Zaskakujące słowa byłego doradcy Borisa Johnsona. „Chciał, by mu wstrzyknąć wirusa w telewizji”

Brytyjski premier Boris Johnson początkowo uważał Covid-19 za wyolbrzymioną historię i chciał, aby naczelny lekarz Anglii wstrzyknął mu wirusa w telewizji, by pokazać, że nie jest on groźny – powiedział w środę jego były główny doradca Dominic Cummings.
 Zaskakujące słowa byłego doradcy Borisa Johnsona. „Chciał, by mu wstrzyknąć wirusa w telewizji”
/ fot. Flickr / Financial Times / CC BY 2.0

Cummings, który jest w środę przesłuchiwany przez komisje Izby Gmin w sprawie działań podjętych przez rząd w reakcji na pandemię koronawirusa, ocenił, że we wczesnych miesiącach 2020 r. rząd nie zrobił tyle, ile mógł.

Wyjaśniając, dlaczego Johnson nie uczestniczył w posiedzeniach rządowego sztabu kryzysowego (COBR) na początku ubiegłego roku, Cummings powiedział: – Premier opisał to jako nową świńską grypę. Z pewnością powiedziałem mu, że to nie było. Spojrzenie z Numeru 10 [biura premiera - przyp. red.] było takie, że jeśli premier przewodniczy COBR i mówi, że to tylko świńska grypa, to nie pomoże [w uspokojeniu nastroju - przyp. red.].

Twierdził, że premier chciał, aby naczelny lekarz Anglii Chris Whitty wstrzyknął mu na żywo w telewizji koronawirusa, aby pokazać, że nie jest on szkodliwy.

Cummings powiedział, że rząd zawiódł społeczeństwo w momencie, kiedy najbardziej był potrzebny i przeprosił rodziny tych, którzy zmarli na początku pandemii.

Biorąc część winy na siebie, powiedział: "Prawda jest taka, wyżsi rangą ministrowie, urzędnicy, doradcy jak ja, katastrofalnie nie spełnili standardów wymaganych przez społeczeństwo. Kiedy społeczeństwo potrzebowało nas najbardziej, rząd zawiódł. Chcę przeprosić wszystkie te rodziny, w których ludzie zmarli".

Wskazał jednak, że nie tylko brytyjski rząd zawiódł, bo w początkowym okresie pandemii ani Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), ani organizacje czy rządy na Zachodnie nie biły jeszcze na alarm. – Z perspektywy czasu jest to całkowicie oczywiste, że wiele instytucji zawiodło – mówił.

Cummings, który był głównym doradcą Johnsona od momentu objęcia przez niego urzędu premiera w lipcu 2019 r., odszedł z Downing Street w listopadzie zeszłego roku po przegranej próbie sił o wpływy w otoczeniu premiera.


 

POLECANE
Szykują się potężne problemy z tańszymi zamiennikami leków. Co czeka pacjentów? z ostatniej chwili
Szykują się potężne problemy z tańszymi zamiennikami leków. Co czeka pacjentów?

Zniknie półroczny termin na zawnioskowanie o zabezpieczenie w sporze z zakresu własności intelektualnej; zyskają na tym producenci innowacyjnych leków, którzy nawet po kilku latach będą mogli zażądać usunięcia z rynku tańszego odpowiednika swojego produktu - pisze w poniedziałek "Dziennik Gazeta Prawna".

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka Wiadomości
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Nad Polskę nadciągnęło wyraźne ochłodzenie, ponadto na większości obszaru kraju aura nie będzie sprzyjała naszemu samopoczuciu.

Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa

W krakowskiej dzielnicy Dębniki rusza kolejny etap rozbudowy ważnej drogi. Sprawdź, jakie objazdy i zmiany czekają kierowców.

Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Porażający komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Porażający komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej. Jak podaje, doszło do ataku na polskich funkcjonariuszy.

Urlopowy koszmar na Tajlandii. Polak zginął na oczach żony z ostatniej chwili
Urlopowy koszmar na Tajlandii. Polak zginął na oczach żony

To kolejna smutna historia pokazująca, że beztroski wypoczynek za granicą może w jednej chwili przerodzić się w tragedię. W popularnym kurorcie Phuket na Tajlandii doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem Polaka. 

Rumunia wybrała. Są wyniki pierwszej tury polityka
Rumunia wybrała. Są wyniki pierwszej tury

Przeliczono prawie 100 proc. głosów pierwszej tury powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. Największe zaufanie zdobył George Simion, zdobywając 41 proc. głosów. Drugi - z wynikiem 21 proc. - był Nicusor Dan. To oni zmierzą się 18 maja w rozstrzygającej drugiej turze.

Wybory prezydenckie w Polsce. Ważny komunikat z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Polsce. Ważny komunikat

Poniedziałek, 5 maja jest ostatnim dniem na zgłaszanie komisarzowi wyborczemu zamiaru głosowania korespondencyjnego w tegorocznych wyborach prezydenckich przez m.in. wyborców z niepełnosprawnością lub wyborców, którzy najpóźniej w dniu głosowania ukończą 60 lat.

Mogą być stresujące. Policja wydała komunikat Wiadomości
"Mogą być stresujące". Policja wydała komunikat

Policja wydała raport podsumowujący długi majowy weekend. W tym czasie na polskich drogach doszło do 307 wypadków drogowych, w których zginęło 19 osób, a 383 zostały ranne – podała policja w komunikacie. Przestrzegła jednak, że to nie koniec, bo wiele osób przełożyło powroty na poniedziałek.

Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów z ostatniej chwili
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów

Po przeliczeniu 98,85 proc. głosów George Simion wygrał I turę wyborów prezydenckich z 40,39-proc. wynikiem. Na drugim miejscu znalazł się Dan Nicusor z 20,86-proc. wynikiem. Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbędzie się 18 maja.

Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż

Rafał Trzaskowski notuje najniższy wynik od początku kampanii wyborczej, a największy zysk odnotowuje Karol Nawrocki – wynika z najnowszej prognozy prezydenckiej Onetu.

REKLAMA

Zaskakujące słowa byłego doradcy Borisa Johnsona. „Chciał, by mu wstrzyknąć wirusa w telewizji”

Brytyjski premier Boris Johnson początkowo uważał Covid-19 za wyolbrzymioną historię i chciał, aby naczelny lekarz Anglii wstrzyknął mu wirusa w telewizji, by pokazać, że nie jest on groźny – powiedział w środę jego były główny doradca Dominic Cummings.
 Zaskakujące słowa byłego doradcy Borisa Johnsona. „Chciał, by mu wstrzyknąć wirusa w telewizji”
/ fot. Flickr / Financial Times / CC BY 2.0

Cummings, który jest w środę przesłuchiwany przez komisje Izby Gmin w sprawie działań podjętych przez rząd w reakcji na pandemię koronawirusa, ocenił, że we wczesnych miesiącach 2020 r. rząd nie zrobił tyle, ile mógł.

Wyjaśniając, dlaczego Johnson nie uczestniczył w posiedzeniach rządowego sztabu kryzysowego (COBR) na początku ubiegłego roku, Cummings powiedział: – Premier opisał to jako nową świńską grypę. Z pewnością powiedziałem mu, że to nie było. Spojrzenie z Numeru 10 [biura premiera - przyp. red.] było takie, że jeśli premier przewodniczy COBR i mówi, że to tylko świńska grypa, to nie pomoże [w uspokojeniu nastroju - przyp. red.].

Twierdził, że premier chciał, aby naczelny lekarz Anglii Chris Whitty wstrzyknął mu na żywo w telewizji koronawirusa, aby pokazać, że nie jest on szkodliwy.

Cummings powiedział, że rząd zawiódł społeczeństwo w momencie, kiedy najbardziej był potrzebny i przeprosił rodziny tych, którzy zmarli na początku pandemii.

Biorąc część winy na siebie, powiedział: "Prawda jest taka, wyżsi rangą ministrowie, urzędnicy, doradcy jak ja, katastrofalnie nie spełnili standardów wymaganych przez społeczeństwo. Kiedy społeczeństwo potrzebowało nas najbardziej, rząd zawiódł. Chcę przeprosić wszystkie te rodziny, w których ludzie zmarli".

Wskazał jednak, że nie tylko brytyjski rząd zawiódł, bo w początkowym okresie pandemii ani Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), ani organizacje czy rządy na Zachodnie nie biły jeszcze na alarm. – Z perspektywy czasu jest to całkowicie oczywiste, że wiele instytucji zawiodło – mówił.

Cummings, który był głównym doradcą Johnsona od momentu objęcia przez niego urzędu premiera w lipcu 2019 r., odszedł z Downing Street w listopadzie zeszłego roku po przegranej próbie sił o wpływy w otoczeniu premiera.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe