Rewolucja w odszkodowaniach za błędy szpitali? Pieniądze dla każdego, kto ucierpiał

Zgodnie z projektem, o odszkodowanie mógłby się ubiegać każdy, kto podczas pobytu w szpitalu doznał uszczerbku na zdrowiu. Z tego powodu miałby powstać specjalny fundusz wypadkowy, na który składałyby się szpitale, Narodowy Fundusz Zdrowia i Skarb Państwa. Jego budżet wynosiłby około 400-500 milionów złotych rocznie (choć kwota może rosnąć w kolejnych latach).
O przyznaniu odszkodowania miałoby decydować 16 komisji orzeczniczych, które początkowo działałyby przy NFZ, a później przy ministrze zdrowia i nowych wojewódzkich urzędach zdrowia.
"Kwota wypłacanego odszkodowania byłaby zależna od poziomu uszczerbku na zdrowiu. Za najmniejsze uszkodzenie, od 2 do 20 proc. ciała, pacjent dostałby 1,5–2 tys. zł. W razie jego śmierci rodzina mogłaby liczyć na 300 tys. zł."
– czytamy w "DGP".
Obecnie, o odszkodowanie można ubiegać się wyłącznie na drodze sądowej albo przed specjalnymi komisjami, które działają przy urzędach wojewódzkich. Kwoty, które są wyznaczane są jednak nieproporcjonalnie niskie.
/ Źróło: dorzeczy.pl
#REKLAMA_POZIOMA#