to nie żart... 534 tys. widzów.

Uwielbiane przez widzów formaty Telewizji Polskiej „Sanatorium miłości” (kategoria Program Rozrywkowy) i „The Voice Senior”, których widownia w 2020 r. wyniosła 3,6 mln - „przegrały” z „Nasz nowy dom” Polsatu z widownią 1,3 mln widzów w 2020 r.

W Serialach Telewizja Polska nominowała najpopularniejsze superprodukcje takie jak „Stulecie Winnych” z widownią (3 mln widzów), „Ludzie i bogowie” (2,6 mln). Przyznanie zwycięstwa w tej kategorii serialowi „BrzydUla 2” z widownią... 534 tys. widzów TVN, tj. 5-6 razy mniejszą niż seriale TVP może budzić jedynie uśmiech politowania.

Powodem opisanych zniekształceń wyników „Telekamer 2021”, gdyby doszukiwać się dobrej woli organizatorów, był wadliwie przyjęty sposób głosowania za pomocą płatnych SMS oraz online. Relatywnie wysoki koszt SMS wynoszący 3,69 zł brutto zniechęcał do głosowania znaczną część widzów. Widz chcący głosować w choćby połowie kategorii musiałby zapłacić ponad 22 zł. Organizator nie mógł nie wiedzieć, że głosowanie online jest skomplikowane dla wielu starszych widzów telewizji linearnej i czytelników papierowej prasy, którą sam wydaje. W ten sposób w konkursie na Telekamery stworzono barierę ekonomiczną i technologiczną dla głosowania przez osoby, które stanowią większość widzów telewizji linearnej, a jednocześnie w sposób uprzywilejowany potraktowano młodszych widzów, stanowiących zdecydowaną mniejszość widzów, którzy preferują komunikację online.

Jest szyderstwem organizatorów plebiscytu, szyderstwem z własnych „analogowych” czytelników wydawanych przez siebie w papierze tv-guidów, że odcięto ich ekonomicznie i technologicznie od preferowanego sposobu głosowania za pomocą smsów, uprzywilejowując niemal nieużywany przez nich format online (nieużywany; gdyby bowiem czytelnicy ci używali online’u, nie kupowaliby prasy papierowej).

W efekcie tych błędów, głosy marginalnej części widowni zostały nadreprezentowane w przebiegu głosowania, kosztem głosów wielomilionowej większości widzów, co skutkuje oderwaniem wyników plebiscytu od realiów rynku. Do plebiscytu zastosowano znany z rynku reklam patologiczny syndrom grupy komercyjnej, w którym o wycenie reklam w telewizji linearnej decyduje ta grupa, która tej telewizji prawie w ogóle nie ogląda. Wertując kuriozalną i nieadekwatną listę laureatów, można odnieść wrażenie, że o wynikach przeprowadzonego konkursu Telekamer nie decydowały odczucia Widzów, którzy oglądają telewizję linearną, ale zorganizowane akcje onlinowych farm trolli i botów. Przeraża jak szybko metody opresji i manipulacji stosowane dziś w świecie przez gigantów technologicznych przenikają na nasz polski rodzimy grunt.

Wskazuje na to choćby analiza profili społecznościowych tych stacji, które zachęcały do oddania głosów na swoich kandydatów. Trudno bowiem znaleźć ślady istotnej aktywności „widzów internautów”, które korespondowałyby z wynikami plebiscytu. Na przykład post na profilu FB Telewizji Polskiej Bądźmy Razem, który zachęcał do głosowania na Idę Nowakowską, wzbudził ogromne zainteresowanie, generując aż 966 komentarzy, natomiast post na profilu FB TVN-u, który dopingował do głosowania na m.in. Przemysława Kossakowskiego uzyskał jedynie 40 komentarzy.

Obok błędów metodologicznych podczas organizacji Telekamer 2021 pojawiły się też kłopoty techniczne, na jakie napotkali niektórzy głosujący na nominowanych przez Telewizję Polską aktorów, dziennikarzy i produkcje telewizyjne.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że skala nieprawidłowości i absurdalność zastosowanego konceptu liczenia głosów były zaprogramowaną zasłoną dymną i alibi dla z góry ukartowanych kuriozalnych wyników.

Wątpliwości co do organizacji Telekamer 2021 dopełnia kwestia standardów. W trakcie głosowania (w styczniu 2021 r.) TVP otrzymała od „Tele Tygodnia”, którego wydawcą jest Bauer propozycję wykupienia kampanii reklamowej promującej nominowane osobowości i produkcje. Telewizja Polska nie skorzystała z tej niemoralnej oferty. Nasuwa się jednak w oczywisty sposób wątpliwość czy plebiscyt popularności oferty tv nie przerodził się w plebiscyt nakładów reklamowych poczynionych przez nadawców w wydawnictwie Bauer w 2021, czyli w okresie głosowania.

Telewizja Polska wyraża żal, że niemieckie Wydawnictwo Bauer, organizator Telekamer 2021, zakpiło sobie z najlepszej woli i uczciwości widzów TVP biorących udział w plebiscycie i przekształciło Telekamery w narzędzie walki z Telewizją Polską, jaką wypowiedziały TVP już niektóre inne media działające w Polsce.

Gala Telekamer, podczas której w większości kategorii wygrał szorujący po dnie oglądalności TVN, największy przegrany telewizji linearnej w 2020 (według wszystkich badań), TVN masowo zwalniający dziś dziennikarzy i staff - była oczywistą ustawką i rozpaczliwą walką dyrektora programowego TVN p. Miszczaka o przetrwanie. Właścicielom TVN-u zostawiamy dylemat, czy dać się nabrać na to, żeby klęskę ich telewizji w realu przypudrować fikcją sukcesu w ustawionym plebiscycie.

Przykro tylko patrzeć jak dla niskich pobudek i ochrony nieuczciwych interesów plebiscyt, który przez lata angażował pozytywne emocje, w tym bardzo wielu widzów Telewizji Polskiej - umiera w niesławie na naszych oczach w odium manipulacji i nieuczciwości.

źródło: Centrum Informacji TVP


 

POLECANE
Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód Wiadomości
Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód

Sobotni mecz FC Barcelony z Osasuną zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0, ale dla polskich kibiców nie był to wieczór idealny. Robert Lewandowski całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych, a po meczu pojawiły się niepokojące doniesienia dotyczące jego zdrowia.

Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku Wiadomości
Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku

Chwila nieuwagi i chęć zrobienia efektownego zdjęcia mogły skończyć się bardzo poważnie. Przy świątecznej choince na Długim Targu w Gdańsku doszło do zdarzenia, które postawiło na nogi służby miejskie i stało się ostrzeżeniem dla innych odwiedzających centrum miasta.

Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal z ostatniej chwili
Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal

Piotr Żyła zajął 20. miejsce, Paweł Wąsek był 21., a Dawid Kubacki - 28. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Wygrał Słoweniec Domen Prevc. Na podium stanęli też Japończycy Ren Nikaido i Ryoyu Kobayashi.

Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem Wiadomości
Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem

W sobotę wieczorem w Radomiu doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której policjanci próbowali obezwładnić kobietę chodzącą po mieście z nożem. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21.00. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zlokalizowali 26-letnią kobietę w okolicy ul. Słowackiego.

Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie z ostatniej chwili
Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina jest gotowa odstąpić od aspiracji członkostwa w NATO, jeśli otrzyma realne i prawnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. To element kompromisu mającego doprowadzić do zakończenia wojny z Rosją.

Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

REKLAMA

"Kpina z widzów", "Szorujący po dnie oglądalności TVN". Takiego oświadczenia TVP po "Telekamerach" jeszcze nie było

Telewizja Polska wyraża niesmak skrajnie niewiarygodnym przebiegiem plebiscytu „Telekamery 2021” - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej stronie Centrum Informacji TVP. Publikujemy je w całości.
/ fot. Marcin Żegliński - Tygodnik Solidarność

Wyniki tegorocznych Telekamer rażąco różnią się od faktycznych codziennych wyborów milionów widzów telewizji linearnej, którzy każdego dnia głosują swoimi pilotami na określone audycje. O wyborach tych świadczą oficjalne wyniki oglądalności telewizji za 2020 r. mierzone zarówno w standardzie MOR jak i AGB Nielsen.

Plebiscyt, co do zasady, powinien odzwierciedlać faktyczne preferencje widzów wyrażone całorocznymi wynikami oglądalności stacji telewizyjnych. Jeśli jego wyniki stają w wyraźnej sprzeczności z wynikami oglądalności, to plebiscyt taki staje się niewiarygodny i bezwartościowy.

Już „Telekamery 2020” wzbudzały kontrowersje, kiedy nominowana w kategorii Serial produkcja Polsatu „Zawsze warto”, którą oglądało średnio zaledwie 800 tys. widzów „pokonała” seriale Telewizji Polskiej „Wojenne Dziewczyny” i „Stulecie Winnych”, które gromadziły widownię na poziomie 3 mln.

W tegorocznym plebiscycie w kategorii Osobowość nominowany przez TVP Rafał Brzozowski, którego program „Jaka to melodia?” oglądało w 2020 r. średnio prawie 2 mln widzów oraz Ida Nowakowska znana z programów „The Voice kids” (3 mln), „Pytanie na śniadanie” (najpopularniejsza telewizja śniadaniowa) „Dance Dance Dance” (2,4 mln) zostali rzekomo pokonani przez p. Kossakowskiego, którego ogląda w porywach... 750 tys. widzów TVN.

W kategorii Aktor TVP nominowała Jana Wieczorkowskiego - tj. Stanisława Winnego z serialu „Stulecie Winnych”, który według MOR oglądało w 2020 r. średnio 3 mln osób, a 1 odcinek nowego sezonu już 3,5 mln!. Aktor ten stworzył rewelacyjną kreację w serialu, który osiągnął najwyższą oglądalność spośród wszystkich seriali w tej kategorii, ale Telekamera przypadła Maciejowi Stuhrowi z serialu „Szadź”, który w TVN oglądało 1,2 mln widzów. Nominowane przez TVP aktorki Weronika Humaj z serialu „Stulecie Winnych” (3 mln) oraz Anna Karczmarczyk z serialu „Ludzie i bogowie” (2,5 mln) również nie dostały Telekamery, która powędrowała do Małgorzaty Sochy z serialu „Brzydula 2” TVN z widownią, uwaga to nie żart... 534 tys. widzów.

Uwielbiane przez widzów formaty Telewizji Polskiej „Sanatorium miłości” (kategoria Program Rozrywkowy) i „The Voice Senior”, których widownia w 2020 r. wyniosła 3,6 mln - „przegrały” z „Nasz nowy dom” Polsatu z widownią 1,3 mln widzów w 2020 r.

W Serialach Telewizja Polska nominowała najpopularniejsze superprodukcje takie jak „Stulecie Winnych” z widownią (3 mln widzów), „Ludzie i bogowie” (2,6 mln). Przyznanie zwycięstwa w tej kategorii serialowi „BrzydUla 2” z widownią... 534 tys. widzów TVN, tj. 5-6 razy mniejszą niż seriale TVP może budzić jedynie uśmiech politowania.

Powodem opisanych zniekształceń wyników „Telekamer 2021”, gdyby doszukiwać się dobrej woli organizatorów, był wadliwie przyjęty sposób głosowania za pomocą płatnych SMS oraz online. Relatywnie wysoki koszt SMS wynoszący 3,69 zł brutto zniechęcał do głosowania znaczną część widzów. Widz chcący głosować w choćby połowie kategorii musiałby zapłacić ponad 22 zł. Organizator nie mógł nie wiedzieć, że głosowanie online jest skomplikowane dla wielu starszych widzów telewizji linearnej i czytelników papierowej prasy, którą sam wydaje. W ten sposób w konkursie na Telekamery stworzono barierę ekonomiczną i technologiczną dla głosowania przez osoby, które stanowią większość widzów telewizji linearnej, a jednocześnie w sposób uprzywilejowany potraktowano młodszych widzów, stanowiących zdecydowaną mniejszość widzów, którzy preferują komunikację online.

