„Infantylne” i „bezczelne” pytanie. Ostra wymiana zdań między prowadzącym a Beatą Kempą

Ta sytuacja była bardziej złożona i w tym momencie ustawianie nas w roli służb, które miały badać katastrofę smoleńską, biec nie wiadomo dokąd z tego miejsca, w którym się znaleźliśmy, jest bezczelne i wpisujące się w narrację Rosjan – odpowiedziała na pytanie dziennikarza europosłanka Solidarnej Polski
 „Infantylne” i „bezczelne” pytanie. Ostra wymiana zdań między prowadzącym a Beatą Kempą
/ fot. YouTube / Radio ZET


Do spięcia pomiędzy redaktorem Andrzejem Stankiewiczem a europosłanką Solidarnej Polski Beatą Kempą doszło w programie „7. Dzień Tygodnia” na antenie Radia ZET. Prowadzący zapytał się gości o wyemitowany niedawno przez Telewizję Polską film Ewy Stankiewicz pt. „Stan Zagrożenia” dotyczący katastrofy smoleńskiej.

Stankiewicz zapytał w pewnym momencie o zachowanie polityków, którzy po katastrofie smoleńskiej przebywali w Katyniu. Padło pytanie o to, dlaczego politycy od razu nie pojawili się na miejscu wypadku tak jak dziennikarze, a „jedli obiad w restauracji znajdującej się niedaleko miejsca katastrofy”.

– Proszę sobie wyobrazić: znajdujecie się w szczerym lesie w Katyniu, w nastroju absolutnej żałoby (…) Prezydent nie przybywa, bo stała się rzecz okropna. Tam był straszny szum informacyjny. Czy wyobraża sobie pan, że my w tym momencie pójdziemy sami na miejsce katastrofy? – zapytała europosłanka Solidarnej Polski.

Kempa stwierdziła, że pytanie prowadzącego jest „infantylne”. – My jedyne, co mogliśmy zrobić, to opanować swój żal i niesamowite emocje. Ktoś rozpoczął modlitwę i wtedy zaczęliśmy się zastanawiać się co dalej. My byliśmy wywiezieni w to miejsce – mówiła.

– Można być mądralą po wielu latach, ale jeżeli się postawimy w sytuacji, w której byliśmy, nie byłby pan dopuszczony nigdzie i w żadną stronę by pan nie pojechał jak w tę, w którą, by pana wywoziły służby – dodała.

Kempa podkreśliła również, że miała wówczas zapaść decyzja o tym, że zawiozą polityków w miejsce, „gdzie będą mogli spokojnie odczekać na przyjazd pociągu do Polski”.

– Ta sytuacja była bardziej złożona i w tym momencie ustawianie nas w roli służb, które miały badać katastrofę smoleńską, biec nie wiadomo dokąd z tego miejsca, w którym się znaleźliśmy, jest bezczelne i wpisujące się w narrację Rosjan – podsumowała Beata Kempa.


 

POLECANE
MEN wydało komunikat w związku z dzisiejszymi wydarzeniami z ostatniej chwili
MEN wydało komunikat w związku z dzisiejszymi wydarzeniami

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało po godz. 7.30., że operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa związane z naruszeniami polskiej przestrzeni powietrznej zakończyło się. Komunikat dla rodziców i uczniów wydał MEN.

Drony nad Polską. Jest komunikat RCB z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest komunikat RCB

W nocy z wtorku na środę kilkanaście dronów naruszyło naszą przestrzeń powietrzną podczas zmasowanego ataku na Ukrainę. Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych mówi o „bezprecedensowej skali” incydentu.

Wydano alert mobilizacyjny dla WOT z ostatniej chwili
Wydano alert mobilizacyjny dla WOT

Polska znalazła się w stanie najwyższej gotowości po tym, jak w nocy z wtorku na środę rosyjskie drony wielokrotnie naruszyły naszą przestrzeń powietrzną. Jak przekazało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, "doszło do bezprecedensowego w skali" incydentu, który bezpośrednio zagrażał bezpieczeństwu obywateli. W trybie alarmowym uruchomiono procedury obronne i zaostrzono mobilizację Wojsk Obrony Terytorialnej.

Drony nad Polską. Jest komunikat Prezydenta RP Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest komunikat Prezydenta RP Karola Nawrockiego

Oficjalnie potwierdzono naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez wojskowe drony. Jest komunikat Prezydenta RP Karola Nawrockiego.

Wojsko zestrzeliło drony nad Polską z ostatniej chwili
Wojsko zestrzeliło drony nad Polską

W nocy z wtorku na środę miało miejsce bezprecedensowe naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Kilkanaście, a według niektórych źródeł nawet około 20 dronów wtargnęło nad terytorium Polski, przekraczając przestrzeń powietrzną na wschodniej granicy.  Część z nich została zestrzelona, a w kraju ogłoszono najwyższy poziom gotowości służb i sił zbrojnych.

Media podają informację o dronach lecących w kierunku Zamościa. Jest komunikat armii z ostatniej chwili
Media podają informację o dronach lecących w kierunku Zamościa. Jest komunikat armii

Między innymi amerykańska stacja Sky News podaje informacje, których źródłem mają być siły zbrojne Ukrainy i naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Jest komunikat Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Będzie nowy wicepremier w rządzie Tuska. Padło nazwisko z ostatniej chwili
Będzie nowy wicepremier w rządzie Tuska. Padło nazwisko

We wtorkowej rozmowie z Radiem Zet, minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała, że Polska 2050 otrzyma do rozdysponowania stanowisko wicepremiera po odejściu Szymona Hołowni ze stanowiska marszałka Sejmu.

Były minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba uciekł do Polski? gorące
Były minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba uciekł do Polski?

Jak wynika z wywiadu jakiego były minister spraw zagranicznych Ukrainy udzielił Corriere della Sera, Dmytro Kułeba miał uciec z Ukrainy ze względu na nowe ukraińskie prawo, które ma zakazywać wyjazdy z Ukrainy byłym dyplomatom. Kułeba pojawił się w Krakowie. Teraz jego rzecznik przedstawia nieco inną wersję.

Przełom w diagnostyce wrodzonej wady stawów biodrowych u dzieci i niemowląt dzięki polskim informatykom z ostatniej chwili
Przełom w diagnostyce wrodzonej wady stawów biodrowych u dzieci i niemowląt dzięki polskim informatykom

Pentacomp Systemy Informatyczne SA - lider na rynku IT usług medycznych, wdraża autorskie  oprogramowanie medyczne w diagnostyce wrodzonej wady stawów biodrowych o nazwie Prelux. System wesprze lekarzy w diagnozowaniu wrodzonej dysplazji stawów biodrowych u dzieci i niemowląt oraz w wyborze właściwej ścieżki leczenia. Badanie kliniczne finansowane jest w ramach konkursu Agencji Badań Medycznych. 

Emmanuel Macron powołał nowego premiera Francji z ostatniej chwili
Emmanuel Macron powołał nowego premiera Francji

Prezydent Francji Emmanuel Macron powołał we wtorek na nowego premiera Sebastiena Lecornu, który od 2022 roku sprawował urząd ministra obrony. O nominacji Pałac Elizejski poinformował kilka godzin po tym, jak dymisję złożył poprzedni premier, Francois Bayrou.

REKLAMA

„Infantylne” i „bezczelne” pytanie. Ostra wymiana zdań między prowadzącym a Beatą Kempą

Ta sytuacja była bardziej złożona i w tym momencie ustawianie nas w roli służb, które miały badać katastrofę smoleńską, biec nie wiadomo dokąd z tego miejsca, w którym się znaleźliśmy, jest bezczelne i wpisujące się w narrację Rosjan – odpowiedziała na pytanie dziennikarza europosłanka Solidarnej Polski
 „Infantylne” i „bezczelne” pytanie. Ostra wymiana zdań między prowadzącym a Beatą Kempą
/ fot. YouTube / Radio ZET


Do spięcia pomiędzy redaktorem Andrzejem Stankiewiczem a europosłanką Solidarnej Polski Beatą Kempą doszło w programie „7. Dzień Tygodnia” na antenie Radia ZET. Prowadzący zapytał się gości o wyemitowany niedawno przez Telewizję Polską film Ewy Stankiewicz pt. „Stan Zagrożenia” dotyczący katastrofy smoleńskiej.

Stankiewicz zapytał w pewnym momencie o zachowanie polityków, którzy po katastrofie smoleńskiej przebywali w Katyniu. Padło pytanie o to, dlaczego politycy od razu nie pojawili się na miejscu wypadku tak jak dziennikarze, a „jedli obiad w restauracji znajdującej się niedaleko miejsca katastrofy”.

– Proszę sobie wyobrazić: znajdujecie się w szczerym lesie w Katyniu, w nastroju absolutnej żałoby (…) Prezydent nie przybywa, bo stała się rzecz okropna. Tam był straszny szum informacyjny. Czy wyobraża sobie pan, że my w tym momencie pójdziemy sami na miejsce katastrofy? – zapytała europosłanka Solidarnej Polski.

Kempa stwierdziła, że pytanie prowadzącego jest „infantylne”. – My jedyne, co mogliśmy zrobić, to opanować swój żal i niesamowite emocje. Ktoś rozpoczął modlitwę i wtedy zaczęliśmy się zastanawiać się co dalej. My byliśmy wywiezieni w to miejsce – mówiła.

– Można być mądralą po wielu latach, ale jeżeli się postawimy w sytuacji, w której byliśmy, nie byłby pan dopuszczony nigdzie i w żadną stronę by pan nie pojechał jak w tę, w którą, by pana wywoziły służby – dodała.

Kempa podkreśliła również, że miała wówczas zapaść decyzja o tym, że zawiozą polityków w miejsce, „gdzie będą mogli spokojnie odczekać na przyjazd pociągu do Polski”.

– Ta sytuacja była bardziej złożona i w tym momencie ustawianie nas w roli służb, które miały badać katastrofę smoleńską, biec nie wiadomo dokąd z tego miejsca, w którym się znaleźliśmy, jest bezczelne i wpisujące się w narrację Rosjan – podsumowała Beata Kempa.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe