„Nie będę świnią, nie pokażę SMS-ów”. Zaskakujące słowa posła PiS

W piątek wieczorem w Dzienniku Ustaw ukazało się rozporządzenie Prezydenta RP dotyczące szczegółowych zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Zmienia ono dotychczasowe zasady wynagradzania osób na kierowniczych stanowiskach państwowych.
W myśl nowych przepisów szef polskiego rządu zarobi ponad 20 tys. zł brutto miesięcznie, zamiast dotychczasowych niespełna 15 tys. zł. Pensja wicepremiera wzrośnie z około 13 tys. zł do 18 tys. zł. Na dużą podwyżkę mogą liczyć również Marszałkowie Sejmu i Senatu. Ich zarobki wzrosną z około 11,7 tys. zł do około 20,5 tys. zł miesięcznie. Podwyżki obejmą także posłów i senatorów. „Gdyby rzeczywiście dostali 60 proc. podwyżki, to zarabialiby bazowo około 13 tys. zł plus 2,5 tys. zł nieopodatkowanej diety” – wylicza serwis Onet.
„Nie będę świnią, nie pokażę SMS-ów”
Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel był pytany w niedzielę na antenie Polsat News o sprawę podwyżek, a także wypowiedź senatora Lewicy Marka Borowskiego, który poinformował, że 2 tys. zł z wprowadzonych podwyżek przyjmie, natomiast resztę przekaże na cele charytatywne.
– Nie będę świnią, aby mówić o nazwiskach czy pokazywać SMS-y od posłów KO, którzy dopytywali w kuluarach, kiedy będą podwyżki – powiedział Fogiel.
– Każdy zrobi, co będzie chciał, ale nie wiem, dlaczego senator Borowski będzie dyktował parlamentarzystom, co mają robić – dodał.