Wczoraj Komisja Regulaminowa usiłowała zająć się uchyleniem immunitetu Mariana Banasia. Moi pełnomocnicy skutecznie wskazywali na braki dowodowe.

Dziś @CBAgovPL z roboczą wizytą w biurze księgowym firmy mojego syna. Centralne Biuro AntyBanasiowe w akcji 😉

— Marian Banaś (@marian_banas) August 11, 2021

„Wczoraj Komisja Regulaminowa usiłowała zająć się uchyleniem immunitetu Mariana Banasia. Moi pełnomocnicy skutecznie wskazywali na braki dowodowe” – relacjonuje na Twitterze szef Najwyższej Izby Kontroli.

„Dziś CBA z roboczą wizytą w biurze księgowym firmy mojego syna. Centralne Biuro AntyBanasiowe w akcji” – napisał dalej Marian Banaś.

Wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi NIK

We wtorek odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, która zajmuje się rozpatrzeniem wniosku o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej szefa NIK Mariana Banasia.

Podczas posiedzenia komisji jej przewodniczący poseł Kazimierz Smoliński (PiS) poddał pod głosowanie wniosek o udostępnienie akt sprawy. Za sformułowaniem takiego wniosku głosowało 17 posłów, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał. Posiedzenie komisji ma być kontynuowane Komisja po wpłynięciu materiałów.

Wcześniej pełnomocnik Mariana Banasia mecenas Marek Małecki mówił, że to właśnie Marian Banaś stoi za uszczelnieniem systemu podatkowego i celnego oraz za dekomunizację tej części administracji państwa.

– Większość reform przeprowadzonych w tym kraju przez ostatnie sześć lat to jest właśnie skutek ciężkiej pracy prezesa Mariana Banasia, który był wskazywany przez wszystkich za wzór męstwa, cnoty, niezwykłych umiejętności organizacyjnych, ale przede wszystkim tego sukcesu uszczelnienia wypływającego strumieniem z Polski VAT-u, a porównanie jego dokonań za ostatnie lata i przewiny opisanej we wniosku o uchylenie immunitetu wypada moim zdaniem dramatycznie źle dla prokuratury i CBA – mówił Małecki.

Dodał, że nie znaleziono "żadnych typowo kryminalnych oskarżeń wobec Banasia, a jedynie błędy w oświadczeniach majątkowych, które da się w bardzo prosty sposób wyjaśnić". – Chciałbym wysoka komisjo, abyście jednak w swojej ostatecznej decyzji kierowali się swoim sumieniem tak jak kieruje się nim pan Marian Banaś, prowadząc pracę Najwyższej Izby Kontroli, tak abyście kierowali się znajomością przepisów prawa oraz tak, abyście kierowali się znajomością akt tej sprawy. Bez tego wasza decyzja może być wadliwa – mówił przed głosowaniem wniosku pełnomocnik Banasia.

Prokuratura chce postawić Banasiowi zarzuty

Z wnioskiem o uchylenie immunitetu prezesowi NIK wystąpił do marszałek Sejmu Prokurator Generalny. Śledczy chcą postawić Banasiowi kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. Jeśli komisja regulaminowa zaopiniuje wniosek na wtorkowym posiedzeniu, trafi on pod obrady Sejmu prawdopodobnie w środę. Banaś poinformował przed wejściem na posiedzenie komisji, że jego zdaniem, nie ma ona prawa zajmować się wnioskiem, ponieważ został on złożony niezgodnie z procedurą.

Pod koniec lipca Prokuratura Krajowa poinformowała, że Prokurator Generalny wystąpił do marszałek Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu prezesowi NIK. Wśród kilkunastu zarzutów, które prokuratura zamierza postawić Banasiowi, jest podanie nieprawdy w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych. Zdaniem prokuratorów, Banaś miał zaniżyć w deklaracjach podatkowych za lata 2015-2020 przychody z dzierżawy kamienicy w Krakowie. Według prokuratury, naraziło to Skarb Państwa na stratę ponad 50 tys. zł z należnego podatku dochodowego.

Pod koniec lipca syn Mariana Banasia został zatrzymany na lotnisku Kraków Balice, gdy wracał wraz z żoną z urlopu, a zatrzymania dokonali funkcjonariusze CBA. Samo CBA poinformowało o zatrzymaniu dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie Tadeusza G. oraz społecznego doradcy prezesa NIK Jakuba Banasia. Prokuratura Regionalna w Białymstoku postawiła zarzuty Jakubowi Banasiowi i jego żonie Agnieszce, a także Tadeuszowi G. (PAP)