Niemieckie media: "Rządy Polski i Węgier wykrzywiają gęby mizdrząc się do opinii publicznej"

Niemieckie media przyzwyczaiły nas do protekcjonalnego tonu z jakim wyrażają się o swoich polskich sąsiadach. Nie jest jasne czym uzasadniają swoje prawo do takiego tonu, ale używają go nawet kiedy piszą o konieczności pewnej wstrzemięźliwości wobec państw Europy wschodniej.
 Niemieckie media:
/ Pixabay.com

- Europa znajduje się obecnie na niebezpiecznym kursie. Odpowiadają za to dwa typy uzurpacji i impertynencji: jedno po stronie wschodnioeuropejskiej i jedno u starych zachodnich członków Unii, łącznie z Komisją Europejską. Ci Wschodni Europejczycy to oczywiście Węgry i Polska. Rządy tych krajów wierzą, że mogą przeforsować i zaprowadzić swoje rewolucje kulturalne, lekceważąc traktaty europejskie.

Udają, że są pionierami nowego modelu demokracji, który jednak żadnym modelem nie jest, i wykrzywiają swe gęby mizdrząc się do lustra własnej opinii publicznej w nadziei na wygranie kolejnych wyborów

- pisze Jacques Schuster na łamach internetowej wersji die Welt

Oddać jednak trzeba, że Schuster, oprócz obrażania Polaków i Węgrów, zauważa niebezpieczeństwo radykalizmu "wyrzucania" Polski i Węgier z UE.

- Fanatycy to ludzie, którzy potrafią liczyć tylko do jeden. Jeśli chodzi o kwestie społeczne, większość zachodnioeuropejskich rządów, a wraz z nimi część opinii publicznej, to fanatycy. Kto im się sprzeciwia, musi zniknąć. Wylatuje z gry. Żegnaj na zawsze! Nie obchodzi ich, czy tamto zachowanie jest niezgodne z traktatami europejskimi.

Ujawniło się to niedawno, gdy holenderski premier Mark Rutte zasugerował Węgrom opuszczenie Unii Europejskiej. Nieco później minister spraw zagranicznych Luksemburga Jean Asselborn poszedł jeszcze dalej. Asselborn, którego dobór słów nigdy nie był proporcjonalny do wielkości jego kraju, wygumkował wszystkie unijne statuty i przepisy, proponując referendum, w którym Europejczycy mieliby zdecydować o tym „czy Orbán ma być nadal tolerowany w UE”. Gdyby oferta Asselborna została przyjęta, UE byłaby skończona. Bo któżby wtedy nie wyleciał z tego z klubu? Niemcy, ze względu na swoją politykę uchodźczą, mogliby być nawet tymi pierwszymi.

- pisze Schuster, który doradza by "zbytnio nie przesadzać"

[z niemieckiego tłumaczył Marian Panic] 

Z całością materiału można się zapoznać TUTAJ

 


 

POLECANE
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka Wiadomości
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

W Polsce wciąż chłodno, a miejscami także deszczowo. Niestety pogoda będzie oddziaływała niekorzystnie na nasze samopoczucie.

Wybory prezydenckie. PKW podała wyniki z 99 proc. komisji z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie. PKW podała wyniki z 99 proc. komisji

PKW podała pełne wyniki wyborów prezydenckich z 99 proc. komisji wyborczych. Wszystkie głosy policzono już za granicą, na statkach i platformach oraz w dziesięciu województwach.

Magdalena Środa niezadowolona z wyników wyborów: Kompletny dramat gorące
Magdalena Środa niezadowolona z wyników wyborów: "Kompletny dramat"

Na godz. 5:30 oficjalne wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, po zliczeniu 97,06 proc. obwodów, prezentują się następująco: Rafał Trzaskowski – 31,09 proc., Karol Nawrocki – 29,74 proc. Wyniki dalece odbiegają od wyników w sondażach przedwyborczych. Z wyników wyborów niezadowolenie wyraża prof. Magdalena Środa.

Panika w Onecie: Rafał Trzaskowski pod ścianą. Projekt Tuska może się zawalić gorące
Panika w Onecie: "Rafał Trzaskowski pod ścianą. Projekt Tuska może się zawalić"

Na godz. 5:30 oficjalne wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, po zliczeniu 97,06 proc. obwodów, prezentują się następująco: Rafał Trzaskowski – 31,09 proc., Karol Nawrocki – 29,74 proc. Wyniki dalece odbiegają od wyników w sondażach przedwyborczych. W tzw. wiodących mediach wywołuje to rodzaj paniki.

Dane z 97 proc. obwodów. Oto wyniki z ostatniej chwili
Dane z 97 proc. obwodów. Oto wyniki

Rafał Trzaskowski przed Karolem Nawrockim po pierwszej turze wyborów prezydenckich. PKW podała dane z 97,06 proc. obwodów.

