Poseł Suski: Nie jesteśmy podludźmi i nie będziemy się godzić na gorsze traktowanie w UE

Użyłem ostrych słów, żeby dotarło do Brukseli, że my się nie zgodzimy na takie traktowanie, bo nie jesteśmy podludźmi i nie będziemy się godzić na to, że będziemy gorzej traktowani jak inne narody w UE - mówił we wtorek poseł PiS Marek Suski o swoich słowach o "okupancie brukselskim".
/ screen YouTube / RMF24

Suski we wtorek w radiu RMF FM, został zapytany o swoją wypowiedź podczas uroczystości 76 rocznicy uwolnienia żołnierzy Armii Krajowej z więzienia UB w Radomiu, gdzie użył sformułowania: "Będziemy walczyć z okupantem brukselskim".

Pytany w kontekście okupantów podczas II wojny światowej, czy Unia Europejska jest taka sama, odpowiedział: "Ja nie mówię, że jest taka sama, ale pewne elementy pojawiły się takie, jak przed II wojną światową". "Też mówiono, że mamy oddać eksterytorialny korytarz, a teraz żądają od nas, że wyższość prawa europejskiego nad prawem polskim, a jak nie to zostaniemy ukarani. Jak Polska nie padnie na kolana, nie stanie się pewnym landem, to będziemy karani" - mówił w RMF Suski.

"Mamy zrezygnować z naszej suwerenności, bo czym jest uznanie wyższości prawa europejskiego nad prawem polskim? To jest rezygnacja z suwerenności i temu się trzeba przeciwstawić" - dodał poseł.

"Że użyłem rzeczywiście ostrych słów po to właśnie, żeby dotarło to do Brukseli, że my się nie zgodzimy na takie traktowanie, bo nie jesteśmy podludźmi i nie będziemy się godzić na to, że będziemy gorzej traktowani jak inne narody w Unii Europejskiej i to są pewne analogie" - podkreślił Suski. "Powinniśmy się przed tym bronić, twardo, zdecydowanie" - mówił.

Polityk PiS zaznaczył, że jest za tym, aby Polska była w Unii Europejskiej, ale na partnerskich zasadach. "Nie na zasadach gorszego narodu, który jest czymś gorszym, co można kopać, straszyć, zagładzać itd." - zaznaczył.

Premier Mateusz Morawiecki pytany w piątek o słowa Suskiego odparł: "Nie należy porównywać tych dwóch porządków. Wojna to było coś absolutnie niewyobrażalnego, to było okrucieństwo po stronie niemieckiej, sowieckiej, jakiego Polacy nigdy wcześniej nie doświadczyli". "Z szacunku dla ofiar strasznych zbrodni niemieckich nie chcę porównywać do tamtego czasu i naszych dzisiejszych czasów, to jest zupełnie co innego" - podkreślił szef rządu. (PAP)


 

POLECANE
Nowy członek RPP. Jest decyzja prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
Nowy członek RPP. Jest decyzja prezydenta Nawrockiego

Prezydent RP Karol Nawrocki powołał dr. Marcina Zarzeckiego do Rady Polityki Pieniężnej – poinformowała w poniedziałek Kancelaria Prezydenta.

Plan von der Leyen storpedowany. Ważne głosowanie ws. MERCOSUR odwołane polityka
Plan von der Leyen storpedowany. Ważne głosowanie ws. MERCOSUR odwołane

Europoseł Ewa Zajączkowska-Hernik alarmowała, że Komisja Europejska tylko pozornie wstrzymała proces przyjmowania umowy UE–Mercosur, a kluczowe głosowanie nad klauzulami ochronnymi ma odbyć się w trybie ekspresowym. Ostatecznie jednak głosowanie zostało wycofane z porządku obrad.

Afera SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za wypranie setek milionów złotych z ostatniej chwili
Afera SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za "wypranie" setek milionów złotych

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga wymierzył w poniedziałek 14 lat więzienia głównemu oskarżonemu w sprawach SKOK Wołomin Piotrowi Polaszczykowi w procesie dotyczącym "wyprania" około 350 mln zł.

Posiedzenie ws. aresztu Ziobry odroczone. Sąd: W dokumentacji prokuratury są braki z ostatniej chwili
Posiedzenie ws. aresztu Ziobry odroczone. Sąd: W dokumentacji prokuratury są braki

Decyzja w sprawie ewentualnego aresztu Zbigniewa Ziobry nie zapadła. Sąd odroczył posiedzenie po wniosku obrony, wskazując na nieprzekazanie pełnej dokumentacji przez prokuraturę. Sam śledczy potwierdził, że materiały niejawne nie trafiły do akt.

Eksplozja pod Poznaniem. Są ranni z ostatniej chwili
Eksplozja pod Poznaniem. Są ranni

W nocy z niedzieli na poniedziałek w jednym z domów w miejscowości Plewiska pod Poznaniem doszło do eksplozji. Dwie osoby zostały ranne i trafiły do szpitala. "To proch prawdopodobnie doprowadził do wybuchu" – informuje Radio Poznań.

