[Tylko u nas] Thierry Mariani dla Tysol.fr: Dlatego Clément Beaune wydobył bzdury o "strefach wolnych od LGBT" w Polsce
![Thierry Mariani [Tylko u nas] Thierry Mariani dla Tysol.fr: Dlatego Clément Beaune wydobył bzdury o](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//uploads/cropit/16168028821d3a3fff9e90f37a15a1de260cc0b37245ecea9335a6684d7b781461fa7fa45c.jpg)
Tekst pierwotnie ukazał się na Tysol.fr
Jeżeli pewna arogancja zawsze była wadą młodości, aż do niedawna w naszym kraju istniało kilka zapór, które nie pozwalały na jej nadmiar. Podróż Clémenta Beaune’a do Polski był oczywistą porażką. Dla francuskich postępowców, wszystko, co jest choć trochę konserwatywne nie ma prawa bytu. Tyle, że na wschodzie Europy wyśmiewa się wątpliwą etykę pana Sorosa i umiłowanie imigracji właściwe francuskiej lewicy. Polska się nie poddała. Gorzej, podkreśliła spójność polityczną bloku środkowoeuropejskiego, który nie ma zamiaru przyjąć berlińskiego czy też paryskiego skrętu liberalno-libertariańskiego.
Jako iż jego podróż zakończyła się spodziewaną porażką, pan Beaune szukał chwytu medialnego. Dlatego wydobył bzdury o „strefach wolnych od LGBT w Polsce”. Potrzebował wymówki, aby wyjaśnić niewielki entuzjazm władz polskich, które nie chciały przyjąć zwykłego lokaja Pałacu Elizejskiego. W starym świecie nazywano to protokołem. W nowym to skandal.
Strefy te nie istnieją. Kilku aktywistów chciało pewnego dnia wyrazić swoje odrzucenie ideologii firmowanej literami LGBT, przyklejając naklejki wrogie tym ideom. Szkło powiększające instytucji europejskich chciało z tego incydentu zrobić dowód na politykę systematycznego wykluczenia w Polsce… to śmieszne. Swoją drogą, Clément Beaune sam musiał przyznać, że nie ma tutaj mowy o polityce rządowej. Po czym wspomniał uchwały władz lokalnych, niemające żadnej prawdziwej mocy prawnej, które sprzeciwiają się licznym presjom tych, którzy chcą uczynić z homoseksualizmu nie tyle godną szacunku tendencję, tak jak i inne, co tożsamość polityczną.
Wszystkie osoby są równie wobec prawa, jest to zasada podstawowa naszego wspólnego życia. Suwerenne narody mają zaś potem ustanowić zasady prawne i powszechne ich kodeksu cywilnego w całkowitym poszanowaniu godności każdej osoby ludzkiej. To jest rzeczywiste źródło państwa prawa.
Dlaczego chcemy nałożyć więcej na Polskę? Po co ingerować ideologicznie w dużym kraju?
To o tym powinien był pomyśleć Clément Beaune przed ośmieszeniem Francji.
[z francuskiego tłumaczył ks. Mateusz Markiewicz]