Jest szyderstwem organizatorów plebiscytu, szyderstwem z własnych „analogowych” czytelników wydawanych przez siebie w papierze tv-guidów, że odcięto ich ekonomicznie i technologicznie od preferowanego sposobu głosowania za pomocą smsów, uprzywilejowując niemal nieużywany przez nich format online (nieużywany; gdyby bowiem czytelnicy ci używali online’u, nie kupowaliby prasy papierowej).

W efekcie tych błędów, głosy marginalnej części widowni zostały nadreprezentowane w przebiegu głosowania, kosztem głosów wielomilionowej większości widzów, co skutkuje oderwaniem wyników plebiscytu od realiów rynku. Do plebiscytu zastosowano znany z rynku reklam patologiczny syndrom grupy komercyjnej, w którym o wycenie reklam w telewizji linearnej decyduje ta grupa, która tej telewizji prawie w ogóle nie ogląda. Wertując kuriozalną i nieadekwatną listę laureatów, można odnieść wrażenie, że o wynikach przeprowadzonego konkursu Telekamer nie decydowały odczucia Widzów, którzy oglądają telewizję linearną, ale zorganizowane akcje onlinowych farm trolli i botów. Przeraża jak szybko metody opresji i manipulacji stosowane dziś w świecie przez gigantów technologicznych przenikają na nasz polski rodzimy grunt.

Wskazuje na to choćby analiza profili społecznościowych tych stacji, które zachęcały do oddania głosów na swoich kandydatów. Trudno bowiem znaleźć ślady istotnej aktywności „widzów internautów”, które korespondowałyby z wynikami plebiscytu. Na przykład post na profilu FB Telewizji Polskiej Bądźmy Razem, który zachęcał do głosowania na Idę Nowakowską, wzbudził ogromne zainteresowanie, generując aż 966 komentarzy, natomiast post na profilu FB TVN-u, który dopingował do głosowania na m.in. Przemysława Kossakowskiego uzyskał jedynie 40 komentarzy.

Obok błędów metodologicznych podczas organizacji Telekamer 2021 pojawiły się też kłopoty techniczne, na jakie napotkali niektórzy głosujący na nominowanych przez Telewizję Polską aktorów, dziennikarzy i produkcje telewizyjne.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że skala nieprawidłowości i absurdalność zastosowanego konceptu liczenia głosów były zaprogramowaną zasłoną dymną i alibi dla z góry ukartowanych kuriozalnych wyników.

Wątpliwości co do organizacji Telekamer 2021 dopełnia kwestia standardów. W trakcie głosowania (w styczniu 2021 r.) TVP otrzymała od „Tele Tygodnia”, którego wydawcą jest Bauer propozycję wykupienia kampanii reklamowej promującej nominowane osobowości i produkcje. Telewizja Polska nie skorzystała z tej niemoralnej oferty. Nasuwa się jednak w oczywisty sposób wątpliwość czy plebiscyt popularności oferty tv nie przerodził się w plebiscyt nakładów reklamowych poczynionych przez nadawców w wydawnictwie Bauer w 2021, czyli w okresie głosowania.

Telewizja Polska wyraża żal, że niemieckie Wydawnictwo Bauer, organizator Telekamer 2021, zakpiło sobie z najlepszej woli i uczciwości widzów TVP biorących udział w plebiscycie i przekształciło Telekamery w narzędzie walki z Telewizją Polską, jaką wypowiedziały TVP już niektóre inne media działające w Polsce.

Gala Telekamer, podczas której w większości kategorii wygrał szorujący po dnie oglądalności TVN, największy przegrany telewizji linearnej w 2020 (według wszystkich badań), TVN masowo zwalniający dziś dziennikarzy i staff - była oczywistą ustawką i rozpaczliwą walką dyrektora programowego TVN p. Miszczaka o przetrwanie. Właścicielom TVN-u zostawiamy dylemat, czy dać się nabrać na to, żeby klęskę ich telewizji w realu przypudrować fikcją sukcesu w ustawionym plebiscycie.

Przykro tylko patrzeć jak dla niskich pobudek i ochrony nieuczciwych interesów plebiscyt, który przez lata angażował pozytywne emocje, w tym bardzo wielu widzów Telewizji Polskiej - umiera w niesławie na naszych oczach w odium manipulacji i nieuczciwości.

źródło: Centrum Informacji TVP



 

Polecane