Rośnie eurosceptycyzm. Polexit z największym poparciem w historii badań z ostatniej chwili
Rośnie eurosceptycyzm. Polexit z największym poparciem w historii badań

Choć większość Polaków nadal opowiada się za pozostaniem w Unii Europejskiej, rosnące poparcie dla polexitu osiągnęło najwyższy poziom od lat. Najnowszy sondaż pokazuje wyraźną zmianę nastrojów w kluczowych grupach społecznych.

Pilne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Pilne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

Koalicja przerżnie wybory. Według posła PSL powodem ma być brak rozliczeń polityka
"Koalicja przerżnie wybory". Według posła PSL powodem ma być "brak rozliczeń"

„Jeśli proces rozliczeń będzie się tak ślimaczył, koalicja 15 października przerżnie wybory” – taką diagnozę postawił w Radiu RMF24 poseł PSL Marek Sawicki.

Koniec buntu w NBP? Konflikt zażegnany z ostatniej chwili
Koniec buntu w NBP? "Konflikt zażegnany"

Trzech członków zarządu NBP, którzy stracili nadzór nad departamentami merytorycznymi 9 grudnia, odzyskało większość stanowisk – wynika z opublikowanej w poniedziałek struktury organizacyjnej NBP. – Konflikt został zażegnany – zadeklarował rzecznik prasowy banku centralnego Maciej Antes.

Zamach w Rosji. Generał odpowiedzialny za szkolenie armii zginął wskutek eksplozji gorące
Zamach w Rosji. Generał odpowiedzialny za szkolenie armii zginął wskutek eksplozji

Rosyjski generał major Fanił Sarwarow, odpowiadający za system szkolenia armii, zginął po wybuchu improwizowanego ładunku wybuchowego zamontowanego w samochodzie, którym się poruszał. Według rosyjskich śledczych za atakiem stoi 17-letni mieszkaniec Moskwy.

REKLAMA

Poseł Suski: Nie jesteśmy podludźmi i nie będziemy się godzić na gorsze traktowanie w UE

Użyłem ostrych słów, żeby dotarło do Brukseli, że my się nie zgodzimy na takie traktowanie, bo nie jesteśmy podludźmi i nie będziemy się godzić na to, że będziemy gorzej traktowani jak inne narody w UE - mówił we wtorek poseł PiS Marek Suski o swoich słowach o "okupancie brukselskim".
/ screen YouTube / RMF24

Suski we wtorek w radiu RMF FM, został zapytany o swoją wypowiedź podczas uroczystości 76 rocznicy uwolnienia żołnierzy Armii Krajowej z więzienia UB w Radomiu, gdzie użył sformułowania: "Będziemy walczyć z okupantem brukselskim".

Pytany w kontekście okupantów podczas II wojny światowej, czy Unia Europejska jest taka sama, odpowiedział: "Ja nie mówię, że jest taka sama, ale pewne elementy pojawiły się takie, jak przed II wojną światową". "Też mówiono, że mamy oddać eksterytorialny korytarz, a teraz żądają od nas, że wyższość prawa europejskiego nad prawem polskim, a jak nie to zostaniemy ukarani. Jak Polska nie padnie na kolana, nie stanie się pewnym landem, to będziemy karani" - mówił w RMF Suski.

"Mamy zrezygnować z naszej suwerenności, bo czym jest uznanie wyższości prawa europejskiego nad prawem polskim? To jest rezygnacja z suwerenności i temu się trzeba przeciwstawić" - dodał poseł.

"Że użyłem rzeczywiście ostrych słów po to właśnie, żeby dotarło to do Brukseli, że my się nie zgodzimy na takie traktowanie, bo nie jesteśmy podludźmi i nie będziemy się godzić na to, że będziemy gorzej traktowani jak inne narody w Unii Europejskiej i to są pewne analogie" - podkreślił Suski. "Powinniśmy się przed tym bronić, twardo, zdecydowanie" - mówił.

Polityk PiS zaznaczył, że jest za tym, aby Polska była w Unii Europejskiej, ale na partnerskich zasadach. "Nie na zasadach gorszego narodu, który jest czymś gorszym, co można kopać, straszyć, zagładzać itd." - zaznaczył.

Premier Mateusz Morawiecki pytany w piątek o słowa Suskiego odparł: "Nie należy porównywać tych dwóch porządków. Wojna to było coś absolutnie niewyobrażalnego, to było okrucieństwo po stronie niemieckiej, sowieckiej, jakiego Polacy nigdy wcześniej nie doświadczyli". "Z szacunku dla ofiar strasznych zbrodni niemieckich nie chcę porównywać do tamtego czasu i naszych dzisiejszych czasów, to jest zupełnie co innego" - podkreślił szef rządu. (PAP)



 

Polecane