Wybory prezydenckie 2025. Są wyniki late poll Ipsos z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie 2025. Są wyniki late poll Ipsos

Tuż po północy pracownia Ipsos opublikowała wyniki late poll. Rafał Trzaskowski zdobył 31,1 proc. głosów, a Karol Nawrocki 29,1 proc. i to oni zmierzą się w drugiej turze wyborów prezydenckich.

Joe Biden ciężko chory. Agresywna forma raka z ostatniej chwili
Joe Biden ciężko chory. "Agresywna forma raka"

Były prezydent USA Joe Biden zmaga się z agresywnym rakiem prostaty Gleason 9 z przerzutami do kości.

Jarosław Kaczyński dla Tysol.pl: Prawica wyraźnie wygrała z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński dla Tysol.pl: Prawica wyraźnie wygrała

- Wynik jest z naszego punktu widzenia bardzo korzystny i dający otwarcie na zwycięstwo - powiedział dziś w rozmowie z Tysol.pl Jarosław Kaczyński, prezes PiS.

Trzaskowski kontra Nawrocki w drugiej turze. Pierwszy taki sondaż z ostatniej chwili
Trzaskowski kontra Nawrocki w drugiej turze. Pierwszy taki sondaż

Rafał Trzaskowski w drugiej turze wyborów prezydenckich może liczyć na 46 proc. głosów. Karol Nawrocki cieszy się poparciem 44 proc. — wynika z sondażu Opinia24 dla TVN24.

Polonia z Kanady wybrała Karola Nawrockiego pilne
Polonia z Kanady wybrała Karola Nawrockiego

Karol Nawrocki okazał się zwycięzcą wśród osób głosujących w Kanadzie - wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej. Kandydat wspierany przez PiS zdobył 42,65 proc. głosów, podczas gdy Rafał Trzaskowski - 27,73 proc.

REKLAMA

Niemieckie media: "Rządy Polski i Węgier wykrzywiają gęby mizdrząc się do opinii publicznej"

Niemieckie media przyzwyczaiły nas do protekcjonalnego tonu z jakim wyrażają się o swoich polskich sąsiadach. Nie jest jasne czym uzasadniają swoje prawo do takiego tonu, ale używają go nawet kiedy piszą o konieczności pewnej wstrzemięźliwości wobec państw Europy wschodniej.
 Niemieckie media:
/ Pixabay.com

- Europa znajduje się obecnie na niebezpiecznym kursie. Odpowiadają za to dwa typy uzurpacji i impertynencji: jedno po stronie wschodnioeuropejskiej i jedno u starych zachodnich członków Unii, łącznie z Komisją Europejską. Ci Wschodni Europejczycy to oczywiście Węgry i Polska. Rządy tych krajów wierzą, że mogą przeforsować i zaprowadzić swoje rewolucje kulturalne, lekceważąc traktaty europejskie.

Udają, że są pionierami nowego modelu demokracji, który jednak żadnym modelem nie jest, i wykrzywiają swe gęby mizdrząc się do lustra własnej opinii publicznej w nadziei na wygranie kolejnych wyborów

- pisze Jacques Schuster na łamach internetowej wersji die Welt

Oddać jednak trzeba, że Schuster, oprócz obrażania Polaków i Węgrów, zauważa niebezpieczeństwo radykalizmu "wyrzucania" Polski i Węgier z UE.

- Fanatycy to ludzie, którzy potrafią liczyć tylko do jeden. Jeśli chodzi o kwestie społeczne, większość zachodnioeuropejskich rządów, a wraz z nimi część opinii publicznej, to fanatycy. Kto im się sprzeciwia, musi zniknąć. Wylatuje z gry. Żegnaj na zawsze! Nie obchodzi ich, czy tamto zachowanie jest niezgodne z traktatami europejskimi.

Ujawniło się to niedawno, gdy holenderski premier Mark Rutte zasugerował Węgrom opuszczenie Unii Europejskiej. Nieco później minister spraw zagranicznych Luksemburga Jean Asselborn poszedł jeszcze dalej. Asselborn, którego dobór słów nigdy nie był proporcjonalny do wielkości jego kraju, wygumkował wszystkie unijne statuty i przepisy, proponując referendum, w którym Europejczycy mieliby zdecydować o tym „czy Orbán ma być nadal tolerowany w UE”. Gdyby oferta Asselborna została przyjęta, UE byłaby skończona. Bo któżby wtedy nie wyleciał z tego z klubu? Niemcy, ze względu na swoją politykę uchodźczą, mogliby być nawet tymi pierwszymi.

- pisze Schuster, który doradza by "zbytnio nie przesadzać"

[z niemieckiego tłumaczył Marian Panic] 

Z całością materiału można się zapoznać TUTAJ

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe