P.Jarasz: Zabrzańskie „lub czasopisma”. Nikt z radnych nie wiedział, kto i dlaczego usunął z ich dokumentu zapis o apolityczności rad dzielnic

Czy w zabrzańskim samorządzie mieliśmy do czynienia z małą, pamiętną aferą „lub czasopisma”? Pytanie o tyle zasadne, iż w trakcie obrad sierpniowej sesji Rady Miasta przez dłuższy czas nikt z 25 radnych nie był w stanie wyjaśnić, w jakich okolicznościach i dlaczego z nowych statutów rad dzielnic zniknął - funkcjonujący prawdopodobnie od zarania tych gremiów - zapis wyłączający z zadań tych organów pomocniczych samorządu współpracę z partiami politycznymi. Dopiero po dłuższych dociekaniach wyszło na jaw, iż zapis ten wykreśliła urzędowa prawnik mecenas Anna Wierzbica uznając, że z formalnego punktu widzenia nie można zakazywać współpracy z legalnie działającymi tworami politycznymi, których część rządzi i współdecyduje o kształcie i losach państwa. Dlaczego jednak nikt z radnych nie wiedział o takiej zmianie? I czy naprawdę próba uchronienia rad dzielnic przed upolitycznieniem była złym rozwiązaniem? Okazuje się, że wzmianka o usunięciu zapisu lokalnego prawa nie została wyartykułowana w żadnym oficjalnym piśmie, lecz w… tzw. chmurce (dymku) – przypisie do komputerowego pliku tekstowego, umieszczonym na jego marginesie. Sprawę ujawnił lokalny Głos Zabrza i Rudy Śl.
 P.Jarasz: Zabrzańskie „lub czasopisma”. Nikt z radnych nie wiedział, kto i dlaczego usunął z ich dokumentu zapis o apolityczności rad dzielnic
/ foto: Przemysław Jarasz

Przypomnijmy, w tzw. aferze Rywina, która pogrążyła rząd Leszka Millera i zakończyła rządy lewicy w Polsce chodziło właśnie o to, że w 2002 roku w trakcie prac legislacyjnych, w niejasnych okolicznościach z rządowego projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji niepostrzeżenie zniknęły dwa słowa „lub czasopisma”. To zaś zmieniło sens i zakres obowiązywania niektórych kluczowych ustaleń tej ustawy w kontekście ubiegania się przez Gazetę Wyborczą o kupienie Telewizji Polsat. Jak wykazała pierwsza w powojennej historii Polski sejmowa komisja śledcza, żonglowanie zmianami zapisów otwarło drogę do korupcyjnych propozycji składanych naczelnemu gazety przez producenta filmowego Lwa Rywina, będącego pośrednikiem między ludźmi ówczesnej władzy, a zainteresowaną redakcją. 

Był, ale się zmył…
W przypadku ostatnich zabrzańskich wydarzeń oczywiście nie ma żadnego kontekstu korupcyjnego, ale okoliczności usunięcia spornego zapisu otwierającego de facto drogę do upolitycznienia rad dzielnic, zadziwiają. Wyjaśnijmy, że podczas ostatniej sesji, Rada Miasta zatwierdzała nowe statuty rad dzielnic. Nad szczegółową treścią tych dokumentów pracowała przez blisko rok specjalna, 9-osobowa komisja doraźna radnych. I nagle, już w trakcie finalnego głosowania nad przyjęciem końcowej wersji statutów przez całą Radę Miasta okazało się, że „wyparował” jeden z przepisów! Uwagę na to, jako pierwszy, zwrócił radny Adam Harasimowicz (KO). 
- Dlaczego wykreślono z nowych statutów rad dzielnic funkcjonujący od dawna zapis mówiący o tym, że współpracują one ze wszystkimi organizacjami społecznymi z wyjątkiem partii politycznych? 
– zapytał, cytując paragraf 8, pkt 2, podpunkt 8 dotychczasowych statutów.

I nastała konsternacja, bo odpowiedzi nie znał nawet przewodniczący owej komisji doraźnej Sebastian Markisch (PiS).
- Podejmowaliśmy kilkadziesiąt różnych wniosków, nie jestem w stanie sobie przypomnieć skąd taka decyzja i na czyj wniosek została przegłosowana 
– przyznał Markisch.

Sytuację próbowała jeszcze ratować przewodnicząca RM Łucja Chrzęstek – Bar (Skuteczni dla Zabrza) stwierdzeniem, że taki zapis statutów (bez brakującego zdania) przeszedł przez konsultacje społeczne i nikt nie wnosił żadnych uwag w tym zakresie. Ale radni niepokoili się coraz bardziej.

- W związku z tym, że nikt się nie przyznaje do autorstwa takiego wniosku, to może ów usunięty zapis przywróćmy?

– zaproponowała radna Urszula Potyka (KO).

Jednakże na to rozwiązanie nie zgodziła się Chrzęstek – Bar wskazując, iż taka zmiana oznaczałaby konieczność ponownego skierowania wszystkich 21 projektów uchwał do konsultacji społecznych (w istocie chodzi o wywieszenie ich treści w urzędowych publikatorach – przyp. red.).

- Jak można było wykreślić cały punkt ze statutów i nie wiadomo, na czyj wniosek to zrobiono? 
– dziwił się radny Alojzy Cieśla (KO). 

Nic się nie stało?

- Na pewno nie ma mowy tu o żadnej przypadkowości. Nad doprecyzowaniem przepisów komisja pracowała przez rok. Poza tym ta kwestia nie jest kluczową w funkcjonowaniu rad dzielnic 
– próbowała marginalizować problem przewodnicząca Chrzęstek – Bar.

Dyskusji na ten temat nie pamiętał też członek owej komisji Grzegorz Olejniczak: 
- To może zróbmy 10 minut przerwy w obradach sesji, sięgnijmy po protokoły z posiedzeń komisji i sprawdźmy kto zaproponował tę zmianą i dlaczego? 
– zaproponował.

Przerwy jednak nie zarządzono, a pośpieszne wsteczne przeglądanie zapisków przez radnego Rafała Grygla (Lepsze Zabrze) wprowadziło jeszcze większe osłupienie zgromadzonych na zdalnej transmisji obrad:

- Jeszcze w marcu tekst ujednolicony projektów statutów zawierał ten stary zapis. A w kwietniu już go w nim nie było, choć żadnej dyskusji na ten temat nie było. To jest bardzo niepokojące, że przepis zniknął bez ingerencji samej komisji 
– zauważył.

Ostatecznie się okazało, że zapis wycofała ze statutów urzędowa prawnik Anna Wierzbica. 
– Uznała, iż dotychczasowy zapis był zbyt ocenny i stwarzający możliwość zbyt daleko idącej swobody w interpretacji. Przegłosowaliście to państwo w komisji w lutym 
– wyjaśnił wiceprezydent Krzysztof Lewandowski.

Chmurka zamiast pisma
W dwa tygodnie po tamtej sesji zapytaliśmy przewodniczącą RM, jak w jej ocenie w ogóle możliwe było, iż nikt z radnych nie wiedział o wykreśleniu ze statutów rad dzielnic spornego zapisu? Jak przyznała, w tej sprawie urzędowa prawnik nie wystosowała żadnego oficjalnego pisma z uzasadnieniem! Po prostu odnotowała to w komentarzach – tzw. chmurkach wyświetlanych na marginesie źródłowego pliku tekstowego na komputerze. Mimo to, Łucja Chrzęstek - Bar absolutnie nie ma sobie nic do zarzucenia.

- Nic nie było przed radnymi ukrywane, na pewno się z tą korektą zapoznali. A czemu nie mieli świadomości tego na sesji? Nie mam pojęcia, widocznie im się po prostu zapomniało. Ja tę sprawę postrzegam zupełnie inaczej niż redakcja. Gotową treść statutów radni dostali tydzień przed sesją, nie zgłaszali żadnych zastrzeżeń ani wątpliwości. Podobnie było wcześniej, w trakcie trwających konsultacji społecznych, a także na spotkaniu przedsesyjnym. I co? Nagle się obudzili w trakcie sesji? Lepiej by było, gdyby zamiast zgłaszać pretensje, radni wzięli się do pracy i czytali uważanie i analizowali to, co się im przedkłada 
– mówi zdecydowanym tonem przewodnicząca Rady Miasta w Zabrzu. 

Czy nie uważa, że problem jednak zaistniał, skoro nawet należący do komisji doraźnej radni koalicji rządzącej miastem nie wiedzieli na sesji, kto i z jakiego powodu usunął zapis? 

- A skąd pan wie, że nie wiedzieli? Równie dobrze mogli wiedzieć, tylko po prostu nie uznali za stosowne wchodzenie w tego rodzaju dyskusję 
– odparła Chrzęstek – Bar.

Czy jednak niezależnie od kontrowersji wokół procedury prawnej, nie stało się źle, że usunięto zapis mający w zamyśle chronić rady dzielnic przed upolitycznieniem? Na to pytanie niestety Chrzęstek – Bar nie była nam w stanie odpowiedzieć. Oświadczyła, że ma nawał obowiązków zawodowych w szkole (jest jej dyrektorką) i potrzebuje czasu, by się spokojnie zastanowić nad odpowiedzią. 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Mamy przełamanie Roberta Lewandowskiego. Koncert goli w meczu FC Barcelona z Elche [VIDEO] Wiadomości
Mamy przełamanie Roberta Lewandowskiego. Koncert goli w meczu FC Barcelona z Elche [VIDEO]

Robert Lewandowski wreszcie się przełamał i strzelił już dwa gole w meczu FC Barcelona - Elche.

Setki tysięcy demonstrantów w Izraelu. Policja użyła armatek wodnych Wiadomości
Setki tysięcy demonstrantów w Izraelu. Policja użyła armatek wodnych

Mimo zawieszenia przez premiera Benjamina Netanjahu prac nad reformą sądownictwa na ulice izraelskich miast wyszło w sobotę ponad 160 tys. ludzi, domagających się bezwarunkowej rezygnacji z tego projektu - podały izraelskie media powołując się na policję. Według organizatorów demonstracji bierze w nich udział około 450 tys. osób.

Niemiecka telewizja przewiduje polsko-niemiecki konflikt ws. odbudowy Ukrainy Wiadomości
Niemiecka telewizja przewiduje polsko-niemiecki konflikt ws. odbudowy Ukrainy

Niemiecka geostrategiczna koncepcja budowy "wspólnej przestrzeni od Władywostoku do Lizbony" w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę, uległa katastrofie. Niemcy usiłują się odnaleźć w nowej rzeczywistości.

Według sondaży i mediów niedzielne wybory w Finlandii wygra eurosceptyczna prawica Wiadomości
Według sondaży i mediów niedzielne wybory w Finlandii wygra eurosceptyczna prawica

W niedzielnych wyborach parlamentarnych w Finlandii zapewne zwycięży, ale z minimalną przewagą, jedna z dwóch partii prawicowych. Socjaldemokraci premier Sanny Marin – według sondaży – muszą atakować z trzeciej pozycji. Jeśli wygra nacjonalistyczna partia Finowie, to będzie „uszczerbek” dla reputacji kraju – komentuje miejscowa prasa.

Czas na kandydata na Sekretarza Generalnego NATO z Europy środkowo-wschodniej Wiadomości
"Czas na kandydata na Sekretarza Generalnego NATO z Europy środkowo-wschodniej"

Nowy sekretarz generalny NATO z Europy środkowo-wschodniej? "Polska powinna wystawić swoją kandydaturę na Sekretarza Generalnego" - napisał za pośrednictwem Twittera europoseł Jacek Saryusz-Wolski.

Ruszył Konkurs poświęcony Janowi Pawłowi II dla pozbawionych wolności Wiadomości
Ruszył Konkurs poświęcony Janowi Pawłowi II dla pozbawionych wolności

Ogólnopolski Konkurs „Św. Jan Paweł II Wielki – Apostoł Miłosierdzia ”, skierowany jest do osób osadzonych w Zakładach Karnych i Aresztach Śledczych na terenie Polski. Celem konkursu jest upamiętnienie postaci Św. Jana Pawła II i popularyzacja Jego dziedzictwa. Rozstrzygnięcie konkursu w czerwcu 2023 roku.

Sprawa Iwony Wieczorek. Nowe, szokujące ustalenia Wiadomości
Sprawa Iwony Wieczorek. Nowe, szokujące ustalenia

Nowe ustalenia dziennikarzy w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Przebadano wariografem blisko 40 świadków. Żadna z tych osób nie przeszła badania pozytywnie.

Tusk odebrał głos kibicowi Ruchu Chorzów. Jest reakcja Wiadomości
Tusk odebrał głos kibicowi Ruchu Chorzów. Jest reakcja

Donald Tusk niedawno przyjął zaproszenie do domu jednego z kibiców Ruchu Chorzów. Lider Platformy Obywatelskiej nawet opublikował z tego spotkania nagranie w mediach społecznościowych. Jednak przy kolejnej konfrontacji ze Sławomirem Kordelą (kibicem Ruchu, który gościł Tuska w domu) postanowił odebrać mu głos i publicznie zrugać. O tej sytuacji wspomniał w jednym z wywiadów Szymon Michałek – inny kibic klubu z Chorzowa.

Aktywiści klimatyczni wlali niezidentyfikowany płyn do słynnej włoskiej fontanny [VIDEO] Wiadomości
Aktywiści klimatyczni wlali niezidentyfikowany płyn do słynnej włoskiej fontanny [VIDEO]

Troje młodych ludzi, przedstawiających się jako aktywiści klimatyczni, wylało w sobotę z kanistra czarny płyn do wody w zabytkowej fontannie na Placu Hiszpańskim w Rzymie. Sprawcy zostali zatrzymani przez karabinierów. Czyn ten potępił włoski minister kultury.

Premier Mateusz Morawiecki: Dopóki PiS rządzi Polską, dopóty program 500+ nie jest zagrożony Wiadomości
Premier Mateusz Morawiecki: Dopóki PiS rządzi Polską, dopóty program 500+ nie jest zagrożony

Rodzina 500+ to największy program społeczny w polskiej historii; jest symbolem efektywnego i sprawiedliwego państwa - podkreślił premier Mateusz Morawiecki. Zapewnił, że dopóki PiS rządzi Polską, dopóty ten program nie jest zagrożony.

Emerytury
Stażowe